Przegazówka przed wyłączeniem silnika- PO CO?

[Boa]

Bekris, a nie masz ustawionych zbyt niskich obrotów biegu jałowego?

[Greedo]

ja natomiast znam agenta (ale tylko z widzenia) ktory jezdzi puszka z motorem w TD i tez tak gasi silnik - wkreca na obroty i wylacza :icon_exclaim:

Mozliwe ze gosc ma zapedy z jakiegos dwusuwa. Choc moje zdanie na temat przygazowki w 2T przed zgaszeniem celem latwiejszego rozruchu jest takie, ze to psu na bude ...

 

 

Znajomy mi opowiadał że u niego sąsiad robi dokładnie to samo z folskwagienem TDi. Niedługo turbina powie bye bye. Widać to jakieś przyzwyczajenia z syrenek i trabantów.

[Tobik]

Wg moich informacji, być może błędnych to przygazówka przed zgaszeniem moto jest po to, aby paliwo dalej wejszło i zeby na nastepny dzien łatwiej sie odpalało. Sądze iż jest to pewien relikt przeszłości, gdzie wszyscy smigali na komarach, wsk i mztach. Sam osobiście tez tak robie, ale to chyba zostało mi z czasów MZty:) W aucie nigdy tak nie robie.

[bekriss]

Bekris, a nie masz ustawionych zbyt niskich obrotów biegu jałowego?

Nie, są dobre ale jak pisalem nie rozgrzewam moto na ssaniu. Tyle co wystawie go z garazu, ubiorę się, wyłaczam ssanie i jadę delikatnie. Po wyłaczeniu ssania obroty spadaj do 500 i niby nie gasnie ale te obroty sa niezbyt korzystne, więc podtrzymuje gazem ok. 1000obr/min. Po paru minutach jazdy xjta jest rozgrzana.

[motobandyta]

Nie, są dobre ale jak pisalem nie rozgrzewam moto na ssaniu. Tyle co wystawie go z garazu, ubiorę się, wyłaczam ssanie i jadę delikatnie. Po wyłaczeniu ssania obroty spadaj do 500 i niby nie gasnie ale te obroty sa niezbyt korzystne, więc podtrzymuje gazem ok. 1000obr/min. Po paru minutach jazdy xjta jest rozgrzana.

 

 

najpierw piszesz że są dobre obroty a potem piszesz że masz 500 rpm. zdecyduj sie w końcu bo prawidłowe obroty na biegou jałowm to ponad 1000 rpm. na rozgrzanym silniku zależy to jeszcze od w ogólności od ilości cylindrów.

 

pozdrawiam

[Boa]

Dokładnie... 500RPM, to nie są prawidłowe obroty biegu jałowego... baa nawet jak się rozgrzewa na ssaniu, to powinny być troszkę wyższe.

[Szymon_R6]

Dokładnie... 500RPM, to nie są prawidłowe obroty biegu jałowego... baa nawet jak się rozgrzewa na ssaniu, to powinny być troszkę wyższe.

troszke wysze??/na ssaniu to ok 2000, 500 obr/min to maja ciągniki siodlowe 6 rzedowe;p

[ptaq_]

ja natomiast znam agenta (ale tylko z widzenia) ktory jezdzi puszka z motorem w TD i tez tak gasi silnik - wkreca na obroty i wylacza :icon_biggrin:

Mozliwe ze gosc ma zapedy z jakiegos dwusuwa. Choc moje zdanie na temat przygazowki w 2T przed zgaszeniem celem latwiejszego rozruchu jest takie, ze to psu na bude ...

To długo nie pojeździ ;) W silnikach TDI przed zgaszeniem trzeba potrzymać je na wolnych obrotach, żeby turbina zdążyła wyhamować póki jest smarowana (a jest smarowana przy tylko przy pracującym silniku)

[kornol]

z tego co mi wiadomo to właśnie w dieslach dobrze jak silnik pochodzi po jeździe chwile sobie na jałowyhch obrotach.

 

A co do przegazówki na zimnym moto, to chyba nie chciałbyś zobaczyć jak wyginają sie twoje korbowody przy zimnym gęstym oleju.

[Boa]

troszke wysze??/na ssaniu to ok 2000, 500 obr/min to maja ciągniki siodlowe 6 rzedowe;p

 

 

Troszkę źle sformułowałem zdanie... oczywiście brałem również pod uwagę wcześniejszy post motobandyty, który to pisał, że normalne obroty biegu jałowego powinny się mieścić w okolicach 1000RPM i w odniesieniu do tejże wartości napisałem: "troszkę wyższe" mając na myśli właśnie obroty między 1500-2000RPM :D

 

 

BTW, widzę że kolega nie tylko motocyklami się pasjonuje :P

[Szymon_R6]

To długo nie pojeździ :D W silnikach TDI przed zgaszeniem trzeba potrzymać je na wolnych obrotach, żeby turbina zdążyła wyhamować póki jest smarowana (a jest smarowana przy tylko przy pracującym silniku)

po czesci masz racje, ogolnie w silnikach turbo-doladowanych nalezaloby wlasnie po pracy pojazd pozostawic go na jakies kilkadziesiat sekund na biegu jalowym pracujacego na wolnych obr. Glowna przyczyna teog jest to iz turbina jest rozgrzana do max temp. pracy. Gdy nagle wylaczamy silnik turbina staje, i stygnie w bardzo szybki sposob. Owa praca na niskich obrotach powoduje powolne obnizenie temp turbiny do temp podczas pracy na biegu jalowym a potem stygniecie z nizszej temp na powietrzu. Dzieki powolnemu oddawaniu ciepla od turbiny uchronimy ja przed mozeliwscia odksztalcen a nawet pekniec lopatek turbiny.

 

BTW, widzę że kolega nie tylko motocyklami się pasjonuje :banghead:

ta taki zawod.:P

[koniaczek]

Widze, że sie temat rozwija :D

 

Ja jak koncze jazde na moto, to sprzeta na kose kierownica w lewo i jednym ruchem wylaczenie silnika i blokada kiery, bez dodatkowych przegazówek, ale moze zle robie.

 

Czekam na dalsze opinie.

 

Pozdrawiam

[Szymon_R6]

Widze, że sie temat rozwija :D

 

Ja jak koncze jazde na moto, to sprzeta na kose kierownica w lewo i jednym ruchem wylaczenie silnika i blokada kiery, bez dodatkowych przegazówek, ale moze zle robie.

 

Czekam na dalsze opinie.

 

Pozdrawiam

idealnie, tylko ja wczesniej naciskam wylacznik zaplonu.../pzdr

[Vatzeque]

Motory mają, a intstrukcji obsługi nie czytają, a wbrew pozorom takie czynności jak odpalać i jak gasić silnik opisują w KAŻDEJ instrukcji obsługi motocykla, czy samochodu.

Czekać tylko jak ktoś zada pytanie: "stopkę rozkładać siedząc na motocyklu, czy najpierw trzeba zejść?"

[koniaczek]

Motory mają, a intstrukcji obsługi nie czytają, a wbrew pozorom takie czynności jak odpalać i jak gasić silnik opisują w KAŻDEJ instrukcji obsługi motocykla, czy samochodu.

Czekać tylko jak ktoś zada pytanie: "stopkę rozkładać siedząc na motocyklu, czy najpierw trzeba zejść?"

 

Temat nie dotyczy danych z serwisówek.

 

Ja w mojej instrukcji mam napisane:

 

PARKING:

 

When parking the motorcycle, stop the engine and remove the ignition key.

 

Ja robie dokladnie tak, a pytanie zadalem odnośnie obiegowej opinii a nie danych z manuala.

 

Pozdrawiam

Edytowane 29 Maja 2008 przez koniaczek