Skocz do zawartości

mierzwa2

Forumowicze
  • Postów

    1006
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mierzwa2

  1. przykra sytuacja... http://www.metacafe.com/watch/241407/motor...ets_rear_ended/
  2. kiedys chyba wrzuciłem ten filmik na forum, pełen luz trzbea sie nauczyc takiego podejscia do życia :icon_mrgreen:
  3. czytałem o tym wypadku tylu młodych ludzi zginęło... Samo wyciecie drzew nic nie da.... przeciez to jak walka z wiatrakami wyciąc wszystkie drzewa w calej polsce przy drogach- jak dla mnie niemozliwe. Ale to nie tylko drzewa sa zagrożeniem. ostatnio zastanawiałem się nad tym jak dużym zagrozeniem sa dla nas barierki(który ratuja samochodziarzy) przeciez te słupki wbite w ziemie przy uderzeniu z ciałem przetna go na pół.... uderzyc w takie coś kręgosłu złamany itp. A kochane słupki te znaczące? fakt jest coraz wiecej tych plastikowych a zo z tymi betonowymi zbrojonymi?
  4. Ja NIEWIERZE!!!! No NIE WIERZĘ zawsze ten awatar tak mi się podobał marzyłem o tym sprzecie... taki śliczny. Mycior ty też nie jakis świr który szaleje po drodze. A tu koleś wyskakuje autkiem... młody mało doświadczenia, dobrze że to przy małej prędkości współczuje ci i się kuruj szybkiego powrotu do zdrowia!!! a ręka poważnie złamana? (tzn miejscowo, czy wielokrotnie?) sprzęt mhy... oglądałem fotki nie jest tak źle najgorsze to że takie sytuacje cholernie dołują jak to jest że przy takim wyjeździe(do dziewczyny tylko) taka sytuacja... naprawdę współczuje ci i nie łam się przejeździsz jeszcze tyś kilometrów i zapewniam takie mam przeczucie juz bez żadnych incydentów!!!
  5. ale miałes szczeście życze szybkiego powrotu do zdrowia i nowej maszyny, a tak apropo ile jechałeś?
  6. to miało byc troche ironiczne :icon_eek: ale racja z samych mandatów to takie autko utrzyma bez problemu
  7. jaki jest sens pisania tego rodzaju postów? a może w ogóle mial się zatrzymac w miejscu? A jakby nie połozył sprzetu? i walnął w mercedesa? z tego co słyszałem to "złoty" który zginął niedawno jechał wolno a zginął bo niefortunnie uderzył w samochód mocno hamując(az mu sie tył podnósł) i uderzył w samochód.... Wole połozyć maszynę i bardziej ja rozbić, niż nie połozyć a samemu byc rozwalonym, bo na nastepna jak bede zdrowy to zarobie,zapracuje a jak ja bede miał uszkodzenia ciała takie do końca zycia bedę co? miał wieczne pretensje do siebie....i żal
  8. ja tez jestem za tym!!!! dobry pomysł z ta rozbudową.... i na 1 listopada powinno sie cos zmienić na tym forum koniecznie chocby na ten jeden dzień.czekam na posta od moderatora niech się coś odezwie
  9. a ja s*am na niego, po prostu nie powinien robic tego co robi to jakas wielka pomyłka
  10. hehe to juz wiedziałem :notworthy: cieżo bo nawet pokonujac zakret "ksiażkowo" ktos z naprzeciwka może zawinić dlatego ja "lewe" zakrety jak jest słaba widoczność odpuszczam
  11. Mhy niektórzy piszą co on za CBRkę miał? Nio a 200km/h-230km/h to mało i to jeszcze dodatkowo z duza dawka adrenaliny i tym że sporo samochodów? jeszcze podobno droga kiepska była. Jak dla mnie koles całkiem dobrze smigał, fakt ze na zakrętach za duzo tracił nio to brak umiejetności pewnie. a ten policjant? co to za auto w ogóle.... i z moich pieniedzy(podatki) musze płacić żeby mogli wozic sie samochodem z silnikiem 3,2???? ile to pali na 100km? poj**ało ich
  12. Dziś miałem dosyć niebezpieczna sytuację, jade sobie, piekny asfalt nio i oczywiscie zakret w lewo co oznacza ze pochylam sie w strone aut nadjeżdzajacych z naprzeciwka. a tu nagle wyskakuje mi tir... który oczywiscie zajmuje 3/4 drogi(bo jakze moze jechac innaczej :notworthy: ) w zakrecie, moja głowa mineła cholernie blisko tej durnej cieżarówki a to dzieki temu ze zwyczajnie trochę podniosłem się w zakrecie i miałem problem by sie zmieścić ale jakos sie udało. Teraz mam lęk przed "lewymi" zakretami przeciez to jest jakies chore, normalnie serce skoczyło mi do gardła jak jechałem w tym zakrecie i nagle wyłonił sie ten tir... jak pokonywac te zakręty? chodzi mi w lewo, zazwyczaj gdy chce trzymać sie blisko pobocza zawsze brzeg drogi jest obszarpany lub lezy tam piach ale co z tego? wyzej opisana sytuacja jest przykładem tegoże nawet jadac blisko prawej nie masz 100% gwarancji
  13. Przeglądałem posty kamperova(tak jak niektórzy inni uzytkownicy) i szczerze zrobiło mi się cholernie przykro. Zastanawiam się czy nie powinniśmy w jakiś sposób uszanować osoby które.... niestety odeszły z naszego forum. Prosiłbym o jakieś pomyśły, które później trafią do moderatorów i dalej coś już sie z tym zrobi. Bo wkońcu to byli nasi "koledzy z forum" którzy czynnie brali udział w rozmowach,czesto spotkania,zloty itp. I takie zapomnienie w formie posta który później gdzieś znika wydaje mi się nie na miejscu.Nie chodzi mi to żeby robić z tego jakąś pokazówke, żeby ludzie tu specjalnie wchodzili i przeglądali. Ale takie zapomnienie? Np ten chłopak co zginął skręcając do lasu,taki młody teraz to wydarzenie dawno poszło w zapomnienie, nie ma nawet sladu proszę rozważcie to co napisałem. Nie wiem cos w important topic, albo głowny temat, żeby zawsze można było powrócić do wspomnień zróbmy to dla nich bo wydaje mi się nie chcieli by być zapomnianym
  14. powiem ci szczerze ze też czesto o tym mysle..., nie mogę tego zrozumieć po prostu NIE MOGĘ!!!! Co on złego zrobił?
  15. Nio powiem że trochę mnie to zszkowało... a jakby jechal z naprzeciwka motocykl....eh szkoda gadać
  16. hehehe co tu więcej dodac mhy... takie popisy często sie tak kończą....
  17. Dobra a czy ktos mi wkońcu wyjasni jakie sa przyczyny? bo piszecie że powinno być i nie powinno być... A według mnie POWINNO BYĆ!!!! A zapytacie dlaczego? bo działa na wyobraźnie... czego sie nie obruszacie jak zamykają kolesia w trumnie i puka w środku (reklama tvp1)???
  18. jezuuuu, jak to możliwe co się stało że tak na prostej....? a gdzie jakiś samochód itp?
  19. mhy jakąś 1000 napewno bo 600 a 750 szkoda zachodu, cbr 954, ale podobno hondy im nowsze tym mniej odporne, mi sie podoba gixer i podobno w testach ma nawet chyba 1 miejsce(testy 2004r) nie mówie o tych najnowszych
  20. nio ładna sztuka GRATULUJE!!!
  21. nie ma co narzekać, motocykliści tez czasami dają radę nocami hehe
  22. przecież to nasz kolega z forum.... ja pie**ole, no nie wierze...czasami już trace siły i zastanawiam się czy to wszystko ma sens? przeciez my tylko chcemy mieć swoje hobby, ku*wa chcemy tylko cieszyć się z wolności na 2oo tyle tylko tyle!!! nikomu nie zawadzamy, nie wiem nie wiem naprawdę jestem na tym forum od roku i szczerze porównując wcześniejsze sezony ten jest jakiś katastroficzny. Wiem mozna miec wypadek, ale dlaczego w większości przypadków ten wypadek jest "ostatnim" Nie dają nam drugiej szansy? Prziecież wtym wszystkim chodzi o radość, z jazdy, wspólne spotkania, jest mi bardzo przykro, i naprawd skłądam szczere kondolencje, ale nie pogodziłem się i nigdy nie pogodzę z tym że tak wielu wspaniałych ludzi odeszło. Najgorsze jst to że zostaje cierpienie, dla bliskich rodziny, i pytanie dlaczego? Kiedyś zastanawiałem się jak to jest że ludzie którzy jeźdzą ostrożnie,uważają często czeka ich ten sam los co szaleńców pedzących po ulicach i mających w dupie przepisy. Więc jaka jest różnica?
  23. 22 lata student... cholerne życie, moto nie wygląda na skasowane, niestety czyżby niefortunne uderzenie?
  24. w ogóle ten sezon to totalna porazka... tyle wypadków uważajcie na siebie!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...