Skocz do zawartości

emilio1400

Forumowicze
  • Postów

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez emilio1400

  1. Z tego co mi wiadomo to C 1800 ma chyba 115KM? W sumie różnica prawie żadna.
  2. A ja od dawien dawna używam plastmala. Do lakieru i do chromu, szybko i skutecznie.
  3. :icon_eek: Panowie nikt z Was nie wie jak to jest z tymi wydechami? Słyszałem że Cobra ma podwójną ściankę, tak jak oryginalne kolanko, ale czy to prawda nie wiem? Marek jeśli chodzi o pokazane przez ciebie tylne amortyzatory to do 1400 jest za słaba sprężyna, jest zbyt miękka. Jak chcesz to mogę Ci przesłać zdjęcia jak wygląda intruz z takimi amortyzatorami.
  4. Wydech wydechem, ale mam takie pytanko: czy rura przechodząca za tylnym cylindrem pod gaźnikiem nie powoduje nadmiernego nagrzewania się tylnego cylindra tudzież wspomnianego gaźnika?
  5. Dzięki. Powinienem coś takiego dostać, bez większych problemów, chyba. Szklanki to sobie wymyśliłem z nierdzewki. Ale to dopiero zimą. Teraz nie mam jeszcze na to czasu.
  6. Piękne :notworthy: , coś podobnego też mi chodzi po głowie. Niestety ze względu na braki budżetowe pozostanę przy oryginalnych teleskopach, przynajmniej na razie. Wieniek mam do Ciebie pytanie, mógłbyś zdradzić tajemnice z jakiej stali jest zrobiona ośka?
  7. Święte słowa Wieniek. Ja mam założoną org. 170 i w momencie, gdy za bardzo obniżyłem tył, to oponka zaczęła obcierać o śruby mocujące błotnik. A od wahacza po stronie wału to jest jakieś 7mm, i coś mi się wydaje że oryginalny błotnik może być za wąski na taki kapciuszek.
  8. Pozdrawiam i gratulacje. Czekaj cierpliwie, bo jest na co!!!!
  9. Ja w swoim intruderku miałem 150/90 S 15 Dunlopa i było wszystko, według mnie, super i troszkę lepiej to wyglądało niż 140
  10. Dobre :clap: bo coś mi się wydaje że moje słonko też ma większy zbiornik. Jak go tak wysuszę to mi wchodzi ok 14,5 l. Myślałem że może dystrybutory tak oszukują aż wlałem odmierzony litr po litrze paliwa i wyszło mniej więcej 14,5 l. Mniej więcej :biggrin:
  11. Mi to się tylko raz zdarzyło, ale to było po zimowym przeglądzie, zamieniłem przewody na zbiorniku. A tak przez 7 lat jeżdżenia intruderami, po różnych drogach, prostych i krętych, nie zdarzyło mi się abym musiał pchać intrudera. Ale wiadomo że życie jest życiem i bywa różnie.
  12. Jest jeszcze rezerwa coś ok 3l także zawsze gdzieś się na tym dojedzie. :flesje:
  13. Mój poprzedni intruderek 750 palił ok 4.2l na 100km bez większej różnicy czy sam jechałem czy z żonką i tobołkami gdzieś w góry. Natomiast 1400 min. wyszedł 5.5l, raz tak się udało, najczęściej jest to ok. 6l na 100km, ale tak jak pisze Worriot, czasami istnieje potrzeba szybszego przemieszczania się, a wtedy nie liczę ile intruder spalił, bo po co się interesować, przecież i tak będę jeździł.
  14. Taki olej zaleca producent, wiec taki leje. A co masz może swój własny pomysł w kwestii oleju w 1400? Podziel się nim z nami na forum.
  15. yuki albo juki i po temacie. :wink: Nic nie powiem jak ten sprzęcik tak zapier.... to bez komentarza. Nie jestem zwolennikiem takich prędkości, ale jak zaistnieje potrzeba to fajnie wiedzieć że jest rezerwa mocy, która czeka na uwolnienie. SUPER :)
  16. Bardzo jestem ciekaw opinii na temat 1.8. Jak ta maszyneria się sprawuje, bo to że ma kopa to widać w danych technicznych. Jeździłeś może 1.4, wiem że to ciężko porównać, bo moc jest troszkę w Twoim rumaku z innej planety, o momencie obrotowym to nawet nie wspomnę. Interesuje mnie ten motocykl, mam takie ciągotki coraz większe w jego stronę.
  17. Od zawsze chciałem tam jechać i oczywiście w tym roku też nie pojadę,:', :icon_question: jak nie praca, to teraz wesele siostry, które w tym momencie stanowi priorytet. Jednocześnie pragnę zaznaczyć że jakby ktoś miał pomysł na jakiś zlot w późniejszym terminie to bardzo chętnie. A propo psucia intruderka, jakiś czas temu zapodałem temacik na forum, kasatory hydrauliczne, jakoś tak mi sie wydawało że słychać zaworki. Padły różne propozycje co może być przyczyną, oczywiście za każdą bardzo dziękuje. A przyczyna okazała się banalna jednocześnie bardzo wkur...... Paliwko. Po zmianie stacji paliw na inną nie powiem jaką, po wyjeżdżeniu ok dwóch zbiorniczków zaczęła następować cisza, i teraz po czwartym już dla mnie jest dobrze nic mnie nie denerwuje podczas jazdy. Jest to kolejny dowód, na pewno dla mnie, omijać małe stacje paliw w jeszcze mniejszych miejscach na mapie naszego pięknego kraju.
  18. ATMOSFERA był i tak jak piszesz organizatorom zależało na uczestnikach, bo w większości byli dobrymi kumplami, a jak nawet się nie znali to za chwilę się poznali. Japonii całe parę sztuk, większość to pozostałości po Niemcach, Amerykańcach, Ruskich i nasza rodzima produkcja, i może dlatego że byli Ci ludzie jak fanatycy, tak dobrze się to wspomina. Wtedy było z tego co pamiętam może ok. 60 motocykli. Deszcz złapał nas zaraz po wyjeździe z domu a przestał padać w niedziele w południe. Mało kto zwracał na niego uwagę, ponieważ było co robić na tym zlocie. Takiej atmosfery chyba już nigdy nie będzie na ogólnych zlotach. A może to wszystko tylko mi się wydaje......
  19. Temat kwitnie i dobrze po to jest forum. Mi osobiście kiełbaska z marketu nie przeszkadza, ale skwaszona fasolka, czy co tam było raczej nie wpłynęła by pozytywnie na doznania żołądkowe tym bardziej że za to płace. Ja też nie przepadam za zlotami, gdzie większość uczestników ma tyle wspólnego z motocyklami że tylko je ma i od wielkiego dzwonu pojedzie sobie gdzieś żeby się pokazać, ale jak miałbym wybierać pomiędzy opisywanym zlotem a wspomnianym zlotem w Skarżysko-Kamiennej, bez zastanowienia wybieram ten drugi. Przynajmniej organizator zapewnia „co nie co” :-))), a za wjazd nie płacimy nic więcej, jak nie mniej. Chociaż i tak żaden nie przebije zlotu w Konewce w bodaj że 1997 roku.
  20. Co mam: - brak organizacji, wygląda to według mnie jakby w czwartek wpadli na pomysł organizacji zlotu, - parada jedziemy ale nie wiemy gdzie tak jak w zeszłym roku miało to miejsce, - „niesamowita” rozrywka najlepiej zorganizuj sobie sam, - z daleka od garkuchni bo właśnie Nam coś skisło-tradycyjnie, - no i świetne koncerty, Zaznaczam że to są moje subiektywne odczucia z którymi mogę się zgadzać tylko ja. Pamiętam kameralne imprezki organizowane przez „starą” ekipę z Radomska to były dopiero spotkania.
  21. Witam Ja swojego Intrudera mam od dwóch lat, po przesiadce z 750. Kupiłem praktycznie oryginalnego, miał zmienione tylko wydechy i wyższe oparcie. Wszystkie elementy które wymieniałem zrobiłem we własnym zakresie u siebie w garażu . Na początku podnóżki do przodu, „jest to wersja przejściowa”-(zbieram się już od roku do ich wymiany), ponieważ nie jestem zadowolony z efektu, tylne nie zmieniały miejsca, zmieniły tylko wygląd na taki sam jak te z przodu. Następnie tylna lampa, według mnie jest paskudna, zrobiłem z pomocą kumpla elektryka, diodową i pod błotnik. Dało to sporo wolnego miejsca na tylnym błotniku, gdzie swoje miejsce znalazł bagażnik z nierdzewnego pręta Ø8 mm Kierownica oryginalna mimo że wygląda paskudnie jakoś dobrze leżała mi w dłoniach, ale w poprzednim intruderku miałem podobną do tej jaką ma danny, tak więc zakupiłem calową bezszwową nierdzewkę i po wielu trudach powstała nowa kierownica. Puszkę akumulatora ozdobiła blacha wykrojona oczywiście też z nierdzewki. Tylne amortyzatory papa i nowe znacznie krótsze, dało to według mnie sporą poprawę prowadzenia. Przednie teleskopy utwardzone. Zrobiłem też nowe korki przednich teleskopów i zaślepki w miejsce oryginalnych przednich podnóżków. Teraz chciałbym zmienić przednią tarcze wraz z zaciskiem i pompą. Myślę też o szerszym zbiorniku paliwa. A półki przednie są „troszkę” za wąskie i chyba zimą przyjdzie na nie koniec. Jeśli finanse pozwolą to zmienię cały układ wydechowy na nowy wykonany oczywiście z nierdzewki. A oprócz tego zawsze jest coś do zmiany, także czas pokaże. Czy wasze sprzęciki też łykają paliwko na poziomie ok.6 litrów przy jeździe mieszanej bez zbytniego pałowania.
  22. Jak to jest najlepszy zlot ....... to chyba nie byliście na żadnym innym. Żenada a nie zlot.
  23. I wszystko jasne w temacie oleju. Witam ponownie. Sprawdziłem naciąg linek dekompresorów wszystko jest ok. Także nie pozostaje mi chyba nic innego jak tylko lać wachę i śmigać. Tym bardziej że kumple mówią że jestem przewrażliwiony. Dzięki za wszystkie sugestie .
  24. Olej Motul 10W40. Wcześniej lałem go do 750 i przez 4 sezony było wszystko dobrze, także do 1.4 też go nalewam. Ale z tą regulacją linek dałeś mi troszkę do myślenia. W zime je zdejmowałem, żeby przesmarować i może delikatnie przegiołem z naciągiem. Sprawdze, jak mnie tylko z roboty wypuszczą. Dzięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...