G3d

Nie mam pewnosci, ale ostatnio jak go mijalem to wydawalo mi sie ze ma morde w taka strone ze cyka tylko z przodu zdjecia pamiatkowe. Mozliwe ?

Pojechalem ze znajoma samochodem. Jak narazie zaluje. Zobaczymy jaka bedzie pogoda pozniej - albo bede dalej zalowal, albo bede sie cieszyl, ze nie musze wracac :evil: Plus taki, ze poczytam w tramwaju.

Hej Warszawa ! Jezdzil juz ktos dzisiaj? Slonce zajebiste tylko lekko na minusie. Zastanawiam sie... :buttrock:

A Greedo kazal sie komus zgadzac z jego zdaniem ? lunatyk bez mydla pojechal warszawiakom. Co wy sie tak uczepilicie tego 'czyjegos zdania'. To tak jakby komus powiedziec: 'twoja siostra to dziwka, ale spoko bo to tylko moje zdanie i nie musisz sie z nim zgadzac' no bez jaj panowie :) Jak cos mowimy to bierzemy za to odpowiedzialnosc, a nie 'nie musisz mnie popierac'. Oczywiscie, ze sie nie zgadzam i nie chce, zeby ktos tak pisal tak samo jak ty nie chcesz, zeby greedo tak pisal. Powstrzymujcie sie troche, bo latwo przegiac, a poco mamy tu miec takie niesmaki. Wracajac do naklejki: robic, tylko trzeba jakis zgrabny projekt trzasnac. Moze cos w stylu: Droga, 2 rzedy puszek, miedzy nimi linia przerywana, a na niej/obok niej oczywiscie motong. Na gorze i na dole mamy super miejsce na teksty. Najlepiej by bylo juz klasycznie: zolte tlo + czarny motyw. Czytelne, ostrzegawcze i zwracajace uwage barwy.

hhahahaah moralnosc Kalego. Jak lunatyk jechal to bylo dobrze ? Ja koncze ten temat, bo widze, ze sie raczej nei dogadamy chociaz 2 czesc twojego posta pokazuje, ze raczej sie zgadzamy.

Jezdziles kiedykolwiek na czymkolwiek ? I nie pytam [chociaz powinienem] o doswiadczenie, tylko o to czy wiesz, ze na 100% wystarczy ci duzo slabsze moto ?

No ok, ale kiedy piszesz 'kupa chamow'to jest oczywiste, ze to twoje zdanie ;] Tak samo jak oczywiste jest o kim to piszesz. Whatever. NIe wiem ile czasu jezdzisz po Wawie, ale mi kazdego dnia dziekuje za wpuszczenie conajmniej polowa wpuszczanych. W korkach robia mi miejsce. Ostatnio nawet kierowca autobusu mi podziekowal :smile: Przesadzasz. Wszyscy mowia, ze tu jest chamowa, wiec wystarczy kilku debili na drodze i odrazu w glowie zaskakuje: "mieli racje! Warszawiacy to chamy!"

Jeszcze sie nie znamy i juz "chamie" i "buraku" ? :smile:

Glupie uproszczenia. Nadal uwazam, ze chrzanicie. To takie samo uproszczenie jak to ze motocyklisci to wariaci "bo kiedys widzialem jak jeden...". Pozatym sorry: Cze-wa : 250tys ludzi / 1500 os/km^2 W-wa : 1 700tys ludzi / 3200 os/km^2 Dziwne ze jest inny ruch ? Itak was nie przekonam, bo wiecie swoje tak samo jak mochery wiedza, ze Rydzyk ok a Tusk to szatan, ale pisanie "kupa chamow" oraz 'banda zadufanych burakow'. Mi to tito, ale skoro lunatyku studiujesz w Wawce to idz tak powiedz komus stad...

Chlopcze mozesz kogos obrazac kiedy tak mowisz. Owszem: dziekuja, zjezdzaja, wpuszczaja. SLowem: pierd***sz. Napewno w reszcie Polski wszyscy sa super i stoja godzinami w miejscu z rozkosza wpuszczajac innych kierowcow do ruchu. LOL.

Heh chyba myslimy tutaj o 2 roznych rzeczach. Ja nie mam tak ze ide i mysle 'o kurna moge zginac o fak o maj gad' tylko mam swiadomosc tego, ze moze byc i tak. No wlasnie ja bym to raczej nazwal swiadomoscia, ze podnosze szanse wsiadajac na moto. Co w zaden sposob nie wplywa na przyjemnosc z jazdy, bo jak pisalem: jak jade to juz nie mysle o takich pierdolach tylko skupiam sie na jezdzie.

Ja nie usredniam winy. Slepa wiara w przepisy i w to, ze ktos ich przestrzega jest IDIOTYZMEM. Prawnie oczywiscie wina lezy po stronie kierowcy, bo chocby o byla poczworna ciagla, zakret, wzniesienie, mgla i gradobicie, oraz oczywiscie brak pasow to itak ma obowiazek ja przepuscic.

Moze ktos przytoczyc chociaz z 5 wypadkow w Polsce spowodowanych jazda na gumie, na glowie, jaraniem laka na swiatlach czy innymi popisami ? W sumie to sobie nie przypominam, ale moze poprostu sie o tym nie mowi. Nie to zebym bronil, ale chyba czesciej wypadek to wielka predkosc + "myslalem ze zdaze" a nie 'jechal na 1 kole i nie mial jak hamowac' itp. To jak to jest? Czy rzeczywiscie przez stunt sa wypadki na publicznych drogach ?

Znam, ale nie moge powiedziec, bo zaraz bedzie o obrazie uczuc religijnych. Coz, tak to jest jak z wiadomosci sie robi show.

Za kazdym razem. To mobilizuje do pracy nad technika i uwagi. W czasie jazdy sie nie boje, ale zanim dojde do moto to zawsze gdzies mi sie ta mysl przewija. Jak odpalam to juz zostaje tylko koncentracja i przyjemnosc z jazdy. Szkoda kolegi. Niestety nie ma co ukrywac i kazdy powinien wiedziec, ze jest to niebezpieczne. Trzeba pamietac jednak ze 90% [nie poparte badaniami] to nasza technika jazdy i prewencji [miejsce na hamowanie, uwazna obserwacja itd..], ale oczywiscie czasem to ktos moze zawinic. Nie wiem po co pisze oczywiste rzeczy.

Co za idiotyzm... O wsdzystkim mozna tak glupi i stronniczy program zrobic. Normalnie telewizyjne widanie faktu. ZObaczcie: szalony policjant motocyklista sie rozwalil na drzwie: wina drag racerow, bo do nich jechal na zgloszenie. ROTFL

Z calym szacunkiem, ale weszla pod kola, a to ile przeszla przejscia o niczym nie swiadczy. Gosc nie wyskoczyl znienacka. Spotkali sie i doskonale bylo widac co sie dzieje. Tragedia - ok, ale gdybym ja tam szedl to bym tylko powiedzial pod nosem 'kur** debilu ;/' bo jak sie idzie po ulicy to sie patrzy co sie dzieje, a nie "ide po pasach to jestem niesmiertelna". Chyba kazdemu nieraz pucha zajechala droge, albo wjechala chamsko na pas. I co ? Zyjemy, bo patrzymy co sie dzieje i reagujemy, a nie zakladamy, ze jak jade to nikt we mnie nie wpadnie. Z kazdej strony gowniana akcja. BARDZO latwa do unikniecia.

Pomijajac tych 2 pacanow to ta kobieta tez dobra... Lezie pod kola jakby nic nie jechalo. Ja sie na 1 kierunkowej odwracam w obie strony przez cale przejscie. Nie chce byc jakims tam 1 gosciem na 3 lata ktorego naje***y idiota rozjedzie.

Na Wale Miedzeszynskim :) WIec nie tam :) Ja mojej divce ostatnio dalem w morde kladac sie slicznie na plamie oleju :( Czeka mnie kolejna operacja owiewki :wink:

No oby tak bylo caly czas :icon_eek: Tylko wiecej slonca, bo dzis to troche marnie na niebie. W sumie wiosna nie wiosna. Nawet zeby teraz mialy spasc 3 metry sniegu [tfu tfu] to itak juz coraz blizej, wiec itak dlugo nei bedziemy czekac :icon_biggrin: edyta.. ehh nie za fajnie to wyglada za oknem, a jeszcze dzis mnie czeka troche jazdy :/

Ja nie mam ani puchy ani prawka na nia :icon_razz: Na wiosne chce wkoncu zrobic, ale wiadomo ze w lato samochod to tylko do specjalnych zadan.

Na szczescie wyjzalem za okno jeszcze raz i po chwili stwierdzilem "nieeeenooo nie moge sie przeciez spoznic do pracy, a tramwajem nei zdaze :crossy:" Jechalem czerwonym tramwajem na warszawskich blachach WE :wink: Przyjemnie bylo, ciesze sie ze kolo pomnika lotnika od strony centrum jechalem prawym pasem... na srodkowym plama oleju 0,5metra szerokosci i jakies 2,5 dluga :)

Pier**** ide na tramwaj. Spiacy jestem, w tramwaju sie zrelaksuje, albo pospie :clap:

Nom ja wczoraj nawet skuterow nie widzialem :clap: Zaraz wsiadam i do pracy. Dzis mokrawo na drodze bleeee.

Nom ja przed chwila jezdzilem troche trasa lazienkowska i oczywiscie jakis pan z przyczepka chcial mnie i brata skasowac. Na szczescie bylo gdzie uciekac.