pierwoszow

Można.Jak Hamir wyjedzie z Brzegu to pwinien być w Trzebnicy o 16,45.Spotykamy się na wylocie koło placu targowego na parkingu.

Marysia kuruję się po Chorwacji i nie chce jechać. Spotkanie w Trzebnicy-proponuję na wylocie na Milicz na parkingu przy placu targowym.Podajcie godzinę.Marian gdybyś nie miał po...bu to zajedż do mnie do domu wcześniej na kawkę.(Mirek to dotyczy równiez ciebie)

Ok tylko o której.Jak bedzie lało to proponuję wyjazd przełożyć na sobotę.

jak się umawiamy.Jestem na urlopie i mogę w każdej chwili jechać.

No to jak się umawiamy na Krotoszyn.Ja mam jeszcze urlop i mogę w każdej chwili jechać . Siedzę na wsi i w zasadzie jest to po drodze do Krotoszyna.

400 kun podzielić na 7 =57 e=217 zł ja to tak liczę.Na miejscu wszyscy jeżdżą w koszulkach i krótkich gaciach.W długie trasy to lepiej ubrać się w coś bezpiecznego.Wyjechałem z Chorwacji o 6.30 ,przed Brnem byłem przed 4.00.Póżniej jechałem po luzacku..18. z groszem byłem na miejscu.Policji nie widziałem.Wiele osób jeżdzi bez kasków.Skuterów setki.

W moim rejonie paliło tylko słońce :icon_exclaim:

Jesli ktoś leci przez wrocek i w piątek to proponuję spotkanie o określonej godzinie na wylocie z miasta i grupą najechać Kletno. :icon_exclaim:

Ja jestem chętny ale w tym terminie zadeklarowałem się na spotkanie wirago w Kletnie.Gdyby potrzebna była pomoc (noclegi we wrocku to służę pomocą). :biggrin:

Najlepiej korony :biggrin:

Wrażenia? jest co opowiadać, ale na pewno pozostali koledzy będą mieli więcej do opowiedzenia ponieważ po dojechaniu do Porecza rostałem sie z nimi.Po prostu mój plecak nie wytrzymał trudów podróży.W Poreczu założyłem bazę i stamtąd trochę pojeżdziłem(koloseum w Puli ,Trest i okoliczne miejscowości)Pogoda super, bez przerwy temp. ok40 st.,woda w morzu ciepła ,pełno turystów,ale mało z Polski (wyższe ceny )Płaciłem za pokój 2-osobowy 30 e,do morza znalazłem skrót i miałem jakieś 700m.Obiad z piwem w knajpie to ok 200 kun(7 kun -1 e)A trafiło mi się zapłacić 400 kun ,szczerze mówiąc cienki ten obiadzik)Piwo w knajpie ok16 kun,natomiast w sklepie do 6 kun.W Słoweni miejsc noclegowych jest bardzo dużo,ceny zależą od standartu.My płaciliśmy 26,70 ze śniadaniem(wypiliśmy cały zaps piwa),ale sa tańsze.Piękne krajobrazy,ładne drogi,duże mosty i tunele (w Słoweni bez przerwy są na autostradzie bramki i trzeba płacić w e)Ja osobiście najwięcej przejechałem jednego dnia w dniu powrotu tj.od Porecza do granicy z Polską .ponad 800km.A zatrzymałem się tylko dlatego w Czechach koło Boboszowa bo tam mam kumpla który ma pensjonat by go przy okazji odwiedzić i napić się czeskiego piwa.Zdjęcia póżniej dołączę.Natomiast moi koledzy po rostaniu sie ze mną pojechali na jeziora Plitvickie i póżniej dalej wzdłuż brzegu do Albanii zachaczając o Dubrownik ale wiem że są już w Polsce i sami napewno złożą realację a mają co opowiadać. Wydałem na dwie osoby ok.5.000 tys.Dokładnie nie wiem bo za paliwo płaciłem karta kredytową.Polecam

Zrezygnujcie z hotelu.Tam namiot ma swój urok

Ja melduję swój spokojny powrót do domu.Wyjechałem z Chorwacji o 6.30.W Słoweni było trochę zimno a Austria przywitała nas deszczem.Dojechaliśmy do Vlićkowić (koło Boboszowa) wieczorem i tam przenocowaliśmy u mojego znajomego ale wcześniej wydoiłem z 10 browarów.Było super.Bez przerwy słońce , ciepła woda i zimne piwo..

ja melduję sie po wyprawie motocyklowej po słonecznej Chorwacji. Było super .Czekam na propozycję.Jak tam jedziemy do Krotoszyna?

ja też jadę ale nie wiem czy plus 1

No to gotowy i zwarty.

W zwiazku z powyższym że przybywa motocykli tej marki proponuję w tym temacie nawiązać kontakt z innymi właścicielami royal starów.Będzie okazja wymienić się doświadczeniami ,udzielać pomocy i porad w zakresie drobnych napraw.Będzie też możliwość za pośrednictwem Forum zorganizowania wspólnego spotkania.

Ja dołaczę do was po 15.08.Chorwacja czeka :buttrock:

Na wszelki słuczaj ubezpieczeni.

Jakie ciśnienie powinno być w lagach i w jaki sposób uzupełnia się.W którą stronę trzeba kręcić nakrętką amortyzatora tylnego kluczem by zwiekszyć jego twardość.Może ktoś wie ,będę wdzięczny.

A to pech.Ale na szczęście dobrze sie skończyło

Xylo przestań się boczyć .Wpisujcie się na listę i basta.

My też w domu.dzięki było super.

Ja nie wiem jak tam trafić.Ale masz nr.tel do Marcyśka on wie.

Wal jak w dym.Miejsce do spania .jest bierz też plecaka.Zbiórka 9.30 przy wylocie z Lubina.