remy Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Czasami przeglądając tematy w stylu "co na pierwsze moto" w dziale "sport/turystyk..." ludzie piszą o motocyklach, które nie nadają się na pierwsze moto ( mocne sporty ). Wiadomo w enduro takiego wybory pojemnościowego raczej nie mamy. Max. ok. 500 ccm. No i tu pytanie. Czy nowicjusz powinien unikać np. DR 350 lub KLX'a 250? Nie wspominam już nawet o 400/500 bo jednak te motocykle są już dla ludzi doświadczonych, ale 250/350 4T? Czy są tu osoby, które wsiadły od razu na np. wr'ke 250? Nie chodzi tu o jakieś świrowanie, ale przyjemne "endurowanie" z zapasem mocy i bez "bzyczenia". Co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Jak bym miał kase to bym teraz posadził dupe na WR450 albo EXC520 i nawet bym sie nie pytał czy komus sie to podoba czy nie.Jak narazie to nie moge wyjsc z przedziału 5-6tys. zł więc wyżej wymienione moto to marzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszEnduroboyz Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 ja siadłem z TENERE 125 na TE 610 z gaznikiem i tłumikiem od TC i jakos mi idzie :( uwazam ze mocy wcale nie jest za duzo:) a podobno TE 610 w wersji tej 117kg i 60 km lepiej chodzi od EXC 525 czy mogłby potwierdzic to ktos kto sie zna i latał na tych dwuch motocyklach ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eloelo Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 ja tam wsiadlem z dt125 ( zablokowana chodziła jak 80 )na wr250f i zyje i mam sie dobrze i jest mega Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zoltecek Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 wszystko zalezy od tego co masz w głowie jak tylko trociny to i na 50cm3 mozesz sie zabic ja na swoj pierwszy powazny motor kupiłem xt 350 i powiem ze mocny to onj był na poczatku i na poczatku nie otwierałem mu gazu a pozniej osłabł wiec kupiłem 400 :( i tego juz nie sprzedam raczej jest idealny a wracajac to jezeli myslisz troszke to i wsiadajac na 1000cm3 sie nie zabijesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
August~VF1000 Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 enduro jak enduro, jak nie będziesz świrował to nic Ci się nie stanie, czy to będzie 50 czy np.800. Przeszkodą może być tylko waga niektórych i wysokość siodełka... ;) Ja jak dobrze by poszło to na przyszły sezon sobie zasponsoruje coś na kostkach :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 (edytowane) Czasami przeglądając tematy w stylu "co na pierwsze moto" w dziale "sport/turystyk..." ludzie piszą o motocyklach, które nie nadają się na pierwsze moto ( mocne sporty ). Wiadomo w enduro takiego wybory pojemnościowego raczej nie mamy. Max. ok. 500 ccm. No i tu pytanie. Czy nowicjusz powinien unikać np. DR 350 lub KLX'a 250? Nie wspominam już nawet o 400/500 bo jednak te motocykle są już dla ludzi doświadczonych, ale 250/350 4T? Czy są tu osoby, które wsiadły od razu na np. wr'ke 250? Nie chodzi tu o jakieś świrowanie, ale przyjemne "endurowanie" z zapasem mocy i bez "bzyczenia". Co o tym sądzicie?Ja to jestem nieuleczalny przypadek i wsiadłem od razu na WRke 400 ;) A wymienione przez Ciebie DR i KLX nie są jakimis dzikusami więc spokojnie możesz je wybrać na pierwsze moto, o ile nie jesteś totalnym beztalęciem. WR 250F też będzie dobre i napewno łatwiejsza do ogarnięcia niż dzikie 125 2T. I uwierz, że taki crossik 525 to tak jak byś od razu na R1 wsiadał jak nie gorzej. :( Edytowane 18 Sierpnia 2006 przez BaRy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalwariat Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Jak ma sie dobrze poukladane w glowie to mozna brac wszystko na pierwsze moto....ja np wpadlem do kumpla na swojej DT50 po czym ten kumpel dal mi sie przejechac na Kawie KX 250 2T!! I nic mi sie nie stalo...a nie jechalem tak zeby nie dotykac manetki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Wszystko zależy od tego co masz w głowie i czy masz wyobraźnię. Ale według mnie wsiadanie od razu, tak bez niczego na coś bardzo mocnego to nie najlepszy pomysł. Musisz wybrać coś pośredniego :( Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzaryWilk Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 (edytowane) Ze Skuterka na LC4, gleby są, były momenty typu"kurcze chyba za szybko jade" ale nie masz się co bać.Jazda w terenie jest duuuuuuuuuuuuuzo bardziej bezpieczna niż po asfalcie na rowerze. Przynajmniej masz pewność ze nie strąci Cie cieżarówka jadąca 90km/h po zabudowanym. Edytowane 19 Sierpnia 2006 przez SzaryWilk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśnik Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Jeżeli jeszcze nigdy nie jeździłeś na motorze, to powinieneś rozejrzeć sie za jakąś 50/80 lub w ostateczności 125. Trudno sie uczyć jeździc na 500, chociarz wiem że niektórym to sie cudem udaje :( . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marecki Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Ja to jestem nieuleczalny przypadek i wsiadłem od razu na WRke 400 ;) A wymienione przez Ciebie DR i KLX nie są jakimis dzikusami więc spokojnie możesz je wybrać na pierwsze moto, o ile nie jesteś totalnym beztalęciem. WR 250F też będzie dobre i napewno łatwiejsza do ogarnięcia niż dzikie 125 2T. I uwierz, że taki crossik 525 to tak jak byś od razu na R1 wsiadał jak nie gorzej. :(Co do 2T to się zgodzę ale co do crossów o pojemności 520 to już nie ;) . Jeżdżę od tygodnia na ktm'ie 520 exc (pierwszy moto w życiu oraz pierwsze km), coś koło 100 km przejechane a jak narazie 1 gleba zaliczona przy około 10 km/h (przy zawracaniu...). Jak się ma olej w głowie (a nie mówie o ograniczaniu się do jazdy 70 km/h max) to można spokojnie sobie poradzić. Grunt to nie przeceniać swoich możliwości.Pozdrawiam Marek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baron Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 (edytowane) Simson S51 ==> Yamaha XT 600Zero problemów, od razu zacząłem jeździć tak jak jeżdżę nią teraz. Jeździłem WR 450 i kurcze czułem się na niej lepiej niż na XT. :( Spokojnie możesz brać KLX 250 moim zdaniem. No chyba, że chylić się ku opinii, że trzeba się "przesiadywać" na coraz większe pojemności stopniowo żeby lepiej się nauczyć jeździć. Edytowane 19 Sierpnia 2006 przez Baron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaze Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Oczywiście, po simsonie można wejsć na EXC 525 ale po co? Sęk w tym żeby dobierać odpowiedznie pojemności a doświadczenie zdobywać stopniowo bo tak można nauczyć sie dobrze jeździć. Oczywiście to sie odnosi do jazdy po torze. Ale też podziela zdanie że z KLXem można zacząć przygode z enduro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Mnie kumpel uczył jezdzić na CR125 wtedy pierwszy raz siedziałem na moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.