RayoV6

Odkręciłem bak i okazało się, że to jednak faktycznie ssanie. Udzieliłem śrubokrętem "mechanicznej pomocy" lince i teraz wolne są OK. :icon_mrgreen: , ale teraz frapuje mnie następująca sytuacja: Punkt zerowy ssania jest aktualnie tak w 1/3 możliwości regulacji. Tzn. jak ustawię dzwigienkę na zamknięte, to mam 2.300. Odkręcam ssanie, to najpierw spadają obroty, a potem rosną do maks. 5.000. Czy ja dobrze kombinuję, że należy to wyregulować linką, czy lepiej tak zostawić jak jest?

Witam! Po nagrzaniu obroty stabilizują się na poziomie 2.000 rpm. Pokrętło wstępnego przy gaźniku odkręcone na maksa. Ssanie raczej też odpuszcza do końca. Co może być przyczyną, że nie spada na 1.200? Pozdrawiam

Moja propozycja to Nolan N42 Classic

Jeszcze w pierwszej połowie września miałem niemal identyczny dylemat... Dzisiaj mam CB 450S za 60% Twojego budżetu. Alternatywa?

No to definitywnie dołączyłem do grona posiadaczy CB450S. Wersja o mocy 32 kW. Rok prod. 1989 Przebieg z licznika 27.500 km Sprowadzony z Włoch. Jak wszystko pójdzie po mojej myśli, to w piątek rejestruję. Na razie po parkingu już ze 30 km nakręciłem :) Pozdrawiam

Bo to nie ja sprowadziłem ten motocykl, tylko handlarz. On powinień był to zrobić, a nie zrobił.

Kupowałem na początku września kurtkę Tarboru w sklepie na Kijowskiej w Warszawie. Wybrałem jako model wyjściowy K-11 i przedstawiłem listę własnych modyfikacji: -ma być bez białych pasów -zamki metalowe w kolorze takim a takim -rękawy dłuższe o 2 cm itd. Pan w sklepie skrzętnie wszystko zanotował i po tygodniu odebrałem kurteczkę, jaką sobie wymyśliłem. Po prostu ideał. Aha i zamawiałem też konkretny pas nerkowy pod rozmiar. Wyszedł też bomba! A teraz najlepsze: Zapłaciłem jak za standartową K-11 (modyfikacje gratis) i jeszcze 100 PLN w gratisach (2 golfy skórzane i coś tam jeszcze). Na razie w branży motocyklowej to mój najlepszy deal. :icon_biggrin:

Mam problem, bo na fakturze jest VAT/marża i nieodzownym w tym wypadku staje się dokument VAT-25. Aby go uzyskać, musiałbym odesłać handlarzowi ze Świdnika komplet oryginalnych dokumentów, a handlarz mnie widocznie zaczyna robić w konia, bo kontakt z nim staje się coraz trudniejszy. W Urzędzie Skarbowym otrzymałem informację, że ja tego zaświadczenia (VAT-25) nie uzyskam. Wydział Komunikacji twierdzi, że tego motocykla nie zarejestruje. Czy to znaczy, że wycieczka do Świdnika staje się powoli koniecznością? Mam na myśli "awanturę" z handlarzem, bo teraz w zasadzie to już mi ten motocykl nie jest potrzebny. :/

Kupiłem motocykl sprowadzony z Włoch. Dostałem fakturę VAT i oryginalny włoski dowód rejestracyjny z adnotacją o wyrejestrowaniu, wraz z jego przysięgłym tłumaczeniem. Wiem, że pierwszy ruch to przegląd zerowy. Pytanie 1: Jakie papiery są potrzebne na takim przeglądzie ? Pytanie 2: Czy w wydziale komunikacji mogą czegoś jeszcze ode mnie żądać? Pytanie 3: Ile kosztuje OC na 450 cm3 ? Pozdrawiam

"Zgadzam się w 100% Najpierw zrób prawko:) Zakladająz że zdasz je za 1 razem (czego Ci życze:)) poczekasz 2 tyg na prawko i sezon się bedzie konczył....No chyba ze słoneczko bedzie świeciło aż do grudnia:D W sumie w tym kraju to wszystko możliwe, ale do rzeczy." Zostawmy temat prawka, bo pisanie o tym jest zbędne. Motocykl mogę sobie kupić bez tego dukumentu, podobnie jak ciągnik siodłowy i dwunastotonową naczępę w kolorze czarnego matu jeżeli mam taką ochotę. :wink: " Po mojemu odpusc sobie w zimie bedziesz miał dużo czasu azeby dozbierac troszke kasy i upatrzyc tego jedynego:) " Ja wiem co chcę kupić na przyszły sezon. Wildstara i kropka. Nie potrzbuję myśleć na ten temat przez zimę. Co do właściwego pytania, to może nie najlepszy dział "wybrałem", bo powinienem był zapodać to w "gdzie, ci i jak kupić?", ale to forum jest takie kolorowe i wypasione, że się trochę "pogubiłem". :bigrazz: Postawię pytanie może trochę prościej: Potrzebuję motocykla, który łatwo sie sprzeda na wiosnę 2007 roku. Czy np. GS 500 spełnia ten warunek?

To nie musi być chopper, albo wręcz nie powinien być. Ważne że, za te 4-5.tys. bedzie można tym motocyklem pojeździć do końca sezonu.

Witam! We wrześniu mam egazmin na prawko. Na przyszły sezon zamierzam kupić Wildstara 1600. Na dzień dzisiejszy nie mam luzem 35.ooo, ale powiedzmy 4 - 5 tys. PLN Chciałbym za te pieniądze kupić motocykl, który: a) przede wszystkim łatwo się sprzeda na wiosnę b) nie jest crossem ani przecinakiem c) poradzi sobie z moimi wymiarami :) (191 cm; 100 kg) Co polecacie?

I co z tego, że znalazłeś. Migacz jak nie działał, tak nie działa. A lans tjuning niebieski i tak cie zamontuję. Pozdro od dużego Brata