Skocz do zawartości

Szymonkoz

Forumowicze
  • Postów

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szymonkoz

  1. Co do butów to XPD XP5-R http://moto-images.caradisiac.com/IMG/bmp/...le_image_3_.bmp A co do zapamiętywania numerów i byciu nieroztropnym :/ Po pierwsze sprawdziłem czy buty ok. Okazały sie być tylko brudne. Po drugie policja to chyba by mnie śmiechem zabiłą. -Dziędobry chciałbym zgłośic najechanie samochodem na stope. -A cos sie panu stało? -Tak mam brudne buty. Hahaha tak własnie wyobraziłem sobie tą rozmowe :icon_mrgreen: Pozdrooo
  2. Co za ludzie. W niedziele kupiłem sobie nowe buty XPD i 3 razy w nich śmigałem. POjechałem wczoraj do kolegi pochwalić sie. Po dorodze był korek, więc jak zawsze pomiędzy samochodami sobie śmigam i dojeżdżam świateł, widze czerwone i zatrzymuje się. 3 pasmowa ulica, ja trzymam się blisko środka lewego i środkowego pasu. Nagle czuje jakieś walnięcie w stope po lewej stronie. Patrze a tu pan w Mercedesie A-klasa czerwonym postanowił ze zmieści sie jeszcze obok mnie na światłach (nie wiem po co sie pchał do przodu bo byłem pierwszy na światłach) i najechał mi na stope tak że opona zsuneła sie po kostce. Normalnie zbaraniałem nie wiedziałem co zrobić. Patrze na buty czy sie nic nie stało, naszczęscie tylko brudne po oponie (są biało-czarne). Odwracam sie w lewo patrze na gościa a ten udaje ze mnie nie widzi i ślepo patrzy sie przed siebie. Jestem opanowany i pojechałem dalej zastanawiając sie że może tego nie zauważył, ale nie da sie chyba niepoczuć że sie na coś najechało. K***A nawet nie przeprosił. Nic sie nie stało ale wypadało by powiedziec Przepraszam. WIem co by sie stało gdybym śmigał w zwykłych butach jak dotychczas. Moja siostra miała kiedyś taką sytuacje jak stała pod blokiem i ma do tej pory blizne. Koleś zerwał jej całą skure do kości ze stopy od kostki w dół. Lusterka nie urwałem :icon_rolleyes: Uważajcie na siebie. Pozdrawiam.
  3. Ostatnio byłem w Go Sporcie i zobaczyłem cieniutki polar właśnie tej firmy. Pomyślałem soebie że idealny polarek po kurtke na moto. I cena niexle za tym przemawiała 40 zł. No i kupiłem. Przyszedł czas na wypróbowanie. Nie wiezyłem ze tak cieniutki polar może tak dobrze trzymac ciepło. Wczoraj przy 4 stopniach śmigałem w nim i kurtce Padany bez podpinki i wogle nie zmarzłem. Nic a nic nie było czuc zimna w klatke i ręce. Tak więc polecam wszystki bo to tanie i dobre. Pozdrawiam
  4. Ja miałem podobnie. Zamówiłem kombinezon Padany ze strony :smile: (Rodzina wie że ja kupiłem a naprawde był to prezent od Wujka :lalag:) o rozmiarze 52. No i przesyłka doszała. Ubieram sie w kombi (miałem na sobie tylko koszulke i gacie) i już mi sie ciśnienie podnosi że za mały i będzie trzeba czekac na wymiane. Chodze w nim po domu czuje sie jak "sztywniak". Postanowiłem zadzwonic po kumpla który juz troszke śmigał w kombinezonie. Przyjechał patrzy i mówi że jest dobrze. Ja w szoku. A idealnie pasuje na mnie jak mam pod kurtką jeszcze żółwia. Teraz juz wiem ze musi byc ciasno :bigrazz: jak zawsze na początku :flesje:. Pozdrawiam
  5. I ja troszkę dzisiaj polatałem jakieś 60 km tylko lipa bo wróciłem jakieś 30 min temu cały przemoknięty :icon_mrgreen: ciepła kąpiel jakieś proszki i do wyra. Pierwszy raz latałem przy 4 stopniach :buttrock:
  6. I ja dołączyłem do osób mających prawkoo :( Co prawda za 3 razem zdałem ale adałem :) jeszcze tylko 3 tyg i będe miał je w ręku :) POzdrawiam wszystkich fanów 2oo.
  7. dzisiaj około 9.30 Srebrny Bandzior 1200S (tak mi sie wydaje) leżal na środu skrzyżowania Bitwy Warszawskiej i Przemyskiej. Z tego co widziałem wydaje mi sie że Bandit jechał w strone Dw. Zachodniego i położył sie przed pasami albo kogoś na pasach trafił bo przód roztrzaskany ale lago prawie proste. Kierowcy nie było. Więcej nic nie wiem. Jeżeli ktos cos wie więcej prosze o infoo. Pozdrooo
  8. No ja dzisiaj 2 raz nie zdałem :/ ale może mi wyjdzie za 3. Pierwszy mój egzamin (oczywiście praktyczny) trwał niecałem 5 min :). Potym jak sprawdziłem wszystko w moto i przeprowadziłem je 5 metrów, wsiadłem i ruszyłem i klapa, nie spojrzałęm w lewo i koniec :bigrazz: A dzisiaj dziwnie. Plac bezbłędnie. Oczywiście kierunki na 8 i na slalomie obowiązkowo. Najlepsze to że nie ważne kiedy aby były :D No i miasto, śmigam spokojnie zwracając uwage na wszystko i już wracam do ośrodka :crossy: Parkuje moto, podchodze do egzaminatora z uśmiechem i co słysze .... wynik egzaminu NEGATYWNY :D no szczeka mi opadła. Powód: 1. Nie zasygnalizowałem omijania samochodu który 2 kołami stał na drodze. Mój błąd (ale tylko raz bo przez intercom zwrócił mi uwage i już nie zrobiłem tego błedu). Powiedział mi że wielokrotnie :D 2. Przed przejsciem dla pieszych delikatnie zwalniałem mimo tego że nie było nikogo w pobliżu (moim zdaniem to ostrożnośc). Utrudnianie ruchu innym . 3. To samo przed skrzyżowaniami z pierwszeństwem. Utrudnianie ruchu. 4. No i na koniec. Jazda środkiem pasa i dojeżdżanie do osi drogi :D Pownienem jechac po krawęzniku :) Najważniejesze to sie nie przejmowac tylko poćwiczyć i próbowac. Nie psujcie sobie humoru. Grunt to pozytywne myślenie, nie teraz to kiedy indziej :) Przeciez i tak na codzien smigam. Pozdrawiam i życze wszystkim zdanych egzaminów :D
  9. Opelek Corsa 1.2 City 97. Bardzo fajne autko na miasto. Ale w brew pozorom mało nie pali :P
  10. Gs 500 e 98r 180 km/h na siekierkowskim :icon_biggrin: wiecej nie da rady i jak narazie ja tez bym niedal.
  11. Ja nie moge ścigać bo nie mam prawka jedy co to może mój kumpel to robić ten który wzioł oświadczenie na siebie i zastanawiam sie czy tak nie postąpie. Jak wyśle fotke to napewno sie zdziwicie że coś takiego jest na drodze.
  12. MIałem to samo ale dzisiaj miałem wypadek poczytajcie sobie !! NIe opłaca sie smigać bez prawka !!! Bo wszystie szkody musisz pokryc z własneej kieszeni OC nie działa jak nie masz prawka! Pozdrawaim
  13. Wyjechałem z domu do pracy o jakies 13.25. MIeszkam na Ursynowie. Wyjechałem na puławską a potem wiaduktem w lewo na RZymowskiego i tam niestety skończyła sie moja podróż do pracy Moto :icon_twisted: FUCK Jechałem prawym pasem nie za szybko bo zwalbniałem dojeżdzając do świateł, powoli hamuje ( około 80 km/h) zaczynam zmieniać pas na środkowy i nagle fik trzoszke szymu kilka obrotów i wstaje. Patrze co sie stało. Najechałem na j*b**ą nierównośc na drodze. pomiędzy pasami górka o wysopkości około 10 cm. Nie miałem szans. Motor wyskoczył i lądowałem już bokiem. Moto poszło szlifem na prawy pas i uderzyło w Audi a4 a ja poleciałem środkowym i walnołem w Mitsubishi Galant. Gośćiu z Audi super sie zachiował wyskoczył pomógł podnieśc gs-a koleś z Mitsubishi tez całkiem wporządku był zdziwiony ( z jego relacji wyglądało to tak że usłyszał uderzenie w samochód i nagle moto bez kierowcy mineło go po prawej stronie) Przeszliśmy do pisania oświadczenia ale było jedno ale..... JA NIE MAM PRAWKA !!! Jeszcze raz panowie okazali sie super ludźmi i nie chcąc mi robić kłopotów pozwolili żebym zadzwonił do kolegi który ma prawko i żeby w oświadczeniu widniał on jako sprawca. Oc bez prawka nie jest ważne czyli za naprawe musiał bym płacic sam ale w oświadczeniu jest napisane że mój kumpel czyli Oc wszystko im zwróci. A co ze mną O dziwo tylko kolano starte bo jechałem w dżinsach :) Rękawiczki do śmieci, Kask który pożyczyłem 2 dni wcześniej Valentino Rossi za niestety 1500 zł troszke porysowany no i szybka do wymiany ( wie ktoś ile może kosztować taka szybka i gdzie można dostać ?) Kurtke miałem też Dżinsową w moro nic jej nie jest gdyż turlałem sie a nie ślizgałem :D Buty adidaski zdarte ale oprócz kolana nie ucierpiałem. Tak mi sie wydaje narazie bo walnołem plecami w metalowy zderzak Mitsubishi aż wgioł sie do środka :icon_razz: Narazie mnie nie boli a jak zacznie jade na prześwietlenie. Moto : Też bardzo małe zniszczenia co mnie bardzo cieszy ;) Porysowana lampa, lewa rączka, lekko bak po lewej stronie, silnik, kierunek i podnużek też lekko porysowane. Nic więcej czyli w zasadzie tylko porysowania. Rama prosta i lagi też czyli wiecej szczęścia niż rozumu. Co do motocyklisto którzy mnie nijali zaczynam sie zastanawiać czy to aby nie jakiś mit że każdy sobie pomaga że wielka roddzina itp. Mineło mnie 5 motorków i nikt sioe nie zatrzymał. I nie byli to dresy na ścigaczach. Fakt 2 ścigacze 1 taki jakiś harley i 2 turystyki. Nie wiem może moto stało na poboczu może myśleli że stłuczka 2 samochodów ale jakoś mnie osobiście by to zaciekawiło i sam bym sie zatrzymał. Wnioski: 1 Przedewszystkim zrobić PRAWKO. NAUCZKE JUŻ MAM !!! 2 Uważać na nasze piękne i kochane drogi !!! 3 Jeździć spokojniej. Jakiś dzisiaj pechowy dzień bo z tego co czytałem dzisiaj już 2 forumowiczów sie położyłlo. Pozdrawiam ijeżeli będziecie mieli jakiś szlif A NIE ŻYCZE TEGO trafili wam sie tacy ludzie jak mi. Jedem młody koleś a 2 kierowca autobusu jadący do pracy. Jak bede miał czas to zrobie fotki tego garbu i zapodam na forum. Jeszcze raz pozdrawiam i przepraszam za BYKI
  14. A może coś takiego http://www.allegro.pl/item135242182_minibi...j_polecam_.html Na tym moto napewno bedziesz dotykać nogami ziemi :biggrin: A tak na serio to ja także polecam GS 500. Na sam poczatek wprost idealny lekki, zwrotny i nawet w miare przyśpiesza. Wygodna pozycja kierującego naprawde lux. Idealny na miasto i na trasy gdzie prędkoś przelotowa jest w granicach 120 - 130 no może w porywach 140km/h. Pozdrawiam
  15. Nie porównujmy tego z Jackassem :D bo to całkiem spoko :D Nie wiem czy oglądaliście serie filmów pt: "BUM FIGHTS" tam tez kolesie odwalają takie żeczy. W stanach młodzi ludzie sie tym jarali a starsi patrzyli na nich jak na idiotów. Nagłosnili całą sprawe w mediach i filmy sprzedały sie w DUŻYM nakładzie. Więc inne dzieciaki postanowiły tez byc fajne ale brak im kreatywności i postanowili skopiowac pomysł. W bum fights są całkiem niezłe scenki np: jak udają IRVINA ( tego co łapał krokodyle niestety już niezyje ) i łapią bezdomnych związują ich rabią pomiary i wypuszczają :D
  16. Ja swoim Gskiem z 98 nakręciłem od 16 Czerwca 4,5 tyś km. Jak dla mnie rewelacja zwłaszcza ze mieszkam w wawie i najdłuższa moja wycieczka to był wypad nad zegrze :buttrock: Jakoś nie mam z kim polatać. Staram sie cały czas jezdzić 3 bluzy, kalesony :biggrin: kominiarka zimowa pod kask i heja w miasto :lalag:
  17. No i ja bym sie pisał na takie spotkanko. Akurat mam niedaleko a że jazde zaczełem dopiero w tym roku to napewno sie od was czegoś naucze. Pozdrawiam i mam nadzieje dozobaczenia.
  18. Niestety tak jest !!! Ja w ciągu miesiąca zdołałem: 1 mieć stłuczke puszką kolegi (Puszka do kasacji) za co musiałęm mu oddać 8 tyś 2 mieć stłuczke swoją puszką (Lekko rozwalony zderzak przedni) tego nie naprawiałem 3 dostac mandat za brak prawka na moto i skręcanie na rondzie w lewo (przed rondem był znak nakaz jazdy prosto a ja myślałem że jak jest rondo to raczej takiego znaku nie powinno być) w wysokości 750 zł 4 dzisiaj rano pojechał 1 raz od 2 tyg puszka do pracy, stała przy drodze i zobaczyłem ładny czerwony pasek na moim zderzaku (ja mam srebrną puszke) Tak że nieszczęścia chodza parami (ale czemu czwórkami w moim przypdaku no w sumie to 2 pary :)) pozdrawaim.
  19. Ja miałem przygode ostatnio jak jechałem w sobote na nowy świat bo myślałem że w sobote jest parada a okazało sie że w niedziele. Jechałem z kumplem z tego ronda w centrum i skręciłem w prawo w strone rondo z palemnką (chyba DE GEDOLA). Dojechaliśmy tam i skręciliśmy w lewo w strone nowego światu. Było czerwone więc czekaliśmy na zjazd z ronda, staliśmy na skrajnym prawym pasie i nagle pan policjant który był alurat na rondzie pomachał nam lizaczkiem i zaprosił nas do siebie. Okazało sie że nie można tam skręcac w lewo bo jest nakaz jazdy prost o (Zdziwiło mnie to totalnie po co rondo skoro nie można na nim skręcać w lewo ani zawracać TRAGEDIAAA). No i sie zaczeło dokumenty itp. Wszystko spoko tylko ani ja ani kumpelk nie mieliśmy prawka. Podliczył 250 zł za skręcanie w lewo i 500 zł za brak prawka oczywiśćie na łebka. No to ja z kumplem w gadke czy nie można jakoś taniej, biedni studęci itp. Pytał sie gdzie jedziamy, no to my że na nowy świat. Zdziwiłą mnie jego odpowiedź. " A po co tam co tam sie w ogóle dzieje" Witki mnie opadły. Koles stoi 200m od nowego światu tam ze 100 moptocykli nowy śwait zamkniętty a on nic niewie. Skończyło sie na mandacie dla jednego z nas 500 zł za brawurową jazde. Złożyliśmy sie po 250 i jest git. Nie mógł nas puśćić bo na tym rondzie jest kamera. Pooglądalismy motorki i dop domu. Następnego dnie przyjechaliśmy już nie łamiąc tego przepisu. Stoimy na wjezdzie na nowy świat gdzie stało ze 100 moto i podchodzi pan policjant i zadaje pytanie "przepraszam prosdze sie rozjechać co tu sie w ogóle dzieje ?" Wszyscy że zakończenie sezonu i parada ma być a on swoje " Jakiego sezonu jaka parada ja nic nie wiem" Nie miałem już słow dobrze że stałem w tłumie i mnie nie zobaczył:icon_exclaim: A Jazda bez prawka 500zł i zakaz dalszego poruszania sie na moto :icon_twisted:(mam prawko kat B) Trzeba dzwonić po znajomego co ma prawko. Pozdrawaim.
  20. Spoko to stukanie to zawsze w starszych Gs-ach jest. Byłem u 3 mechaników i każdy z nich powiedział mi że to norma. Poszukaj troszke na forum bo bylo już o tym. Pozdrawiam
  21. Jak nie chcesz katować moto to redukuj do 4 a jeżeli nie przeszkadza ci ryk silnika przy 10 tyś to redukuj do 3 :icon_mrgreen: Zalezy tez czy nie szkoda ci paliwa bo przy ostrej jezdzie w mieśćie Gs pali około 6-6.5 l.
  22. A mi wczoraj udało sie postawić na koło Gs-a i przejechałem nim 10 metrów. Wrażenia ekstra i adrenalinka rośnie :buttrock: Będe próbował dalej :icon_mrgreen: Jest troszke szarpania ale da rade :buttrock:
  23. To normalka mam GS 500 E z 98r i mam to samo :D jak mi 1 nie chce wejsc to popuszczam lekko sprzeglo i delikatniecofam motor do tylu i za chwile zapina bez problemu. to chrobotanie to raczej taki metaliczny dzwiek jak by ktos metalem o metal stukal a pojawia sie dopiero jak sie silnik rozgrzeje i tylko na wolnych obrotach :crossy: bylem u 2 mevchanikow i kazdy z nich powiedzial ze to normalka w Gs-ach pozdrowki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...