Skocz do zawartości

Skała

Forumowicze
  • Postów

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skała

  1. Rajdy "Śladami Gąsienic Pierwszej Pancernej" w skrócie Rajd Maczka - tu kilka słów więcej. Narazie skromnie bo brak nam admina z prawdziwego zdarzenia : www.rajdmaczka.pl
  2. Witaj tango, Rajd zrobilismy w 2007 roku (relacja SM 12/2007) i w 2009 tym powtorka. Pewnie wypadnie ze w 2011 wystartujemy ponownie. Jezeli interesuje Cie historia to wybierz sie w pierwszym rzedzie na Rajd Katynski. Spotkasz tam podobnych sobie ludzi. Z nimi mozna zrobic kazdy patriotyczny temat. Dzieki za dobre slowo co do artykulu. Nie chodzilo o jakies lansowanie. Bardzo wazne bylo dla mnie aby innych inspirowac do tego typu wypraw. To jest nasza historia "na zywo". Artykul nie jest takze w stanie oddac atmosfery. Jezeli choc raz znajdziesz sie w Katyniu nad tzw "Dolami smierci" juz zawsze bedziesz szanowal swoj kraj. Sowieci odebrali nam wiele ale ciagle sie odradzamy m in dzieki bohaterskiej tradycji przodkow. Niektorzy sie wstydza mowic o Polsce pozytywnie. Wmawia sie nam megalomanie i nadmierne zainteresowanie przeszloscia. To wszystko wmawiano nam aby zrobic z nas niewolnikow. Trudno sie z tego otrzasnac. Na Montormel widzisz strategie ktora zadecydowala o losach bitwy i jestes dumny z zaslug twojego rodaka - zreszta niedoszlego filozofa. Jezeli nie znasz to przeczytaj "Pierwsza Pancerna" Franciszka Skibinskiego. Bedzie to dobry wstep do wyjazdu na szlak dywizji. Podaj mi mail-a na priv. Bedziemy w kontakcie.
  3. Tak - to był już drugi rajd - czyli ma już tradycję. Niezwykle wdzięczny temat dla patrioty na motocyklu. Przejechanie zwycięskiego szlaku bojowego Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej krzepi serca. Jak nikt inny gen. Maczek udowodnił ile jest warte polskie serce na wojnie. Nasi chłopcy odpowiednio uzbrojeni dokonywali heroicznych czynów. Szczególnie znany jest ich wysiłek na Montormel i w Chambois gdzie domknęli pierścień okrążenia VII Armii Niemieckiej faktycznie decydując o losach bitwy o Normandię. Pobili tam między innymi Niemców, z którymi walczyli jeszcze podczas kampanii wrześniowej w 10 Brygadzie Kawalerii dowodzonej wówczas przez pułkownika Maczka. Koło sprawiedliwości tak często nas zawodzi. Tam udało się symbolicznie odebrać honor zabrany w 1939 roku. Przez 50 lat bolszewizmu nie mieliśmy szans ani dobrze poznać dokonań tej jednostki ani tym bardziej odwiedzać miejsc przez nią wyzwalanych. Jeszcze żyją kombatanci ale jest ich mała garstka. Na cmentarzu Langenerie we Francji w 65-tą rocznicę zwycięstwa było ich tylko pięciu. Ks Twardowski powiedział "spieszcie się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą". W pamięci Francuzów, Belgów i Holendrów ci weterani żyć będą wiecznie. Miejsca pamięci, pięknie utrzymane cmentarze wojenne, serdeczni ludzie, uroczystości rocznicowe - to wszystko świadczy o wielkiej wdzięczności za polską krew. To nasze piękne dziedzictwo, nasza duma, nasze korzenie w Europie. W najnowszym numerze Motovoyagera starałem się potrosze opisać ten niezwykły rajd. Można go kupić w empiku. Pan Mariusz Ignatowicz zapewnił mnie, że można go będzie także zamówić poprzez kontakt e-mailowy z którymś z redaktorów MV. Gazeta sprzyja patriotycznym przedsięwzięciom więc my sprzyjamy im.
  4. Jaka audycja ? Zapodaj link. Nic nie słyszałem. To Wojtuś udzielił wywiadu ??? Kilka słów od P. Adriana Stopy (Prezesa Stowarzyszenia Maczkowców w Holandii): "Serdecznie dziekujemy za przeslanie nam bardzo ciekawego artykulu, ktory ukazal sie po Waszej wizycie m.in. w Bredzie. To jest bardzo dobra promocja 1-szej Dywizji Pancernej w Polsce. Zyczymy wielu sukcesów w Waszej dalszej dzialalnosci! My mozemy wyslac Panstwu poczta biuletyn "Sladami Dywizji", ktory wydawany jest przez nasze Stowarzyszenie glownie dla czlonkow, w ktorym ukazalo sie sprawozdanie z Waszego pobytu m.in. w Bredzie napisanego przez Jana Ślężaka."
  5. Tez glosuje na Varadero 1000. Chociaz mam stary model 99 to i tak uwazam go za wielozadaniowca w dodatku duzo tanszego od niemieckich bi-em-dablju.
  6. A mnie sie przypadkowo udalo zamiescic artykul z naszej wyprawy "Sladami Gasienic 1 Pancernej" 12-2007. Wyslalem do SM mejla i sie odezwali. Nie mam tam zadnych znajomych a sam artykul jest pierwszym w mojej karierze :icon_biggrin: To tylko tak gwoli przeciwwagi dla opinii powyzej. Moze mialem szczescie a moze oni rzeczywiscie nie moga wydac wszystkiego. Nawet sie zdziwilem bo wyprawa byla bardziej ideowa niz turystyczna. Mejla poslalem do kilku redakcji. Odpowiedzial tylko SM. Na pocieszenie - mysle ze Wasz wyjazd i tak jest bardzo glosny. Uzywalem Jawy turystycznie i szczerze podziwiam Wasz wyczyn. Mysle ze podobnie odbiera to wiekszosc charakterowych motocyklistow.
  7. Obie nogi :bigrazz: dla wtajemniczonych ... Rzeczywiscie bylo swietnie. Zreszta z taka ekipa nie moglo byc inaczej. Sami wyjadacze z innych patriotycznych spotkan (ostatnio pogrzebu naszego SP ks Peszkowskiego). Szkoda ze w Swiecie Motocykli bylo tak malo miejsca bo wtedy i artykul bylby dluzszy. Poswiecilem mu troche czasu tylko po to zeby ktos jeszcze podchwycil pomysl trasy. Ta eskapada wrecz idealnie nadaje sie na przelot motocyklami. W dodatku chyba wszyscy balismy sie drozyzny i bylismy mile zaskoczeni jak udalo sie polowe kasy przywiezc do domciu. Szczegolnie rzewnie bylo na Montormel co nie Rosiu ? Jak ktos chce foty to dajcie mejla na priva. Chetnie wysle. To bylby najwiekszy sukces gdyby znalezli sie nasladowcy. My na 100 proc. tez jeszcze pojedziemy. Nie sposob za jednym razem przesledzic wszystkich punktow gdzie pamietaja nasza Pierwsza Pancerna. :P
  8. Do ILDIAVOLO : Galar zobowiazal sie przegrać płytkę dla Ciebie. Wymiana danych nastąpiła 22.09. podczas zakończenia VII RK. Do Klaudiusza i innych zainteresowanych : dysponujemy prezentacją ppt. ale rozdęła się do 70 MB więc będzie trochę trudno wysłać - ewentualnie przez skype-a.
  9. Super! Łezka się kręci w oku. W 1991 przeleciałem TS-ką do Niemiec i z powrotem z bagażami i pasażerką. Doceniam wyczyn bo dla tego motorku to spore obciążenie. Najgorzej na autostradzie z TIR-ami jak się wyprzedza pod górę i prędkość spada do tego stopnia, że trzeba odpuścić. Spalanie pod obciążeniem też przekraczało 7. Czy maszyny były świeżo po remoncie ? Jakieś problemy na trasie ?
  10. Skała

    Rajd Katyński 2007

    Spotkanie będzie 22 września o godz 10 przy ul. Długiej w Warszawie (msza dziękczynna). Na 12.00 jest planowane uroczyste zakończenie rajdu na pl. Piłsudskiego (Grób Nieznanego Żołnierza). Postaram się być -chyba katamaranem ale za to z rodzinką :) Te informacje wynikają ze strony RK.
  11. Skała

    Rajd Katyński 2007

    Katynczycy chyba jeszcze odpoczywaja a my tu czekamy na relacje !!!!!!!!!!!!
  12. Myślę, że warto rozpocząć ten wątek chociaż jest już post factum. Rajd odbył się w dniach 18-28.08.2007. Jeszcze nie spisałem kilometrów ale było tego z 4 albo 4,5 tys. To nie ważne. Ważne, że świetnie zgrana grupka odwiedziła wiele miejsc chwały polskiego oręża. Udało się złożyć hołd wielu żołnierzom, którzy polegli we Francji, Belgii, Holandii i Niemczech. To była lekcja historii "na żywo". Niech to będzie przyczynek do całej serii rajdów o charakterze patriotycznym. Myślę, że warto bo głęboko wierzę, że siła drzemie w naszych korzeniach i nie mamy się czego wstydzić. Trasa : Żagań, Trewir, Igel, Paryż, Arromanches, Caen, Falaise, Urville-Langennerie, Trun, Chambois, Montormel, Vimoutiers, Hesdin, Abbevillle, St Omer, Ypres, Gent, Axel, Hulst, Breda, Alphen, Achtmaal, Arnhem, Haren (Maczkowo), Oberlangen, Wilhelmshaven i wiele innych miejscowości. 12 uczestników na 9-ciu motorkach Ufam że o swoich wrażeniach napiszą tubylcy niniejszego forum, z którymi miałem przyjemność podróżować.
  13. A ja bym potrzebował namiary na gaźnik 28N do Trophy bo u mnie był już założony Pegaz.
  14. Skała

    Rajd Katyński 2007

    Spróbuj kontaktu z komandorem (adresy na stronie rajdkatynski.net) ale myślę że termin 20 lipca był żelazny. Problem w tym że razem z wnioskiem oddajesz paszport. Dowództwo musi załatwić wizę rosyjską na pobyt w tzw memoriałach czyli Polskich Cmentarzach Wojennych. W poprzednich rajdach zawsze na pierwszy etap mogli jechać wszyscy. Wtedy lecieliśmy do Sokółki gdzie władze miasta przyjmowały nas entuzjastycznie. Myślę że warto pojechać do Wawy na uroczyste rozpoczęcie i przyłączyć się do pierwszego etapu w Polsce a może nawet spytać komandora o częsć ukraińską. Dalej bez wizy Cię nie wpuszczą. To Tyle z mojej strony. W najgorszym wypadku widzimy się na "Ojców... w przyszłym roku.
  15. W tym czasie przez Ukrainę od Lwowa przez Zbaraż i Kamieniec Podolski, Kijów i Charków będzie przejeżdżał Rajd Katyński na 100 moto. Może się z nimi spotkasz.
  16. Dodam jeszcze jeden link. Warto przeczytać co napisał ks. Zalewski o historii naszych zobowiązań sojuszniczych sprzed wieków. Jest tam kilka zdjęć z Czarncy - miejsca spoczynku wspaniałego hetmana. Na zdjęciach są też nasi koledzy z RK. http://home19.inet.tele.dk/sctmarie/czarnca.htm
  17. Skała

    Rajd Katyński 2007

    Pokora do dystansu jest potrzebna ale .... Razem z motocyklami jedzie furgon ciągnący lawetę więc jest pewne zabezpieczenie. Absolutnie wspaniałym wyczynem był przejazd naszego kolegi z Bielska. Facet ma posturę dużego człowieka. Przejechał na leciwej i niedużej Yamaszce o pojemności 450 cm. Czasami jechał przed grupą , czasami za nią. Dostał wyróżnienie bo przejechał bez cienia maruderstwa. Różne motorki jeżdżą. Na rajdzie nie jesteś sam. Zawsze ktoś pomoże a jak kobyła padnie całkowicie to zawsze zwłoki można zabrać na lawetę. Dziś na wniosek jest już chyba za późno ale może w przyszłym roku się spotkamy. Wiem, że na VII RK jest już zgłoszonych ponad 100 motocykli. :D
  18. Skała

    Rajd Katyński 2007

    Dla zrownowazenia wypowiedzi ildiavolo dodam pare slow. Rajd Katynski ma pewne swoje klimaty zwiazane z wizja jego pomyslodawcy. Bylismy razem dwukrotnie na tym rajdzie i mimo paru wyrzutow mysle ze sie tam jeszcze nie jeden raz spotkamy. Przyznaje ze jest pare rzeczy ktore psuja efekt, uniemozliwiaja nawiazanie wiezi - nic to - jak mawial Maly Rycerz. Kazda tego typu impreza wymaga pomyslu, wizji, kompleksowej organizacji. Jadac na ten rajd trzeba sie liczyc z pewna forma wojskowego dyktatu bez ktorego nie daloby sie przebyc tak ogromnej trasy. Rozumiem tez gonitwe za spotkaniami na wschodzie. Kresowiacy czekaja niejednokrotnie caly rok aby zobaczyc polskie motocykle i dumnie powiewajace choragiewki. To znaczy dla niektorych tak wiele ... Szczerze zachecam do udzialu w tym rajdzie. W tym roku jada klubowicze Sokola z Chicago, Kanadyjczycy, IPN itd. Ewentualne trudnosci na trasie zapewnia niezwykle silne wspomnienia z takich miejsc gdzie jak powiedzial moj kolega Jurek - tam jak mezczyzna placze to jest z tego dumny ... Niestety w tym roku nie pojade. Jade na szlak polskich zwyciestw 1DP gen Maczka ale w przyszlym roku moze znowu sie uda - juz poraz trzeci.
  19. Fakt. Moze byc ciekawie. Pomyslodawca jest ks. Jan Zalewski z Danii uczestnik Rajdu Katynskiego i czlonek Stowarzyszenia Miedzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katynskiego. Tez zastanawiam sie nad uczestnictwem w tej kolejnej patriotycznej wyprawie.
  20. Maro !!! Pojedziesz oczywiście 25 sierpnia a trase podał już ildiavolo. Jeszcze Ci powiem że wracasz 10 września.
  21. Skała

    Rajd Katyński 2007

    Chyba tę samą pocztę odebraliśmy od Piotrka i w ten sam sposób zareagowaliśmy. Na forum musi być przecież wątek RK aby Ci co jeszcze nie byli a są zainteresowani mieli gdzie zapytać i trochę się podgrzać. Sporo informacji na bieżąco aktualizowanych jest na stronie stowarzyszenia : www.rajdkatynski.net . ildiavolo podaj jeszcze stronę uczestnika (bo już nie pamiętam), która także sporo mówi o klimacie rajdu :) To naprawdę wspaniały i bardzo inspirujący POLSKI rajd. Chętnie bym przytoczył kilka uwag Sławka (pilota Boeinga 767) który był z nami. Ładnie ujął swoje odczucia. Odsyłam do ulotki rajdowej która napewno będzie dostępna na Zlocie Gwiaździstym w Częstochowie 15.04.
  22. Tak ! Klimatu nic nie oddaje. Jest martyrologicznie ale obok tej martyrologii nie przejdziesz obojętnie jeśli bije w TOBIE polskie serce. Tej wyprawy się nie zapomina. Z Tymi ludźmi nabiera się wiary w POLSKĘ. Łzy wzruszenia wśród tamtejszej Polonii wypalają ślad w sercu na zawsze ...
  23. Skała

    RAJD KATYŃSKI 2006 !!!

    Pozdrowienia dla wszystkich rajdowiczów z szóstego !!! Wszyscy którzy w tym roku nie jadą proszeni są o stawienie się na pierwszy etap do Sokółki :-) W Sokółce napewno będzie miło jak zwykle a i sam przejazd jest kolorowy i atrakcyjny. Oczywista aktualności do wgladu na www.rajdkatynski.net.
  24. Skała

    RAJD KATYŃSKI 2006 !!!

    Przemek a byłeś na zlocie Varadero w Jarnołtówku ? Opisy i zdjęcia na stronce varaderoclub.pl Jeżeli Twoi ginęli tam na nieludzkiej ziemi to musisz pojechać obowiązkowo. 125-tka może nie dać rady szczególnie że trzeba zabrać bagaże ale do rajdu zostało trochę czasu. Pomyśl o Transalpie i zabierz się z nami. W zeszłym roku był z nami Michał (lat 19) na Drag Starze. Zapraszam też na rozpoczęcie sezonu na Jasnej Górze. Spotykamy się 23.04 na Starym Rynku w Częstochowie o godz 9.00 Będzie spora brać z Rajdów Katyńskich i nasz komandor Wiktor.
  25. Skała

    Zlot Gwiaździsty

    W tym roku może znowu się uda spotkać w Skarżysku. W zeszłym było nas z 10-12 luda. Pogoda była niezbyt szczególna i to chyba przestraszyło niektórych. Za to kameralna atmosfera pozwoliła mi na pozyskanie wielu szczegółów dotyczących Katyńskiego. Jeszcze się nie wyklarowało czy i kiedy ale możliwe że spotkamy się już w piątek 21-04 wieczorkiem. Wskazane aby frekwencja była większa bo przecież musimy Putinowi pokazać że przyjeżdża nas coraz więcej do Katynia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...