mc007

Gratuluję :) Jak pięknie by było, jeśli ja bym mógł pochwalić się takim nabytkiem w tym roku :)

Też tak uważam! I nie ma w tym nic przesady! :icon_twisted:

Wygląda na to, że pojawie sie tam z Piotrkiem. Przydałby się właśnie jakiś program tych targów, żeby wiadomo było kiedy najlepiej tam wpaść :)

Naklejki są za darmo. Możesz odebrac u najbliższego dilera, do jakiego masz. Ewentualnie można je do Ciebie wysłać. Aktualnie na woj. opolskie narazie nie mamy naklejek zbyt dużo...

Nom, jakieś 4,5 godziny w jedną strone (optymistycznie średnia 40km/h) Brzmi zachęcająco :clap: Koniec off-topa :]

Tak, chętnie bym się tam pojawił ... A czy na własnej maszynie, czy nie to sprawa otwarta :clap:

Witam :) Ja też się podpiszę do tematu, jako że też już robie kurs. Jeżdżę jinlunem 150, mam już za sobą 3 godziny. Damaged_Lady o co mu chodzi z tym utrzymaniem temperatury, to nie wiem. Ważne, że nie pada i nie ma mrozu to można śmigać ósemeczki! ;)

Gratulacje! Sam marzę o takim sprzęcie. Pokaż fotki :buttrock:

Zajęta dla mnie, czy dla innej osoby? :flesje: Z moto do tego czasu to ciężko będzie, z prawkiem łatwiej :crossy:

Szkoda, ale cóż "mądrość zwyciężyła" . Nieźle się zaczyna ten 2008 rok...

Tak i pewnie przyszli tam tylko po to, żeby zobaczyć zabijającego się kolesia :biggrin:

Szkoda, ze nie widać, jak wsiada na to moto. Przy końcu zaczynało coraz mocniej wężykować, więc kto wie, jak to sie skończyło :icon_biggrin:

Fucktycznie pierwsze skojarzenie miałem z lanosem... Ale jedno jest pewne, jak będzie klapa, to powrócą do korzeni :-)

To prawda. A co do obszernosci, to w gazecie nto było więcej :)

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AI...WIAT09/70917027 - art o zlocie na stronie NTO.

Nas tam jest 4 a miało być łohohoho :icon_twisted: No ale może kiedyś się uda większą ekipe zcyknąć ;-)

Tak, potwierdzam to byłem ja :flesje: . Fajnie było, ale ludzie się za szybko porozjeżdżali...

Oczywiście, ze się weźmie :wink:

Ok, czyli będe z Piotrkiem :icon_mrgreen: Mam nadzieję, ze pogoda dopisze! Pozdrawiam.

Ja postaram sie być, może komarem ale sie jeszzce cały czas zastanawiam :icon_mrgreen: W końcu odemnie to ponad 20 km w jedną strone i jechać komarem to jest pewne ryzyko... niedojechania ;-) Pozdrawiam

No to super :-) Byle tylko nie wiało tu nudą, bo wywalą nam ten dział ;-)

Może też będe na memento, jak Piotrek mnie weźmie ;)

Ja też opolskie :-) Moto narazie nie ma, jednak czasami plecakuje u Piotreeka :-) Mam nadzieję, że w przyszłym roku to się zmieni :banghead:

Jakieś 3 lata temu: jechałem komarem ok 40km/h wąską ulicą i nagle śrdeniej wielkości pies śpiący w poboczu, którego wcześniej nie zauważyłem wyskoczył mi prosto przed przednie koło. Przejechałem po nim no i oczywiście gleba... Piesek uciekł, od komara oderwał się bak, stłukła się przednia lampa i kierownica się wygięła :] Ja oczywiście ledwo co wstałem, zaraz lecę do komara,(bo poszurał po asfalcie parę metrów) patrzeć na skutki :evil:, a na siebie nawet nie zwróciłem uwagi. Wyszedłem cało, tyklo lekko poharatane palce przez klamki sprzęgła i gazu i strasznie mocny ból lewej ręki przez całą następną, nieprzespaną noc... To by było na ttyle, mam nadzieje, że wiecej takiej przygody nie przeżyję :-)

To też go widuję :) Nawet jak nie widzę, to usłyszeć go łatwo :)