mandat

[Mr.Maciek]

Witam.

Dzisiaj dostałem moje pierwsze zdjęcie z fotoradaru. Na zdjęcie jest samochód. Ograniczenie do 50km/h, ja jechałem 92km/h. Samochodem, i na zdjęciu jest tylko mój więc nie ma mowy o tym że złapało kogoś innego. Zdjęcie jest w słabej jakości i nie widać kierowcy. Mandat przyszedł na tate bo to jego auto. Czy da się coś z tym zrobić(oprócz zapłacenie;) ). Że nie wiadomo kto jechał czy coś innego?

Pzdr, Maciek

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Mandat jest przypisany do wlasciciela pojazdu chyba ze wskaze on osobe ktora w tym momencie nim jechala.Moim zdaniem trzeba teraz zaplacic i tyle...a to bedzie 400zł :buttrock: Wiadomo 400zł piechota nie chodzi...

Edytowane 26 Maja 2008 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

[Boa]

To wiadomo czy nie? :buttrock:

[Mr.Maciek]

Samochód jest na ojca. Powiedzmy że wskaże na mnie że to ja jechałem. A ja jestem bezrobotny to wtedy z czego mam im zapłacić? Z pustego i Salomon nie naleje :buttrock:

[kiler]

Samochód jest na ojca. Powiedzmy że wskaże na mnie że to ja jechałem. A ja jestem bezrobotny to wtedy z czego mam im zapłacić? Z pustego i Salomon nie naleje :buttrock:

zapewniam cię że komornik jak sie bardzo uprze to ściągnie prędzej czy później (no chyba że taki bezrobotny i bez majątku zostaniesz przez wiele wiele lat ale czy warto tak kombinować za 400 zł ????? ) a jak dojdzie do komornika to zamiast 400 zł będzie ściągał około 600 - 700 (bo dojdą koszty egzekucji)

 

a tak generalnie - miało się odwagę zap....ć to trzeba mieć odwagę się przyznać do tego

[Mr.Maciek]

Ależ ja się przyznaję ;] Nie mów że nigdy nie leciałeś szybciej w terenie zabudowanym. Zresztą to była droga wylotowa na Lubliniec, ale fakt faktem - teren zabudowany. A napisałem o tym bo to mój pierwszy mandat i na dodatek z fotoradaru...

[brxYZ]

Trzeba było wczesniej sie na tym zastanowic! Predzej czy pozniej to bedziesz musiał zapłacic :buttrock:

[fungous]

jak od policji to raczej zaplacic

jak od strazy miejskiej to mozesz powiedziec ze to byl obcokrajowiec i moga ci skoczyc :)

tata pozyczyl auto koledze z niemiec i tyle.

ich jurysdykcja juz tam nie siega.

niestety policji tak...

[leonstar]

to chyba w teorii, bo w praktyce straz miejska robi foty, a wzywa policja

[Mr.Maciek]

Wezwanie jest ze straży miejskiej. I jest pieczątka oraz podpis komendanta straży miejskiej.

[leonstar]

ale w ogóle o co chodzi? Jest madat trzeba zapłacić :)

[personPILA]

co tu duzo mowic - nie wiadomo kto jechal nikt nie pamietam i

1. idziesz i placisz mandat

2. nie placisz i czekasz jak sie sprawa potoczy

 

... po co taki temat :>

[Tobik]

Hmm ciekawy temat. Należy wskazać osobę która wtedy jechała. A jak się poda jakiegoś zioma kuzyna czy kogos tam z Tajlandii albo z północnej Syberii? adres jakiś się wymyśli? to mit czy prawda ze idzie tak zrobic i wtedy bedą go szukać (czyli dadzą sobie spokój). Tak samo jak jedzie sie na moto, radar cyknie fotke od tylca z tyłu rejstracji. Wpada policja, a Ty mówisz że dałeś sie przejechać potencjalnemu kupcowi i że nie znasz jego adresu? co wtedy? płaci właściciel? czy jak?

[szczeniak]

lepiej niech ojciec wskazuje najszybciej kierowce bo w przeciwnym wypadku sprawa trafia do sadu grodzkiego i wtedy dochodza nastepne koszta. a co do krewnych z zagranicy - numer nie przejdzie 99% mandatow nie bylaby placona. przerabialem na wlasnej skorze

[ks-rider]

Samochód jest na ojca. Powiedzmy że wskaże na mnie że to ja jechałem. A ja jestem bezrobotny to wtedy z czego mam im zapłacić? Z pustego i Salomon nie naleje ;)

 

Zedra z ojca kase, a ojciec z Ciebie skore :flesje:

 

W kamieniolomach tez mozesz odrobic :biggrin:

 

Salomon nie bylby raczej taki pusty aby w terenie zabudowanym prowadzil z predkoscia 92 km/h :icon_mrgreen:

 

teraz najprawdopodobniej bedziesz placil i plakal :icon_mrgreen:

 

:crossy: