Skocz do zawartości

Komfort jazdy na cruiserach na długich przelotach


Schack
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zawsze na poczätku sezonu robie stalä trase-330 km, -i to jest ten czas zeby "dupsko" sie przyzwyczailo. Potem jest juz tylko lepiej. A kask PROBIKER (79€) otwarty z dlugä szybä - bardzo przecietny , ale nie trzeszczy i szyba stoi sztywno (do 140 km/h)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wytrzymałości dolnej części pleców to wszystko rzecz przyzwyczajenia. Są magicy od żelowych siodełek ale to tylko bajer. Praktyka czyni mistrza. Co do kasku rzecz bardziej skomplikowana. Do miasta i na krótkie wypady zakładam nolana otwartego z którego wymontowałem szybę. w czasach jak jeździłem z szybką w nolanie to poza podwiewaniem było OK. Jak ma być z szybą to i szczęka nie przeszkadza i jeżdżę w integralu Shoei'a. Jak chcesz w otwartym pomykać i nie bać się szumu, much itp to wyjściem jest szyba z przodu. Ja powoli dojrzewam do szyby z przodu bo mam dość czyszczenia mundurka na wyjazdy z robactwa. Jak zwykle nie ma złotego środka, coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o miejsce gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę to rzecz wytrenowania [choć kanapa też ma wiele do powiedzenia w tej sprawie].Szumu w kasku nie mam ale szybką mi też trzepie już chyba od 100 km\h ale przy takiej prędkości to podmuch musi zrobić swoje.Tatsu ja mam szybę i jeżeli chodzi o muchy to szyba wszystkie zbiera dzisiaj zrobiłem fotki jak wygląda szyba po około 300 km. żona powiedziała krótko wygląda jak by mnie ktoś g..... m obrzucał.

 

pozdr

ZŁO ZWYCIĘŻA ,BO DOBRZY LUDZIE NIC NIE ROBIĄ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj RYB@

 

Już bym dawno wszedł w szybę tylko kupiłem na początku światełka z Higway Hawka które mają piękne acz nie praktyczne mocowanie do przedniej półki w miejsce gdzie normalnie przychodzi mocowanie szyby. Ale chyba to zmienię. Z rękami nie mam kłopotu, spokojnie godzinę czy dwie przy 130 się trzymam, jednak te owady i czasami kamienie mnie dobijają. Można walić twardziela ale czy to ma sens. Ostatnio ciąłem w arafatce ponad trzy setki i ... już mnie to zmęczyło. Kolesie jeżdżący w otwartych kaskach albo jadą z szybami albo w neoprenowych kominiarkach pod integrale. Jak zwykle rzecz gustu z którym sie nie dyskutuje.

Tak przy okazji jeszcze jedna informacja dla tych co szukają rozwiązań na dłuższe przeloty. Jak jeżdżę w tekstyliach to ciężko je wyczyścić z owadów, jak sie ususzą to się wykruszą, za to skóry po każdym powrocie wymagają wilgotnej szmaty i paru minut by zdjąć to co sie nakleiło po drodze.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówisz ze na DS650 masz niewygodnie i twardo to przesiądź się na sprotową maszyne. Ja jechałem sam 1700km na sportowej 600-tce z UK do PL, przerwy tylko na tankowanie i kanapke z plecaka. To był ból, tyłek wysiada pierwszy, po tym wysiadają kolana, po tym ramiona i nadgarstki. A do domu jeszcze ponad 1000km czyli cała noc i pół następnego dnia za sterem. Wszytko kwestia przywyczajenia. Nie wiem jak to jest na DS650 ale chyba nie jest źle. Na mrowienie dłoni pomogą grubsze rękawice które odziolują wibracje, ewentualnie zmień prędkość przelotową, możliwe ze jedziesz w zakresie obrotów gdzie moto emituje dużo wibracji i to jest lipa wtedy. Na szum w kasku to tylko dobór odpowiedniego kasku pomoże, co wcale nie oznacza ze jeśli jest drogi to będzie dobry i cichy. Chyba musiśz sie najpierw przyzwyczaić do jazdy na dłuższej odległości, a jak to nie pomoże to akcesoryjne siedzonko.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugi sezon jeżdżę schadow 750 cm..i chociaż nie robiłem dłuższych tras to myślę byłoby ok.a tej klasy moto są podobne kolega ma ds650 razem jeżdzimy i nikogo nic nie boli....więc nie widzę problemu.....może się przesiądz na turustyki/ /?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam opinię ze dzienne przebiegi rzędu 500-800 km bynajmniej na mnie na Warriocie nie zrobiły wiekszego wrażenia na dupsku. Kwestia przyzwyczajenia podobnie jak na początku nadgarstki które bolały przy katapultowaniu ze świateł. Ostatnio dosiadałem przez parenaście km nowego FJRa - tam dopiero bolały łapy - a to tez moim zdaniem kwestia przyzwyczajenia do innej pozycji i sprzęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie...

Na komfort jazdy maja wplyw wszystkie czynniki poczawszy od fizjonomii motocyklisty poprzez sprzet jakiego

dosiada konczac na przebiegach i jakosci tras, ktorymi jezdzi...

 

Oczywistym jest, ze nawet minimalne inne ustawienia albo roznica wzrostu czy wagi juz bedzie miala wplyw.

Mnie sie wydaje, ze na bol plecow najwiekszy wplyw maja... ustawienie kierownicy (czyli pozycja na motocyklu), wzrost / waga motocyklisty oraz siodelko. Bardzo waznym jest tez oczywiscie to po jakich drogach sie przemieszczasz... jak bedziesz mial same dziury i frezy to jasne, ze wkrotce wszystko boli...

Warto tez spojrzec na to jakie masz amortyzatory i jakiego oleju uzywasz w lagach... poprawa ustawien lub

zmiana oleju moze znacznie pomoc. Ostatecznoscia jest zmiana kanapy na akcesoryjna ewentualnie calego

motocykla :)

No i jeszcze jedno... trzeba tez przyzwyczaic do jazdy... moj pierwszy przejazd to bylo ok 40 km.

Jak zsiadlem to czylem sie jakbym zrobil kilkaset km... kwestia przyzwyczajenia.

Belgu1.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dwa sezony dosiadałem DS 650 i nie miałem żadnych problemów z uczuciem bolącego zadka. A gdy wyruszałem w trasę z rolą bagażową, to sama przyjemność była. Placki ładnie podparte i można było nawijać kilometry.

Na pewno dobrym rozwiązaniem jest oparcie dla kierowcy. Corbin i Mustang robi takie komplety do Road Stara. Może i do DS są dostępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jaka prędkością śmigacie na trasie? 80-120 ? Chodzi mi o DS 650

 

Wszystko zależy od indywidualnych założeń jeźdźca, dla którego mogą liczyć się:

1) bezpieczeństwo

2) komfort

3) czas

4) rywalizacja

5) oszczędność

i inne

Rozwinę sprawę komfortu. Jak pomykam (XSV1100A) bez założonych stoperów to 110-120km/h wydaje się być graniczną (przyjemną) prędkością, bo każde dalsze przyśpieszenie wprowadza "dyskomfort słuchowy". Ale wystarczy założyć stopery i niejako automatycznie prędkość wzrasta o około 20 km/h (w moim przypadku) bo już nie słyszę tego szumu powietrza+silnika.

A wracając do odpowiedzi na konkretne pytanie, to jak dosiadałem XSV650 to najprzyjemniejsza prędkość przelotowa zawierała się pomiędzy 90-100 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do odpowiedzi na konkretne pytanie, to jak dosiadałem XSV650 to najprzyjemniejsza prędkość przelotowa zawierała się pomiędzy 90-100 km/h.

Podobnie jest z VT 600... jak sie przekracza 100-110 km/h to juz jest rzeznia z silnika.

Duzo jeszcze zalezy jakiego kasku sie uzywa... wiadomo, ze jesli integral to bedzie ciszej.

Ja mam szczekowy wiec jest stosunkowo glosny ale za to wygodniejszy w eksploatacji.

Belgu1.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie najwazniejszy jest trening. Na poczatku tylek boli a potem to kwestia przyzwyczajenia. Oczywiscie na zmeczenie podczas jazdy i zwiazany z tym bol ma wpyw wiele czynnikow ale generalnie do kazdego moto trzeba sie dopasowac. Jak wracalem z European Bike Week w Austrii to odpalilem moto na placu namiotowym a zgasilem na podworku w chacie (ponad 900 km) z przerwa na zarcie i tankowania. Oczywiscie Shadow 1100 Aero plynie po drodze a konkretna szyba sprawia, ze nie trzeba walczyc z wiatrem ale bez treningu (czyli coraz dlúzszych tras) tez pewnie bym umieral. DS'y maja dosyc twarde siedzenia wiec pewnie daja sie bardziej we znaki. Opcja sa siedzenia aftermarketowe (drogie) lub tez pokombinowanie z zwiecha i bzdurkami typu highway pegs (czyli podnozki dodatkowe na gmole).

Pozdrawiam.

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...