Problem z odpalaniem Exc 125

[stormraider]

Witam. Napisze po krotce historie i ogolnie o co chodzi. Motor kupilem od Niemca juz jakis czas temu,motor jest swiezo po remoncie (ma nowy cylinder,tlok i wal po regeneracji). W Niemczech palil od kopa albo drugiego nawet po tygodniu stania,obroty ladnie trzymal,nie gasl i ogolnie zero problemu. Po transporcie do Polski (stal kilka dni w magazynie gdzies na slasku) nagle zaczely sie problemy,ktorych zrodla znalezc nie potrafie. Wiec albo jakies cuda i interwencja boska,ze sa takie problemy teraz albo ktos przy nim cos robil - to aktualnie sprawdzam i niedlugo sie tam osobiscie wybiore popytac roznych ludzi.

 

Teraz konkrety,motor w ogole nie chce odpalac z kopa,na pych raz na kilka 'rundek' po podworku zlapie i chodzi normalnie,ale tylko jak caly czas go gazuje - inaczej przygasa. Za to jak go trzymam na gazie i przejade sie kawalek to chodzi normalnie,nie oslabl ani nic. Zmienilem swiece i jest dokladnie tak samo,probowalem regulacji gaznika na wszystkie sposoby i zgodnie z serwisowka ,ale i tak nic to nie dalo. Jak go pale na kopa to raz na kilka strzela z wydechu i potem znowu za kilka kopow strzela,ale za nic w swiecie nie chce zlapac - kilka razy sie zdarzylo,ze z kopa zapalil jednakze to tylko zaraz po tym jak chwile temu z pycha zlapal,swieca jest prawie idealnie sucha i wyglada na przepalona. Calkowicie juz nie mam pomyslu co to moze byc,jakis zaplon,regulacja gaznika czy cos ? Kompresja raczej odpada,bo jest w porzadku. Wszelkie propozycje mile widziane,ktos ma blisko niech wpadnie ze mna nad tym posiedziec.

 

Pozdrawiam i licze na pomoc :banghead:

[damian-kmx]

jak mi huska sztrzelala z tlumnika ( juz po pierwszej jezdzie :banghead: :notworthy: ) to byl zanik iskry raz byla a raz nie i okazalo sie ze okablowanie przerywalo moze cos jest z iskra w twoim exc

 

 

P.S co sie nie chwalisz nowa maszyna :notworthy:

Edytowane 9 Maja 2007 przez damian-kmx

[stormraider]

Wlasnie iskra jest w porzadku i za kazdym razem sie pojawia jak sprawdzam. Nie chwale sie,bo zaraz z gory sie problemy zaczely - wiec nie ma sie co chwalic niestety. Jak juz bedzie na chodzie to ofotkuje i bede sie chwalil :P

[czarczi]

hmm ja mialem podobnie w ktm lc2 125 i w moim poszly pierscienie (raz na jakis czas strzelal w wydech a jak juz odpalil to trzeba bylo gazowac) a moze masz jakies przebicie na fajce albo przewodzie od cewki?? zaloz inna fajki i spr jeszcze raz , jesli to nic nie pomoze to sprawdz kompresje( najlepiej zdejmij wydech i zobacz przez otwor wylotowy jak sie maja pierscienie

 

 

pozdro

[stormraider]

Pierscienie sa w porzadku,chyba ze podczas transportu jakis cud. Ale sprawdze jutro i tak. Wlasnie mysle czy gdzies przewod z cewki nie ma przebicia,bo fajka wydaje sie w porzadku. Jednak ten przewod jest tam tak krotki,ze ciezko cos z nim zrobic bedzie. Dzieki i tak.

 

Pozdrawiam.

[DEAD]

Ja bym raczej przyczyny szukał w gaźniku. I tu przychodzi pora na najczęstrzą poradę na forum : "Przeczyść gaźnik"

[Soku11]

Wykrec swiece i sprawdz przy kopaniu czy daje systematycznie iskre. Jak tak podlej troche pod tlok wachy i kopnij. Obczaisz czy zagada chociaz na sekunde przy takiej ilosci wachy. Jakiego koloru jest swieca??

 

POZDRO

[stormraider]

Zapomnialem dodac,ze gaznik dwa razy wykrecalem i przedmuchiwalem gdzie tylko szlo i nic tam sie nie znalazlo.

Co najciekawsze jak jak strzykawka wleje troche paliwa pod tlok to nie ma roznicy jak go nie naleje - czyli paliwo dostaje.

Kolor swiecy szarawo-czarnawy,raczej nie do konca taki jak powinien byc.

W sobote zawoze go do serwisu,cholernie ciekaw jestem co powiedza i co to bedzie. Jednakze wolalbym na to wpasc predzej i zaoszczedzic troche pieniedzy. Takze jak ktos przypuszcza - niech smialo wali.

 

Pozdrawiam i tak czy owak dzieki wszystkim :icon_rolleyes:

 

Edit: Dzisiaj znowu troche powalczylem z motorem z mizernym skutkiem. Za to wpadlem na nowy pomysl,ale nie wiem czy gdzies po drodze zle nie wnioskuje,wiec jak co - niech mnie ktos poprawi. Mianowicie,jak pcham motor to jest jakis czas cisza ,a potem strzela z wydechu czyli jakby wtedy jest iskra i spala nagromadzone w komorze paliwo i dlatego strzela ? Jezeli sie nie myle to wniosek z tego taki,ze jest za slabe napiecie/przebicie na kablu i przez to iskra jest za slaba,zeby motor odpalil ?

Edytowane 10 Maja 2007 przez stormraider

[crossowiec]

bardzo podobne objawy miałem w swoim KTM-ie.uważam że jest to wina zapłonu. Sprawdź dokładnie kable wychodzące z motoplatu, możliwe że któryś jest ułamany lub cos podobnego i z tąd takie zachowanie motocykla.Te przewody mają tendencję do pękania i przełamywania się w miejscu gdzie wychodzą dokładnie z tego zalanego dziadostwa, a nawet i w środku.U mnie właśnie to miało miejsce.pozdr. daj znać jak sie sprawy mają.

[Sloniu]

Hej! mam bardzo podobny problem z dt, ba! nawet taki sam... obadaj czy przewodow przy transporcie gdzies nie przechlastali

[Mr.Maciek]

Ja miałem tak, tzn podobnie ale nie identycznie w swoim RX. Cięzko moto paliło i trzeba było gazować, sprawdziłem wszystko - nowa świeca, paliwo, przewody, wyczyściłem filtr paliwa. Okazało się że to bardzo banalna rzecz: ssanie się zawiesiło i ciągle było włączone <lol>. Sprawdź u siebie. Pzdr, Maciek

[stormraider]

@crossowiec kabelki z leksza obadalem i nic nie zauwazylem, jednakze przejrze je jutro centymetr po centymetrze jutro.

 

@Sloniu az tak perfidni raczej nie tam nie byli,ale sprawdzajac poszukam czy gdzies cos nie odstaje.

 

@Mr.Maciek ssanie chodzi poprawnie,bo rozbieralem gaznik to spojrzalem - ale dzieki za uwage.

 

Pozdrawiam wszystkich :icon_mrgreen:

 

P.S. jak ktos zgadnie to piwo poczta wysle albo kubusia jak niepelnoletni :wink:

Edytowane 10 Maja 2007 przez stormraider

[Sloniu]

a bez filtra odpala ? :icon_mrgreen:

przewod od swiecy sie trzyma ? nie przeciety ?

Edytowane 10 Maja 2007 przez Sloniu

[stormraider]

Przewody sa cale z tego co patrzylem i dobrze sie trzymaja,ewentualnie cos w srodku polamane albo ulamane jak kolega crossowiec sugerowal. Filtr osobiscie wypralem i nasmarowalem,wiec go z gory wykluczam - jednak z ciekawosci go zdejme i kopne kilka razy dla zasady.

[crossowiec]

podtrzymuje swoją wersję :notworthy: sprawdź jutro dokłaaadnie każdy przewód.naprawde nie znaczne nadłamanie może robić duży problem.pozdr.