Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10722
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Odpowiedzi opublikowane przez Buber

  1. 7 godzin temu, MadejB napisał:

    Tak wiem najlepiej jechać i samemu testować ale to wszystko pochłania masę czasu a jego mam bardzo mało zamiast testować wszystko wolę się skupić na kilku modelach i dopiero wybrać moim zdaniem najlepszy.

    Z takim podejściem będziesz szybko zmieniał na następny model.

    Generalna zasada, im mniejsza pojemność tym mniejszy, im większa pojemność tym bardziej rozsądnym kierowcą trzeba być bo sobie można sporą krzywdę zrobić. Nakedów jest trochę fajnych.. CB1300, XJR1300, Inazuma śliczna, BMW też robi (K1200r zmieścisz w tym budżecie, ale tam wbrew pozorom, wcale dużo miejsca na nogi nie ma). jest i boxer, ale to drogie. 

    Generalnie jak nie wsiądziesz to się nie dowiesz. A na opiniach innych daleko nie zajedziesz. Jak dziewczyny szukasz to chcesz się spotkać, czy tylko pytasz o opinie znajomych? No nie da się bez spróbowania osobistego.

  2. 5 minut temu, Piasek80 napisał:

    z drugiej dasz zarobić zwykłym szarym "Ivanom" którzy nic wspólnego z polityką ich państwa mieć nie chcą... chcą tylko móc za coś przeżyć te kolejnych parę dni.

    Ale masz rację...

    Może.. niestety biorąc pod uwagę co się tam dzieje (a umiem czytać cyrylicę) to społeczeństwo rosyjskie gremialnie popiera tą wojnę. Mnie osobiście taki argument nie przekonuje. Bo "zwykły szary Iwan" popiera mordowanie "chochłów"... tak to przynajmniej wygląda w necie (i nie chodzi tu o oficjalne tuby ale o telegram, itp..).

    No nic, można mówić że "propaganda ich ogłupiła" ale to będzie tylko jakiś rodzaj wymówki.

    Ale - jeszcze raz, nie mam prawa mówić ludziom co mają robić, zrobisz co uważasz za stosowne, ja bym poczekał z takim wyjazdem. Miałem (trochę) podobną sytuację na początku lat 90, gdzie mnie zachęcano do wyjazdu do Jugosławii - wtedy w trakcie wojny. I powiedziałem, "tak, fajne miejsce, ale poczekam aż się wojna skończy". I się skończyła. i byłem tam parę razy 🙂 

  3. Ja wiem, że to fundamentalistyczne podejście, ale.. jadąc tam, zakładając że załatwisz papiery, będziesz kupować paliwo, jedzenie, płacić za hotele, etc. I podatki z tego wezmą raszyści w pewnej części przerobią na rakiety które potem skierują na bloki mieszkaniowe w Ukrainie. Na pewno chcesz do tego rękę w ten sposób przykładać? Ta wojna w  końcu się skończy, i kiedyś będzie można "normalnie" pojechać.

    Oczywiście to jest Twoja decyzja, ale ja bym się tam nie wybrał. Choć mam kumpla w Jakucji (obecnie na froncie, mam nadzieję że jeszcze żyje) i bardzo chciałbym kiedyś tam się wybrać. Ale na pewno nie zrobię tego dopóki trwa wojna... 

  4. Co prawda nie mam XBR 500, ale wymieniałem wałek w CB650Z. Podobna sytuacja, niemiecki zdławiony do 50KM oryginał 63KM. Znalazłem oryginał, podmieniłem i... parę miesięcy potem zmieniłem z powrotem. Skórka niewarta wyprawki. Różnicy mocy nie było jakoś strasznie czuć, za to ewidentnie silnik bardziej dostawał w kość. Bardziej się grzał, więcej wachy brał, no widać i czuć było że sie wysila. A efekt był mało zauważalny. 

    Stąd moja rada - zastanów się czy na pewno chcesz to robić. Kupa roboty, efekt żaden. Chociaż.. bardzo fajne ćwiczenie z tematu mechanika motocyklowa 😉 

    Szerokości!

  5. 32 minuty temu, Adam M. napisał:

    Mysle Buber ze zadne z tych rur nie podejda, w przypadku takiego przesuniecia jak pokazal zalozyciel watku i rzeczywiscie najbardziej efektywnym rozwiazaniem byloby dorobienie 2 ch mimosrodowych rur jesli jest to mozliwe.

    Bardzo możliwe, wszak znamy całą sprawę tylko z opisów. Mi się udało z tymi rurami, za grosze, i działało pięknie. 😉 

  6. Jak w mojej starej hondzie padły króćce (a były to lata 90 czyli druku 3d nie było 😉 ) to zrobiłem z rury doprowadzającej chłodziwo do chłodnicy samochodowej - co ważne! - zbrojonej. Pierwszy rzut zrobiłem z nie zbrojonej i ciśnienie wyrwało dziury. W sklepie motoryzacyjnym mieli kosz z takimi rurami, poszedłem, dobrałem, dociąłem, założyłem cybanty, hulało aż miło. Owszem, było dalekie od oryginału. ale było skuteczne. No i było 🙂 

     

  7. 1 godzinę temu, Piasek80 napisał:

    Ale my dalej będziemy "klaskać" aż do opuchlizny dłoni z radości akceptując każdy kolejny pomysł będąc na każdym kroku uświadamiani przez takich (bubero-podobnych) co "uwierzyli"

    Dlatego OTWÓRZ OCZY! Uwolnij się od systemu! Wyjedź.. no właśnie, dokąd to wyjedziesz by nie żyć w systemie? Może nikt ci nie powiedział, ale to co dookoła ciebie się dzieje to ludzie o tym zdecydowali. Więc OTWÓRZ WSZYSTKIM OCZY i przekonaj ich do tego że masz rację i ZNISZCZ SYSTEM!

     

    😄 😄 

    (różnica między nami jest taka że ja jestem niewierzący)

    • Lubię to! 1
  8. 21 godzin temu, konrad1f napisał:

    ja również mam sceptyczne podejście do pracy handlowców ale niektórzy lubią takie klimaty, lubią ścierać się z klientami, lubią nawijać makaron na uszy, lubią robić wyniki.

    A ja wiele lat byłem handlowcem (sprzedawałem wycieczki) i miałem z tego wielką satysfakcję, jak klienci wracali i dziękowali że pomogłem dobrze wybrać, itp. Owszem, są tacy co cisną, ale można być "zadowolonym" sprzedawcą, czy tam handlowcem. Choć przyznam że brak wyraźnej premii za ilość sprzedaży bardzo pomagał. Gdziekolwiek taka premia jest, to z miejsca wpływa na jakość (solidność) obsługi. Ale jest to wygodna miarka dla kierownictwa, stąd się to szeroko stosuje. Niewiele firm jest tego na tyle świadomych żeby nie używać "premii za ilość sprzedaży", albo przynajmniej żeby nie robić z tego 30 czy więcej % pensji.. 😞 

    • Lubię to! 1
  9. Da się i będzie działać, tzn, obcinasz kable i dolutowujesz inne głośniki. Bo wtyczki muszą zostać oryginalne, a słuchawki to zawsze tylko dwa przewody, więc nie ma problemu. I napięcie (czy tam moc) nie stanowi, bo słuchawki są do siebie w tej kwestii podobne. To nie głośniki xxx watowe 😉 

    Problem to trochę jest z tymi słuchawkami JBL bo.. drogie są (te dedykowane do kasków do interkomu) 😉 i tanio ich nie znajdziesz. Ale są dobre, to fakt. 

    Także, powodzenia w szukaniu JBLów.. 

  10. Jak Ci zależy na mocnym dole to nie pytaj tutaj o subiektywne odczucia tylko popatrz na wykresy momentu poszczególnych motocykli. To akurat da się zmierzyć i to dokładnie odpowie Ci na to jak moto ciągnie od dołu. Masz to w necie. 

    A "wrażenia" każdego są różne, zależą nawet od humoru i nastawienia 😉 

    A jak chcesz mocniejszy dół to szukaj fałek. Monster, SV 650, triumphy..  dwa albo trzy cylindry. 

  11. 2 godziny temu, Damian85 napisał:

    Zależnie od sprzętu i prędkości. Na sportach (CBR600, Yamaha R6) hamowanie awaryjne z 50 km/h tylko przód. Nawet na SV650 tył tak naprawdę gówno dodawał - raz je*łem i złamałem klamkę hamulca przedniego, wracałem tylko z tylnym hamulcem, to naprawdę prawie nic nie hamowało.

    Z większych prędkości tył ma sens, ale dużo zależy czym jedziesz.

    W przypadku wacka K1200 ten tył ma sens bo to bydlę ciężkie i koła z tyłu nie podniesiesz 😉 

  12. No, fajnie. Na suchym, ciepłym. W każdym innym przypadku ABS ratuje dupę. Więc wypada przedstawić całą sytuację a nie tylko wycinek pt. "idealne warunki na drodze", bo jak wiemy, warunki na drodze nie zawsze są idealne 😉 

    (chyba że ktoś ma żelazną zasadę - poniżej 10st i 60% zachmurzenia nie jeżdżę. to tak... )

    A, i wspomnę sytuację z doświadczenia, nie z filmiku na jutubie - dojazd do skrzyżowania, człowiek przede mną przyhamował gwałtowniej, ja w klamkę a przed przednim kołem... wyślizgana na równo żeliwna płyta od kanału... i co? I abs pięknie na niej odpuścił i zahamował zaraz po. Aż boję się myśleć jak by mi się przód złożył bez abs... 

    Więc filmik z idealnymi warunkami to jedno, a życie to drugie, i ja ABSu nie odepnę. 

  13. 2 godziny temu, Adam M. napisał:

    Eeee nie. Zeby to zrobic dobrze niezbedne jest zdjecie glowicy, ustawienie jej na duzej wiertarce czy frezarce w taki sposob zeby wiertlo pilotarzowe szlo calkowicie centrycznie, inaczej zawsze wiertlo zjedzie z twardego materialu sruby na mieksze aluminium i tylko narobi klopotu. Chyba ze macie imadlo w rece i rentgena w oczach to wowczas jest szansa ze sie uda. Nie twierdze ze ludzie robili z reki i dali rade, ale dla mnie ryzyku popsucia jest zbyt duze.

    +1

    Tyle że to jest sprzęt wartości 2 sześciopaków, stąd moja sugestia  że rozwiercić, wstawić wkładkę i wydech się będzie trzymał. Środki adekwatne do tematu 😉

    Ale oczywiście, żeby to zrobić jak należy to trzeba jak piszesz. 

  14. główny trik w rozwiercaniu śruby to najpierw zapodajesz mały otwór DOBRYM i OSTRYM wiertłem. żeby złapać mniej więcej oś otworu, małym łatwiej. A potem takim jak trzeba,

    Tylko po rozwiercaniu wstaw wkładkę. bo jakbyś chciał rozwiercony otwór gwintować to nie dość że wyjdzie ci ze dwa rozmiary więcej, to jakość gwintu w tak zmęczonym aluminium może być bardzo słaba.

    https://www.google.com/search?q=wkładka+m8&oq=wkładka+m8&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUyBggAEEUYOdIBCDI3OTFqMGoxqAIAsAIA&sourceid=chrome&ie=UTF-8

    https://allegro.pl/oferta/tulejka-wkladka-samogwintujaca-m8-naprawa-gwintow-6308772742

    aa, i na przyszłość - spawanie dwóch różnych metali w warunkach domowych jest praktycznie niemożliwe. W warsztatowych też bardzo trudne i wymaga ludzi z doświadczeniem i specjalistycznego sprzętu. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...