-
Postów
100 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O QuadMan
- Urodziny 12/24/1961
Informacje profilowe
-
Lubię
quady,moto
-
Skąd
okolice Wrocławia
Osobiste
-
Motocykl
XVS1300A, TT600R....
-
Płeć
Mężczyzna
Metody kontaktu
-
Strona www
http://
Ostatnie wizyty
Osiągnięcia QuadMan

NOWICJUSZ - podawacz śrubek (12/46)
0
Reputacja
-
Midnight Star 1300 XVS1300 XVS1300A V-Star1300 - wymiana doświadczeń :)
QuadMan odpowiedział(a) na QuadMan temat w Cruiser/Chopper
Witam, dzięki za gratulacje :eek: :buttrock: :buttrock: , jakieś fotki niedługo zapodam. Tylko to moje jeździdło jest takie " nieubrane" ( żeby nie powiedzieć gołe :icon_mrgreen: :bigrazz: ), a na razie jest spory problem z akcesoriami. Jakaś szyba i gmol do mnie jedzie, ale to tyle na razie. Krasnal, bankowo na Rybolu musimy dać ognia :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: . Pozdrawiam, QuadMan -
Midnight Star 1300 XVS1300 XVS1300A V-Star1300 - wymiana doświadczeń :)
QuadMan odpowiedział(a) na QuadMan temat w Cruiser/Chopper
Wiesz, Prałat, w moim wypadku to jest trochę tak, że najchętniej połączyłbym styl cruisera z własnościami jezdnymi jakiegoś współczesnego nakeda. Początkowo miał być MT01, ale mimo wszystko bliżej mi do cruisera. I chyba te nowe poewr cruisery są właśnie dla takich jak ja. Stylistycznie to może na pierwszy rzut oka trochę nie teges, ale jak się temu bliżej przyjrzeć to nie jest to wcale taki odpust, jakiego się obawiałem. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że stylistom się udało nawet fajnie wybrnąć z połączenia stylu nakeda z cruiserem. Choć prawdą jest, że typowy cruiser toto nie jest. Noo, teraz Maro na mnie wsiadł, zresztą sam sobie jestem winien :icon_twisted: :wink: :icon_razz: . Po cholerę nazwałem starociem Drag Stara :banghead: :banghead: :banghead: . Już za to przepraszałem, przeczytajcie jeszcze raz mój poprzedni post. Pozdrawiam, QuadMan -
Midnight Star 1300 XVS1300 XVS1300A V-Star1300 - wymiana doświadczeń :)
QuadMan odpowiedział(a) na QuadMan temat w Cruiser/Chopper
Nie miałem zamiaru nikogo urazić, ale przyznasz, że XVS1100 to dość leciwa konstrukcja. Nawiasem mówiąc, piękny klasyk i miałem niego ochotę. Zresztą jego mniejszym bratem kulałem się przez 4 sezony i mam o nim jak najlepsze zdanie. Moje stwierdzenia "staroć" , czy "mastodont" to jedynie skróty myślowe, "popełnione" dla zobrazowania pewnych cech motocykli i nie miały one na celu urażenia kogokolwiek. Pozdrawiam, QuadMan -
Midnight Star 1300 XVS1300 XVS1300A V-Star1300 - wymiana doświadczeń :)
QuadMan opublikował(a) temat w Cruiser/Chopper
Witam, Na gorąco chciałem opisać trochę wrażeń z pierwszych testów mojego nowego moto. Nazywa się toto Midnight Star XVS 1300A, jedynie słusznej marki jeśli chodzi o cruisery - Yamaha. Jest to "mniejsza" wersja flagowego power cruisera Yamahy MS 1900. Pierwsze wrażenia z jazd testowych XVS1300A moznaby zawrzeć w jednym zdaniu: ale to za...la :icon_biggrin: :icon_biggrin: . Baaardzo długe biegi i wysoka kultura pracy taj V-ki. Podwozie też bez zarzutu, wygląda na to, że tym sprzętem da się dość agresywnie jeździć. Spory moment obrotowy ( ale maksimum dość wysoko ) potęguje wrażenie długich biegów. To tyle tak na gorąco. Wydaje mi się, że znalazłem moto dla siebie. Niby armatura, ale z jajem. Nie mastodont, jak Warior czy Midnight Star 1900, ale też nie staroć jak Drag Star 1100. Pozdrawiam, QuadMan -
Rybnik Party 4.4 Edition - 22-23 kwietnia!!
QuadMan odpowiedział(a) na zbyhu temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Cześć, Wszystkim. Hej, zjeby :wink: :cool: :crossy: . Wpijcie za moje zdrowie, niestety z Wami mnie nie będzie :clap: :banghead: :banghead: . Wprawdzie Zbyhu napisał, że " Nie ma Rybnika bez dresa" ( weterani wiedzą o co chodzi) ale co zrobić, takie życie. Myślę, Ze następnym razem się spotkamy. Pozdr dla Wszystkich. -
Pierwszy motor.....
QuadMan odpowiedział(a) na jonasz13 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Cześć, Wszystkim. CosmoSquig, święte słowa. Widzę, że w sumie nadajemy na tych samych falach. Rozumiem aspekt finansowy, i z tym w sumie masz rację. Ja osobiście etap małych pojemności mam za sobą - teraz albo Warrior, albo MT01 - bo jeszcze do końca nie wiem co mi pasi. Ale kupując na pierwsze moto jakąś używaną 125-tkę , można: 1. Robiąc przy niej to i owo nauczyć się czegoś o mechanice motocykla. 2. Poznać podstawy jednośladem. W sumie uważam się za cieniasa ( winkle biorę na kwadratowo, a co :D ), ale jak widzę w jaki sposób ludzie się roz***ją, to mnie to wk**wia. Myśle że conajmniej połowę wypadków z udziałem motocykla można by uniknąć, gdyby motocyklista miał większe doświadczenie. 3. Biorąc pod uwagę fakt, że taka 125-ka jest stosunkowo tania ( jej cena stanowi niewielką część czegoś większego ), koszt takiej przesiadki nie musi być w sumie duży. Biorąc pod uwagę pkt 1 można nawet wyjść na tym na plus. 4. Obawiam się, że często jest tak, że nasze wyobrażenie o sobie nie pozwala nam na kupno "pierdzipęda". Bo co powiedzą kumple, laski itd. Mam znajomego, który ma XVS1100A i wierz mi, nudzę się, jeżdżąc z nim. A w sumie to ja nawet nie umiem jeździć :) . 5. Znam parę osób, które wcześniej dużo jeździły "pierdzipędami". I uwierz mi, zazdroszczę im tej lekkości poruszania się na "poważnym" moto. Oni mają to już we krwi. I co dziwne ( lub raczej nie ), jeżdżą latami bez wypadków. 6. Piszesz, żę osoba, która ma równo pod sufitem, może jeździć od razu na większym moto. To prawda, ale tylko nieliczni z nich będą jeździć tak, jak ci, którzy ewoluowali od małych pojemności. 7. Jeśli ktoś, kto pojeździ 125-ką, czy nawet 50-tką stwierdzi, że motocykle to nie jest to, istnieje duża szansa, że zrezygnuje z moto będąc w jednym kawałku. Naprawdę, żal było patrzeć na to rozbite MT01. Aha, a w poprzednim sezonie Warrior - też nówka, po szlifie. Widziałem właściciela, który wyjeżdzał zrobionym moto - naprawdę nie powinien na tym jeździć. Jeszcze nie teraz, nawet ja to widziałem ;) . Tutaj mała dygresja. To co napisałem to moje obserwacje, w 100% pokrywające się z wypowiedziami doświadczonych motonitów, których to wypowiedzi pełno jest w necie. Uwaga: Zwrotem " pierdzipęd" nie miałem zamiaru nikogo urazić. Nara. QuadMan. [ Dopisane: Piątek Sierpień 19, 2005 12:41 am ] Cześć, Wszystkim. Adam Paweł, pogratulować rozsądku. Pewnie, że mały motorek może wystarczyć. Jesteś chyba pierwszą osobą, która nie chce R1 - albo na pierwsze moto, albo po sezonie :D . Czas pokaże, co zrobisz za 2-3 sezony. Ale wierz mi, ewolucja jest zawsze lepsza od rewolucji - w mtocyklach też. Ucząc się jazdy na małym sprzęcie, nabierasz nawyków, które stają się niejako automatyczne i pozwalają Ci ocalić własne 4 litery na czymś większym. Bo jeśli nie przejdą Ci motocykle, na pewno w przyszłości kupisz jakiś większy sprzęt. Czego Ci życzę. Nara, QuadMan. -
Pierwszy motor.....
QuadMan odpowiedział(a) na jonasz13 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Cześć, Wszystkim. CosmoSquig, niby masz rację. Sam też tak uważam, no może bardziej w katamaranie, niż na moto :D . Ale weź pod uwagę swój własny podpis :) ;) . Niewielu jest Rossich wśród nas, dlatego uważam, że tylko droga ewolucji od małych mocy i pojemności daje szanse na dożycie starości. Ja, gdy wsiadłem na Drag Stara, po kilkunastu latach niejeżdżenia niczym na dóch kołach uczyłem się jeździć na nowo. Kiedyś, w młodości ujeżdżałem wszystkom co ma silnik. Przeważnie były to dwusuwy 125-250ccm. I uważam, że tylko dlatego jeszcze żyje. Doprawdy nie rozumiem, skąd u młodych tendencja do wsiadania na sprzęty o relatywnie dużych mocach bez żadnego doświadczenia. Przez pierwsze 10kkm zdarzały mi się uślizgi tylnego koła na Drag Starze - głupie 40 koni przy wadze ok 230kg 8O 8O 8O . I co :?: :?: :?: , i nic, bo instynktownie wiedziałem, co z tym fantem zrobić. Niedawno oglądalem MT01 z przebiegiem 1kkm po szlifie. Pierwsze moto dorosłego właściciela. On na szczęście cały.... Zaden katamaraniarz mu nie zajechał... Być może to co piszę, to tylko zrzędzenie starego ramola, ale tym, którzy nigdy nie jeżdzili na m,oto mówię zawsze - kup sobie jakieś 125 ccm enduro i pojeździj trochę. Naprawdę mam już dosyć postów typu : Kolejny bmat motocyklista zginął.... Wszystkim świeżo upieczonym motocyklistom rozsądku życzę :!: :!: :!: Nara. QuadMan. -
Cześć, Wszystkim. Jadę, kurna, pewnie, że jadę :!: :!: :!: :!: . Do ostatniej chwili nie wiedziałem, czy mi się uda. Właśnie przed chwilą wróciłem. Krasnal, odezwę się do Ciebie na komórę po południu. Pozdro, zjeby. Nara, QuadMan
-
Głośne wydechy , gdzie kupić.
QuadMan odpowiedział(a) na tador2004 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Cześć, Wszystkim. Zajrzyjcie na stronę http://yamaha.marexmotor.pl/. Z teg co mi wiadomo, są importerami V&H, SilverTail i innych. Do Mean Streak'a widziałem, do Wild Stara również. Dwa lata temu kupiłem u nich SilverTail'e do Drag Stara. Nara. QuadMan -
Cześć, Wszystkim.
-
Lotos Semisyntetic 10w40, test długodystansowy.
QuadMan odpowiedział(a) na Idaho temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Cześć, Wszystkim Dosłownie. Ma kiepskie właściwości myjące , inaczej tego wytłumaczyć nie można, widząc olej po przebiegu 6 tys.km, który nadal ma barwę jak z butelki:D Dokładnie o tym samym pisałem kilka postów temu, a także inni ale zaniechał dalszej dyskusji bo jest ona niecelowa. Nie ma sensu dyskusja z kimś do którego nie dochodzą żadne argumenty Andrzej, ja to wszystko wiem, ale jak napisałem wcześniej, kiedyś, w czasach komuny ( i beznadziejnych olejów :lol: :) ) pokutowała taka opinia, że jeśli spuszczasz czysty olej, to masz suuuperrrr silnik i jak byłem młody i głupi, to sam w to wierzyłem :D . Jakiś młody motocyklista to przeczyta i będzie miał stress, że ma silnik do kitu, a po co ma się denerwować :?: :?: :?: . Nara. QuadMan -
Lotos Semisyntetic 10w40, test długodystansowy.
QuadMan odpowiedział(a) na Idaho temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Cześć, Wszystkim. Nie lubię brać udziału we wszelkich zadymach, ale...: 1. Ocena stanu silnika po czystości spuszczanego oleju powstała w czasach, gdy jedynym doostępnym u nas olejem był Lux10. Ten olej nie rozpuszczał nagarów, a jakością dorównywał olejowi rzepakowemu. 2. Tak się składa, że od jakiegoś czasu jeżdżę sprzętami od nowości. Dotyczy to zarówno katamarana, jak i motocykli. Przy pierwszej wymianie oleju zauważyłem, że spuszczany olej jest czarny. Całkowicie się zgadzam z tym, co napisał Damian - czarny olej oznacza, że doskonale rozpuszcza wszystkie nagary. 3. Nie jestem w stanie pojąć, jakim cudem u Bullsona olej nie jest czarny ??? Może ten, który On używa jest totalnie do d*y i nie rozpuszcza nagarów ???. Nara. QuadMan -
pozagnanie sezonu... nie takie, jak bym chcial :(
QuadMan odpowiedział(a) na zbyhu temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Cześć, Wszystkim -
Cześć, Wszystkim. Sugerowałbym naftę, zamiast WD40. Naprawdę ma rewelacyjne właściwości pełzające i tak szybko nie wysycha. Nafta + cierpliwość pozwoliła mi rozebrać parę "nierozbieralnych" części. Nara. QuadMan.
-
Cześć, Wszystkim. Dawno mnie tu nie było, ale z racji nick'a czuję się wywołany do tablicy :) . Co do rejestracji quada. Do niedawna było tak, że teoretycznie można było zarejestrować quada jako: - mikorociągnik rolniczy - quady z napędem na 2 osie, - motocykl czterokołowy - quady z napędem na 1 oś. Co ciekawe, można było zarejestrować jedynie quady z prywatnego importu 8O 8O . Pewna luka w przepisach to umożliwiała. Quady kupione u dealera już nie :cry: :cry: . Po wejściu do Unii teoretycznie sprawa się zmieniła na lepsze. W ustawodawstwie Unii jest coś takiego jak pojazd kategorii L7E - pod co można podciągnąć quada. W praktyce urzędnicy dalej nie wiedzą jak to rejestrować i jest problem. Od niedawna mozna kupić quada z napędem na 2 osie i go zarejestrować bez problemu. Z tym, że świadectwo homologacji kosztuje extra 1800 PLN, przynajmniej u Yamahy. Co do prawa jazdy na quada - teoretycznie wystarczy B, niezależnie na co pojazd jest zarejestrowany. Dla kategorii L7E na pewno. Zainteresowanych odsyłam na www.atvpolska.pl. Co do jazdy quadami - Adam87 naprawdę się mylisz. Świat nie kończy się na torze. Osobiście znam paru motocyklistów, którzy wymiękli po pierwszej jeżdzie na Raptorze. Aha, i na asfalcie też się da - tylko łycha na maxa, bo inaczej to tył nie da rady się uśliznąć i może być przykro. Nara, QuadMan