Skocz do zawartości

compucar

Forumowicze
  • Postów

    86
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez compucar

  1. Mój czterobiegowiec równiez pali od 4 do 5L a mam go od nowego więc nic nie było grzebane. Jak go dobrze rozkręcę, potrafi zamknąc licznikowe 100 mil/godzinę, choc wtedy głowa mi się do tyłu wygina. Moim zdaniem bezpieczna prędkośc przelotowa tym moto to 120km/h.
  2. Sa gotowe kity, m.in. w katalogu Louis. Zdaje sie że ok 500 oiro za sztukę. W Stanach na pewno taniej.
  3. Też od roku takiego dosiadam, czterobiegowa wersja na Stany. Zaletą jest na pewno absolutna prostota budowy a co za tym idzie duża bezawaryjność. Wady to łańcuch, który nalezy zastąpić pasem napędowym i zbyt duża masa własna w stosunku do możliwości silnika. Reszta to odczucia subiektywne każdego uzytkownika, nie kazdy lubi miękki przód czy taką akurat pozycje za kierownicą. Ale w swojej klasie to i tak bardzo przyzwoity moto, przynajmniej w odniesieniu do tych, którymi miałem okazje jeździć.
  4. Az tyle sie w mechanice nie zmieniło. Kolega właśnie remontuje silnik 535. Tez uważał, że nie ma powodu sie przegrzać...
  5. Z sakwami jest dużo pierdolenia w przypadku mycia motocykla, dlatego tez ich nie lubię. Zamówiłem w firmie Tarbor torbe do szybkego montażu/demontażu na wymiar mojego bagażnika ( solo ). Mieści kurtkę, laptopa, fajki, portfel i komórkę, więc wszystko co niezbedne do jazdy wokół komina. Jak wytrzeźwieję, załacze zdjęcie.
  6. Pewien czas temu miałem ten sam dylemat. Rozwiązałem go kupując nowy motocykl przywieziony ze Stanów. Łacznie wyszło 20 patyków za nówke VT600. Do VT750 musiałbym dołozyć jeszcze pięc, jednak chciałem coś w miarę lekkiego, sprawnego i chłodzonego cieczą do jazdy na co dzień.
  7. Nie zgadzam sie. Motocykl słuzy do jeżdżenia jak kanapa do leżenia. A najpiekniejsza kobieta pozbawiona intelektu podoba sie przez kwadrans. Potem staje sie mecząca...
  8. Moim skromnym zdaniem oba te motocykle to niezbyt udany kompromis. Po prostu udaja większe niz sa w rzeczywistości, szczególnie yamaha. Do jazdy wokół komina nie są tak poręczne jak 535 czy VT600. Na dłuższe wypady tez nie bardzo sie nadają z powodu skromnej pojemności skokowej i niskiego momentu. Shadow 750 w pełnym rynsztunku jest mocno ociężały ale Drag Star nawet solo zachowuje sie jak tratwa. Za to wygląda grożniej niż niejeden Harry. Dla mnie to śmieszne - przerost formy nad treścią jest w złym guście. Praktycznie na codzień mam do czynienia z oboma modelami, sam dosiadam VT600 zza oceanu. Gdybym jednak musiał wybrać, wziąłbym Hondę - za jakośc wykonania, chłodzenie cieczą i bardziej przyjazne zawieszenie.
  9. Tak tez dorażnie uczyniłem. Efekt nie jest porywający ale chociaż słysze silnik gdy otwieram przepustnicę. Przy stałych obrotach decybele niewiele się zmieniły. Nieznacznie wzrósł moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów, w górnym nieco zmalał. Ogólnie moze być, tym bardziej że za darmo. Jeśli nie zmienię sprzętu, poszukam jakiefoś akcesoryjnego wydechu.
  10. Witam wszystkich na forum. Chciałbym spytać bardziej doświadczonych bikerów, jaki efekt daje wyprucie wnetrzności tłumików w VT600 oraz czy jest to operacja odwracalna. Jeśli rezultat miałby byc komiczny, to jakiej marki wydechy zamontowac, by uzyskac mozliwie basowy dźwięk i przy okazji pozostac w zgodzie z sąsiadami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...