Skocz do zawartości

STRZAŁKI W PRAWO I JAZDA NA ŚWIATŁACH


ANDY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz popelniasz jeden maly blad zakladajac, ze ruch bedzie plynny. Tego nie ma nigdzie. Samo ruszanie z przed swiatel idzie z regoly dosc opornie bo ludziska niestety spia, tak samo z hamowaniem.

 

:icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz popelniasz jeden maly blad zakladajac, ze ruch bedzie plynny. Tego nie ma nigdzie. Samo ruszanie z przed swiatel idzie z regoly dosc opornie bo ludziska niestety spia, tak samo z hamowaniem.

 

:icon_question:

To czy ruch będzie super płynny czy mniej płynny na prawdę nie ma tak wielkiego znaczenia WOBEC prędkości poruszających się pojazdów. Ta płynność i tak nie będzie na tyle niska by jej spadku nie kompensowała z nawiązką wyższa prędkość poruszających się pojazdów. Korek to sytuacja taka, że:

w jakimś przedziale czasu np. 7.00-9.00 w danym systemie-układzie ulic jest ZA DUŻO kierowców, którzy chcą się poruszać wewnatrz tego systemu. Abyśmy nie grzęźli w korku trzeba 1. powiększyć system (więcej miejsca- więcej pasów ruchu) lub 2. przyśpieszyć ruch pojazdów wewnątrz lub 3. polepszyć płynność ruchu (nie przez zmniejszenie prędkości bo mimo, że zmniejszają się odstepy między pojazdami to jednak spadek prędkości nie kompensuje tych mniejszych odstępów), przez "zieloną falę".

Edytowane przez adwent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy ruch będzie super płynny czy mniej płynny na prawdę nie ma tak wielkiego znaczenia WOBEC prędkości poruszających się pojazdów. Ta płynność i tak nie będzie na tyle niska by jej spadku nie kompensowała z nawiązką wyższa prędkość poruszających się pojazdów. Korek to sytuacja taka, że:

w jakimś przedziale czasu np. 7.00-9.00 w danym systemie-układzie ulic jest ZA DUŻO kierowców, którzy chcą się poruszać wewnatrz tego systemu. Abyśmy nie grzęźli w korku trzeba 1. powiększyć system (więcej miejsca- więcej pasów ruchu) lub 2. przyśpieszyć ruch pojazdów wewnątrz lub 3. polepszyć płynność ruchu przez "zieloną falę".

 

1. Czesto niewykonalne, jak to zrobisz w miescie

2. Zielona fala dla jednych oznacza oczekiwanie dla innych. Zielona fala dziala tylko na wprost i albo uniemozliwia lewoskrety albo tylko dla jednego kierunku ruchu.

 

Zwiekszenie Vmax miedzy swiatlami daje tylko tyle ze dluzej na nich czekasz. V srednie zmienia sie nieistotnie.

 

Za duzo kierowcow: mozna jezdzic motocyklem, rowerem, autobusem itd. Nie oszukujmy sie: wiekszosc samochodow 5cio i wiecej miejscowych wozi 1-2 osoby. I czesto nie sa to Matizy i Lupo tylko dlugasne sedany, kombi, SUVy itp. Uwazam ze komunikacja w miescie nie powinna byc oparta na samochodach i nie zmieni tego najdoskonalszy system swiatel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że gdyby wszyscy przestrzegali 50 w Wawie to przepustowość ulic mocno by spadła, utonęlibyśmy w korkach,

Chyba panowie policjanci są w będzie.

Wyobraź sobie sytuację, w której masz 2 skrzyżowania. Ruszają 2 samochodu jeden przyspiesza i trzyma 50km/h drugi wycina w długą i.... dojeżdża do drugiego skrzyżowania zatrzymując się na czerwonym. Ty zbliżasz się jadąc 50km/h i jak już masz jakieś 50m do skrzyżowania zapali się żółte...

 

Problem korków w mieście to sprawa ślamazarnego ruszania spod świateł, złej synchronizacji (chyba u nas o tym w ogóle nie słyszeli), blokowania skrzyżowań przez samochody, które wjeżdżają na nie bez szans na ich opuszczenie. Ograniczenia do 50 czy 40 nie maja na to wpływu.

 

Gdybym mógł po Warszawie jeździć puszką 50km/h to bym się zesikał ze szczęścia.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze zwolnij i zamiast wypatrywac jakichs ustawionych budek zacznij pbserwowac droge i to co sie na niej dzieje ? ;)

 

A kto powiedział, że ja szybko jeżdżę? Samochodem rzadko przekraczam 80km/h na mieście - tylko te ograniczenia są debilne :biggrin: Np. w Łodzi na al. Włókniarzy są 2,3,4 pasy ruchu w jednym kierunku i 50tka - no gratulacje ;)

Edytowane przez motoszymek666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedział, że ja szybko jeżdżę? Samochodem rzadko przekraczam 80km/h na mieście - tylko te ograniczenia są debilne :biggrin: Np. w Łodzi na al. Włókniarzy są 2,3,4 pasy ruchu w jednym kierunku i 50tka - no gratulacje :clap:

 

Ach to 80 km7h w terenie zabudowanym nie jest szybko ?

 

Czyli jezdzisz o 30 km/h za szybko, od kiedy jak sa 4 pasy to pradkosc dopuszczalna w terenie zabudowanym sie zwieksza, lub ulega zmianie ? :P

 

Mam Ci udowodnic ze przy 80 km/ h w miescie nie masz najmniejszego panowania nad pojazdem ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ks-rider, przeczytaj dokładnie mojego posta.

 

A co do zależności drogi od dozwolonej na niej prędkości to miałem na myśli to, że chyba logiczne jest ustanowienie wyższej dozwolonej prędkości na 4pasmowej alei w dużym mieści niż wiejskiej drodze pod Brzezinami.

 

Jeśli nie zrozumiałeś któregoś z moich skrótów myślowych (nie winię Cię za to) to poproś o wytłumaczenie zanim zaczniesz ludzi wyśmiewać i pokazywać jaki jesteś kozak. Nie znasz mnie i nie wiesz jakim jestem kierowcą, a bycie instruktorem jazdy też nie uprawnia Cię to wystawiania mi stopni.

 

Swoją drogą ciekawe czy Ty zawsze jeździsz 50km/h po mieście i zwalniasz do 30 kiedy wymagają tego znaki :biggrin:

 

Peace :P

Edytowane przez motoszymek666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ks-rider, przeczytaj dokładnie mojego posta.

 

A co do zależności drogi od dozwolonej na niej prędkości to miałem na myśli to, że chyba logiczne jest ustanowienie wyższej dozwolonej prędkości na 4pasmowej alei w dużym mieści niż wiejskiej drodze pod Brzezinami.

 

Swoją drogą ciekawe czy Ty zawsze jeździsz 50km/h po mieście i zwalniasz do 30 kiedy wymagają tego znaki :buttrock:

 

Jezeli masz ograniczenia w terenie zabudowanym do 80 km/h to nie widze problemu. Widzisz to ze poustawiano takie czy inne znaki po czesci jest sluszne( wiem dobrze, ze niektore sa poustawiane bezmyslnie chocby po to aby kasowac. ) Wez jadnak pod uwage, ze nie kazdy kierowca ma " predyspozycje " kierowcy rajdowego, jego refleks i zdolnosci. I tu zaczyna sie dylemat. W PL czesciowo postawione sa znaki ograniczajace predkosc ktore mozna z powodzeniem " wziac " z podwojna predkoscia i jest bajka, a sa kraje, ze do axymalnej i owszem a 5 km/h wiecej i fruniesz w botanike.

 

Trzy lata temu pisalem artykul do jednej z gazetek ( miesiecznik ) dla motocyklistow na temat predkosci w terenie zabudowanym i poza.

 

Dzis gdy liznalem troche tego tematu jest mi po prostu wstyd, ze wtedy sam takie bzdury napisalem.

 

Co do przestrzegania znakow drogowych to powiem tak.

 

W Niemczech zwykly zjadacz chleba ( lacznie z policjantami ) moze nagromadzic w ciagu dwoch lat do 18 punktow. Jako nauczyciel jazdy po otrzymaniu pierwszych trzech proszony jestem pisemnie na dywanik na taka mala spowiedz, gdy otrzymuje 6 punktow w ciagu do 6 - ciu tygodni urzad po prostu zada zwrotu uprawnien.

 

Nie spelnia sie pierwszego wymogu - dopuszczenia pod wzgledem charakteru - po polsku glupio brzmi

( charakterliche Eignung )

 

Sam wiec mozesz ocenic czy stosuje sie do uprawnien czy nie. Na forum jest kolega z Niemiec ( mieszka 35 km odemnie ) z ktorym razem jezdzimy i on jakos tez nie ma dylematu z predkosciami ).

 

:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Ci udowodnic ze przy 80 km/ h w miescie nie masz najmniejszego panowania nad pojazdem ?

... he he he ks-rider ... znowu próbujesz nas namówić do przestregania przepisów ? Niestety jazda 50km/h na 4 pasach ruchu to niemożliwy do wykonania bezsens ... na pewno do momentu kiedy znaki oraz ograniczenia nie będą poustawiane z sensem. Dostałem niedawno mandat (niewielki) za jazdę 75 km/h w "terenie zabudowanym" gdzie w promieniu pół kilometra nie było żadnego zabudowania, moja wina zagapiłem się bo nie szukałem tablicy ze znakiem "koniec terenu zabudowanego" ... panowie policjanci przyznali mi rację co do bezsensu ograniczenia w tym miejscu ... oraz 4 punkty karne.

 

Sam wiec mozesz ocenic czy stosuje sie do uprawnien czy nie. Na forum jest kolega z Niemiec ( mieszka 35 km odemnie ) z ktorym razem jezdzimy i on jakos tez nie ma dylematu z predkosciami ).

 

... a tak swoją drogą ks-rider ... po co Ci BMW K 1200 S ? Nie wystarczyłoby coś z połową tej mocy i prędkością maksymalną poniżej 200 km/h ? To czysta ciekawość ... żadna złośliwość

Edytowane przez kriss.g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a tak swoją drogą ks-rider ... po co Ci BMW K 1200 S ? Nie wystarczyłoby coś z połową tej mocy i prędkością maksymalną poniżej 200 km/h ? To czysta ciekawość ... żadna złośliwość

 

ale w niemcowni zawsze możesz wyskoczyć na "autobahn" :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czesto niewykonalne, jak to zrobisz w miescie

2. Zielona fala dla jednych oznacza oczekiwanie dla innych. Zielona fala dziala tylko na wprost i albo uniemozliwia lewoskrety albo tylko dla jednego kierunku ruchu.

 

Zwiekszenie Vmax miedzy swiatlami daje tylko tyle ze dluzej na nich czekasz. V srednie zmienia sie nieistotnie.

 

Za duzo kierowcow: mozna jezdzic motocyklem, rowerem, autobusem itd. Nie oszukujmy sie: wiekszosc samochodow 5cio i wiecej miejscowych wozi 1-2 osoby. I czesto nie sa to Matizy i Lupo tylko dlugasne sedany, kombi, SUVy itp. Uwazam ze komunikacja w miescie nie powinna byc oparta na samochodach i nie zmieni tego najdoskonalszy system swiatel.

 

Ja tylko pisałem o sytuacji korka w kontekście przepustowości- oczywiście że można się przesiąść na rowery, motory, metro wprowadzić w dni parzyste zakaz jazdy samochodów z rejestracją nieparzystą i odwrotnie.....

Zielona fala oczywiście dyskryminuje samochody jadące prostopadle na kolejnych skrzyżowaniach- w tym rzecz, że ustawia się taką falę w kierunku, którym jeździ dużo więcej samochodów niż w kierunku do niej prostopadłym. Inteligentne systemy kierowania sygnalizacją świetlną analizują ile samochodów jedzie którą ulicą i rozładowują korki, usprawniając płynność ruchu zieloną falą właśnie w tych kierunkach, którymi jedzie najwięcej pojazdów- więc zielona fala ma głęboki sens. Ona udrażnia najbardziej ruchliwe miejsca- jeśli jej brakuje a chętnych do włączania się do ruchu kierowców bedzie przybywać, to staną najpierw najbardziej uczęszczane trasy a od nich padną też te rzadziej uczęszczane (przez zablokowanie wylotów na główne trasy, które juz stoją).

Przy braku zielonej fali na tych trasach, na których powinna być ( Wawa-np. Jana Pawła , Marszałkowska, Kasprzaka i każda większa ulica), rzeczywiście prędkość średnia nie wzrasta tak jakby mogła.

 

 

Chyba panowie policjanci są w będzie.

Wyobraź sobie sytuację, w której masz 2 skrzyżowania. Ruszają 2 samochodu jeden przyspiesza i trzyma 50km/h drugi wycina w długą i.... dojeżdża do drugiego skrzyżowania zatrzymując się na czerwonym. Ty zbliżasz się jadąc 50km/h i jak już masz jakieś 50m do skrzyżowania zapali się żółte...

 

Problem korków w mieście to sprawa ślamazarnego ruszania spod świateł, złej synchronizacji (chyba u nas o tym w ogóle nie słyszeli), blokowania skrzyżowań przez samochody, które wjeżdżają na nie bez szans na ich opuszczenie. Ograniczenia do 50 czy 40 nie maja na to wpływu.

 

Gdybym mógł po Warszawie jeździć puszką 50km/h to bym się zesikał ze szczęścia.

 

pozdr

 

Panowie policjanci mieli jednak rację. Ograniczenie prędkości jest tylko jednym z czynników, wpływających na prędkość średnią niemniej jednak to ważny czynnik. Oczywiście ślamazarne ruszanie, blokowanie to też przyczyny korka. Jednak ograniczenie- REALNE OGRANICZENIE prędkości do 50 czy 40 było by prawdziwą korkową katastrofą. Zauważ, że w Wawie poza godzinami szczytu, gdy ulice nie sa zakorkowane samochody nie jeżdżą 40 ani 50 ani nawet 60 km/h (sądzę, że gdyby zaczęły tak jeździć właśnie spadłaby przepustowość i jechałoby się niemal jak w godzinach szczytu). Jeśli tylko mogą to np. Hynka -Marynarską- Łopuszańską, Kasprzaka, Wisłostradą i innymi większymi jeżdżą 80 km/h, często wręcz do 100 km/h na szybszych dwu-trzy pasmówkach a 70 km/h to już najmarniej. Tak na prawdę nie wiemy jak było by, gdyby rzeczywiście wszyscy warszawiacy obudzili się rano i stwierdzili, że dziś będą jechać 50- bo to się nigdy nie zdarzyło i niezwykle rzadko ktoś jedzie 50 km/h po Warszawie jeśli tuz przed nim nie jedzie inny pojazd, nie dający mu się rozpędzić.

Przykład, jaki podajesz może się zdarzyć, jednak prawdopodobieństwo że jadąc szybciej przelecisz jeszcze na zielonym znacznie wzrasta gdy jedziesz 70 a nie 45 czy 50. "Zaledwie" prawdopodobieństwo w jednostkowym przypadku staje się pewnością, co do jakiejś pokaźnej ilości pojazdów, w skali całego miasta.

Ale oczywiście, tak jak mówię, prędkość to nie jedyny czynnik, mający znaczenie dla zapychania się ulic.

Edytowane przez adwent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę nie wiemy jak było by, gdyby rzeczywiście wszyscy warszawiacy obudzili się rano i stwierdzili, że dziś będą jechać 50- bo to się nigdy nie zdarzyło i niezwykle rzadko ktoś jedzie 50 km/h po Warszawie jeśli tuz przed nim nie jedzie inny pojazd, nie dający mu się rozpędzić.

Przykład, jaki podajesz może się zdarzyć, jednak prawdopodobieństwo że jadąc szybciej przelecisz jeszcze na zielonym znacznie wzrasta gdy jedziesz 70 a nie 45 czy 50. "Zaledwie" prawdopodobieństwo w jednostkowym przypadku staje się pewnością, co do jakiejś pokaźnej ilości pojazdów, w skali całego miasta.

Ale oczywiście, tak jak mówię, prędkość to nie jedyny czynnik, mający znaczenie dla zapychania się ulic.

 

może jednak wiemy...

wystarczy spojrzeć na skandynawię, jeżdżąc po szwecji (goteborg- 2 tyg) najpierw irytowała i denerwowała mnie ta ich prędkość w terenie zabudowanym (zresztą w terenie nie zabudowanym także) - nikt nie jechał szybciej niż pozwalały znaki. jednak bardzo szybko zacząłem jeździć jak oni i okazało się, że bardzo sprawnie, bardzo bezpiecznie i kulturalnie.

 

ale żeby była pewność należałoby porównać ilość samochodów na drogach, stan naszych dróg - jakość i ilość, działanie sygnalizacji świetlnej itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a tak swoją drogą ks-rider ... po co Ci BMW K 1200 S ? Nie wystarczyłoby coś z połową tej mocy i prędkością maksymalną poniżej 200 km/h ? To czysta ciekawość ... żadna złośliwość

 

wypowiadalem sie juz, ze gdyby " K " byla produkowana z mniejszym silnikiem - bez roznicy, czy pojemnosc czy moc to mozesz wierzyc, ze zastanowilbym sie powaznie i nie kupil miniejszej. Sama koncepcja tego modelu jest non pus ultra, niestety mniejszych nie ma.

 

:clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jednak wiemy...

wystarczy spojrzeć na skandynawię, jeżdżąc po szwecji (goteborg- 2 tyg) najpierw irytowała i denerwowała mnie ta ich prędkość w terenie zabudowanym (zresztą w terenie nie zabudowanym także) - nikt nie jechał szybciej niż pozwalały znaki. jednak bardzo szybko zacząłem jeździć jak oni i okazało się, że bardzo sprawnie, bardzo bezpiecznie i kulturalnie.

 

ale żeby była pewność należałoby porównać ilość samochodów na drogach, stan naszych dróg - jakość i ilość, działanie sygnalizacji świetlnej itp.

dokładnie- porównać ilość samochodów, sygnalizację świetlną , ile wielopasmowych ulic mają itd.

 

Co do jazdy zgodnie z przepisami- mam tak jak Ty. Kilka razy byłem w Niemczech na 4-10 dniowe wyjazdach. Taka spokojna jazda jest bardzo przyjemna, niestety w Polsce trudno tak jeździć. Ja po każdym przyjeździe z Niemiec starałem się utrzymać ten styl jazdy jak najdłużej- inni zaczynają wyprzedzać nerwowo z rykiem silnika, zajeżdżać drogę, czasem nawet trąbią. Jeśli jedziesz o 20-30 km/h wolniej niż reszta to ciężko zmienić pas. W końcu dostosowuję się do reszty stada niestety.... :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...