Jestem zalogowany na forum od kilku dni i chcę się Wam przedstawić. Jako zapalony miłośnik motoryzacji zaczynałem swoją przygodę z "samojazdami" dawno, dawno temu od składaka z silniczkiem "gnom", śmieszny sprzęt coprawda, pod górkę trzeba było dodatkowo pedałować, ale moje pierwsze doświadczenia jako mechanik, związane są właśnie z tym wynalazkiem. Później była poczciwa WFM-ka, a później długo, długo nic. A ponieważ z wykształcenia i zamiłowania jestem inżynierem, i fascynuje mnie wszystko co warczy (nawet kosiarka spalinowa), trzy lata temu kupiłem virażkę 535 i zacząłem do nowa. I TO BYŁO TO. To nie to co zamknięta puszka. Zaraziłem swoim zamiłowaniem moich synów: Przemka- 17 lat, Suzi GN250 i Konrada- 12 lat, terminuje na Aeroxie. A ja od tygodnia jestem posiadaczem pięknej złotej Yamahy Drag Star 1100 classic z 2004r, jeszcze nie dotartej. Zrobiłem nią dopiero ok. 250 km, więc poznaję ją, ale już dziś mogę stwierdzić, że jest bajeczna. Jest lepsza od kobiety, bo dobrze się prowadzi, jest posłuszna, nie grymasi i nie obciąża zbytnio portfela. Pozdrawiam wszystkich pędzących na dwóch kółkach. Piotr, okolice Łodzi.