Skocz do zawartości

Dolc

Forumowicze
  • Postów

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dolc

  1. Witam czy ktoś wie co za silnik siedzi w tej mojej husce ?? I czy jest stosowany w innych motocyklach ?
  2. Miałem drke pożyczoną od sąsiada na tydzień i po przesiadce z wre 125 spora różnica wręcz bym powiedział ze ogromna :notworthy: Przyzwyczajony do odwijania manetki w 2t troszkę sie zdziwiłem jak mi drka podniosła koło :clap: Co do masy to jest kurna ciężka i jak na laika to czułem tez ze to zawieszenie jest marne(kilka razy mi dobiło). Co do mocy to nie wiem ale jak dla mnie to było jej sporo a może po prostu to dlatego ze pierwszy raz na 4t śmigałem po 2 dniach sie przyzwyczaiłem i normalnie śmigałem ale żeby dobrze po zakrętach latać to mi jeszcze brakło czasu bo nie mogłem sie przyzwyczaić do tej wagi. A i wersje miałem tą jakąś (ponoć) typowo terenową. Co do awaryjności to powiedzieć nic nie mogę bo złamana klamka, pęknięty łańcuch to raczej złośliwość rzeczy martwych a co do braku iskry na świecy to tez pewnie przypadek :icon_mrgreen:
  3. Nie ciekawie ?? Mało powiedziane po prostu głowy nie masz. U mnie za to był już szczyt szczytów po śmiganiu zajechałem spokojnie pod dom ściągam kask widzę że sąsiad wpada na podwórko i z łapami do mnie frajer ale szybko kask założyłem i debil mi w kask walnął :notworthy: Hyh ojciec to zobaczył jak wybiegł oj spierdzielał szybko. Jak potem się okazało chodziło mu oto że mam nie jeździć "jego" ulicą bo to nie jest droga dojazdowa do lasu... szkoda gadać.
  4. To było by miłe :icon_mrgreen: Choć z drugiej strony ciężko mi w to uwierzyć. Wiecie co nie wiem ale po tym jak mój ojciec wlał trochę tej nafty do cylindra kopniak zaczął chodzić. Mimo wszystko ja czuje ze nadal nie jest tak jak kiedyś i coś nadal mi nie pasuje. No i teraz jak ściągnąłem świece to słyszę że tłok ma kompresje, tzn tak mi się wydaje bo słychać charakterystyczne wypychanie powietrza. Nie mogłem dzisiaj ściągnąć ani dekla ani cylindra ojciec zabrał mi wszystkie klucze nasadowe do berlina ;/ Jutro postaram się podjechać do castoramy i kupić nowe. Jest tylko jeden szkopuł, ze za bardzo niema mi kto w tym pomóc a sam tak superasnie to się nie znam na mechanice. Mimo wszystko mam nadzieje ze jakoś sobie poradzę :icon_mrgreen: Może jakieś rady co i jak mam rozkręcać ?? Wiem ze muszę mieć jakieś pojemniki na śruby itd. Ale muszę na coś szczególnie uważać ??
  5. Dzisiaj to zrobię. Mam tylko nadzieje choć i tak mnie na to teraz nie stać ze będę mógł wysłać cylinder i nałożyć nowy nicasil a nie kupować nowy cylinder bo na to będzie mnie stać za uuu albo i dłużej ;/. Co do wygody dozownika to miałem go wywalić jak skończy mi się w nim olej. Potem miałem już lać normalnie bo baku ehhh. Zdejmę dzisiaj cylinder i obadam....
  6. Witam dawno nie zaglądałem na forum... Właśnie dlatego ze mam posypane moto. A stało sie cos takiego... Odpaliłem moto wszystko ok, pośmigałem trochę po lesie, stanąłem żeby odpocząć na parkingu... odpaliłem moto ruszyłem spokojnie na 1 wbiłem 2 odkręciłem manete i nagle zablokowało się tylne koło jak bym nacisnął tylny hebel, moto zgasło... chciałem ponownie odpalić, odpaliło pochodziło przez 3s a potem tylko słyszałem jak cos blokuje sie i nie pozwala moto wkręcić na obroty 2 raz nie próbowałem. Jak juz dopchałem moto do domu w garażu okazało się ze nie moge ruszyć kopniaka. A teraz kilka pytań... 1. Jaka waszym zdaniem jest przyczyna ? 2. Czy to ze jeździłem powoli pomiędzy drzewami i zagrzał się silnik (kontrolka temp nie mrygała) ? 3. Może zły olej ?? Nie pamiętam dokładnie jaki to był ale z firmy Volvoline ten lałem do dozownika a Motula lałem do przekładni 4. Jak myślicie jeżeli był to zły olej czy od nadmiaru nagaru na pierścieniu tłok się zablokował ?? To ostatnie pytanie to przez znajomego mojego ojca bo jak zobaczył ten olej w dozowniku stwierdził że jest za gęsty i że właśnie tak mogło się stać. W co ja troszkę wątpię. Moto to Husqvarna Wre 125
  7. Heh jestem akutalnie w trakcie wlasnie regeneracji tylnego amora od 3miesiecy :D ale jutro albo w srode juz bede miał... amor oddałem do gdanska do mxbrendlera koszt to 320 zł chyba z kawalkiem nie pamietam juz ;) Amor miał bym juz po tygodniu tyle ze u mnie wynikneło kilka komplikacji... nietypowy rozmiar uszczelniacza + zardzewiała sztyca ;/ ktorej nie dało sie dokupic ;/ ale zato bede miał zrobione na patacie i tez bedzie działac :D I tak przy okazji ile moze kosztowac regeneracja przedniego zawieszenia ?? I teraz bardzo mocno sie zastanawiam czy smigac w zime bo raczej nie koniecznie widzi mi sie kolejna regeneracja amora... chyba nie niszcza sie tak strasznie szybko te uszczelniacze w zime ??
  8. Jesli chodzi o mnie... to ja wrecz musze jezdzic w zime !! I nie ma bata :P czekałem 3 miechy na regeneracje amora !! Wiec teraz musze sobie odbic nawet jak bedzie -30 to trudno bede w pokoju smigał !! :biggrin:
  9. u kilku osób widziałem tablicę zamontowaną wewnątrz nadkola nad tym małych chlapaczem osłaniającym amorek http://www.bikepics.com/pictures/234286/ <-- o wlasnie tak :bigrazz: fajnie wyglada ale raczej sie nie sprawdza...
  10. Ehh wiem oco chodzi. Mam wre125 juz jakoś poltora miesiaca nie smigam i to z powodu naprawde ktory mozna by załatwic w tydzien dwa max. Mianowicie tryby od wałka wyrownowazajacego sie rozwaliły bo poszła sprezynka od zmieniacza biegow a zeby było tego mało to tylny amor musiałem oddac do regeneracji bo sztyca była zardzewiała i niszczyła uszczelniacz a ze facet nie ma narzędzi żeby ja oszlifować i na nowo nachromować to musze teraz czekać na nowa.W środe może do niego przyjdą części czyli w piątek na 10% będe jeździł ;/
  11. podoba mi sie ten cytat z aukcji "...a jazda czterosuwem przypomina stary silnik diesla..." hehe. Troche mocno mi to na potworka wyglada. Najpierw musiał bym sie na niej przejechac w terenie przez przynajmniej 10min jak było by bardzo zle to napewno bym nie wzioł. Z drugiej strony gdyby było tylko zle to wzioł bym bo wszystkiego mozna sie powoli nauczyc.
  12. Nie powiem całkiem całkiem podobał mi sie fajnie skrecony i dobra muze dali...
  13. Zawody były wrecz genialne a jak skonczyi ta relacje o 21 mozna było dalej ogladac na http://www.redbullxfighters.com/ normalnie leciało jak w telewizji potem była juz tylko powtorka z finału :( Superman flip z indian air Pastrany porpstu wymiutł i tyle, wydaje mi sie ze własnie przez ten dodtakowy indian i płynnosc wykonowania trikow wygrał... :buttrock: A flip Adamsa z cordova jak dla mnie to poprostu poezja 1 raz widziałem takiego flipa i baaardzo mi sie spodobał :flesje:
  14. No a mi sie lipa zrobiła ale ten moto był troche zaniedbany musze wpakowac w niego troche kasy i potem mam nadzieje ze bedzie wszystko ok :icon_mrgreen:
  15. Mam husqvarne wre 125 2004r i jak narazie co mi sie spsuło to linka sprzegla ,tylny amor jest do regeneracji, prawa laga tez no i sprezynka od zmienacza biegow narobiła sporo bałaganu ale juz czesci mam załatwione. To wszystko po miesiacu uzytkowania. Niewiem czy to z mojej winy te czesci sa do wymiany czy przez poprzedniego wlasciciela ale to sie posypało.
  16. Zagluszenie ciszy nocnej na osiedlu(ok 4) ----> Uciekanie przed policja po osiedlu (bo bez tablic) ----> przerobienie lisa na futerko. Mam nauczke teraz ze jak sie nudze o 1 to lepiej sobie wymyslic inne zajecie niz smigniecie do kumpla przez pola.
  17. Mam husqvarne wre jezdzi mi sie na niej wrecz genialnie wczesniej jezdzilem na dt 125, 50 , simsonie i motorynce to dt przy wre troszku wysiada to po 1 po 2 co do odblokowania sebool miał odblokowana wre całkowcie (Ponoc ) trzeba jego zapytac. Czesci do husqvarny sa raczej normalnie dostepne albo trzeba czekac do 2 tygodni niewiem jak z cenami ale sprezynka do zmieniacza biegow do husqvarny wre 125 kosztuje 15zł a do ktma 7zł :notworthy: lista dilerow husqvarny http://www.zychoffroad.pl/index.php?m=50
  18. Ehh miałem byc w madrycie 14wrzesnia najpierw były plany zeby jechac samochodem ale to 2500km z kawalkiem wiec nie wyrobili bysmy z kumplami a na przelot (700-900zł) mnie nie stac ;( a planowalem to juz od poprzednich zawodow ;( no ale cuz los chcial ze nie uzbieralem kasy bo zbieralem jeszcze wtedy na moto ;( jak by ktos jechał to zamawiam fotki ;)
  19. No wiec tu masz wysokosc siodła wr 125 2006r http://www.zychoffroad.pl/index.php?m=31 a tu 250 http://www.zychoffroad.pl/index.php?m=31 no i jesli wierzyc tym danym to 250 jest nizsza Co do ceny to zalezy jaki rocznik z 95r stoi 250 za 5,5tyś na allegro A co do sprzetu ogrodniczego to myslałem ze robia tylko traktorko-kosiarki :clap: :wink:
  20. Aktualnie sam posiadam Huke wre 125 jak na 1 moje enduro baaardzo mi sie podoba tylko narazie stoi z defektem ale zadzwoniłem dzisiaj do zychoffroad czesci zamowione i tylko na nie oczekiwac. A co do kojarzenia husqvarny z kosiarkami to fakt cały czas kiedy mowie jaki mam motocykl to mowia ze smigam na kosiarce ale co tam ze husqvarna robi pilarki :wink::bigrazz: polecam stronke z historia motocykli husqvarny http://www.scigacz.pl/Historia,motocykli,HUSQVARNA,1926.html
  21. no i to w dodatku takiego bardzo dziwnie sformułowanego :) Tak ze masta blasta jestes jak najbardziej :) co nie zmienia faktu ze mam kupe w majtach bo ten moj znajomy miał tak samo na zawodach i ta sprezynka zrobiła mu takiego bajzlu ze musiał robic remont na 1000zł w ktm a wiadomo ze w ktm ma sporo tansze te czesci niz husqvarna ;/
  22. był u mnie kumpel i bez rozbierania silnika to stwierdził :) sprezynka juz zamowiona teraz tylko spooore obawy przed tym czy narobiła spory bajzel w silniku czy tez nie wielki...
  23. ehhh no tak tylko ze az sie boje go otworzyc bo w kieszeni czarna dziura zamiast zł ;/ jutro sie za to zabiore...
  24. Witam wczoraj jezdzilem troche po poligonie coraz lepiej mi szlo na ładnym podjezdzie zmachalem sie postawiłem moto jak juz odpoczolem i chcialem znowu jechac nie moglem zbic biegu z 3 na 1 jak juz udało mi sie zbic do 1 na patecie czyli dotykajac kantem buta i popychajacc do srodka przekladnie. Na 2 wbiłem normalnie ale juz 3 nie moglem jak by sie skonczyla przekladnia i nie ma oporu tylko jest taka luźna ze moge ja dac nadu i znowu do gory ale to i tak nic nie daje i znowu trzeba na patecie ze kantem buta tak samo jest ze zbijaniem biegow. Po jakis 20min jazdy na patecie cos jak by sie połamało chyba w silinku i zaczoł zezic mimo tego jakos dojechalem do domu. Jak odkrecalem manetke to przestawalo troche jak puscilem to znowu strasznie zezilo a jak motocykl doszedl do obrotow to tez zezilo jak przyspieszal nie było to takie głosne. Jesli ktos wie jakie moga byc przyczyny tego to byłbym wdzieczny za rady dzieki i pozdrawiam. Dolc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...