pytanie odnosnie hamowania silnikiem

[adrian44]

Dla mnie to troche dziwne ze masz maszyne która lecisz

250km/h albo i wiecej i nie umiesz hamować silnikiem.. Z taką prędkością to przecież pewna tragedia, moim zdaniem

[zajc]

błagam nie piszcie bzdur, po pierwsze, zawsze powinno się hamować silnikiem, przeciez przy 250 żeby zwolnić nie włączysz luzu i nie wychylisz się za owiewkę, po drugie nie masz nawet pojęcia po co w moto GP oni prostują ciało, hamowanie ze względu na opór powietrza jest znikomą częścią tego co oni robią.

 

 

A ja uwazam ze w tamtej wypowiedzi jest duzo prawdy. U mnie zeby pojechac 250 km/h musze sie schowac za owiewke. Z tej predkosci wystarczy ze odejme gazu, wyprostuje pozycje i motocykl zwalnia w baaardzo szybkim tempie.

Sadze, ze Twoja wypowiedz ma bardziej wymiar teoretyczny niz praktyczny. Ale jak to w rzeczywistosci bywa-jest inaczej :wink:

Latwo to sprawdzic. Odpuszczam gaz dalej bedac schowanym za owiewka i motocykl zwalnia. Ale jak wyprostuje sie i odpuszcze gaz to zwalnia duzo mocniej. Wiec jednak "zagiel" w postaci kurtki tekstylnej slusznego rozmiaru robi swoje :icon_mrgreen:

[jeszua]

Wszystko jest dokładnie opisane w samouczku motocyklisty!! CZYTAJ a nie PYTAJ!!

 

jestem tego samego zdania - tym samym temat zamykam

 

dalsze pytania autora proszę do jednego z tematów poświęconych hamowaniu, redukcjom, itp - oczywiście po zapoznaniu się z zawartymi tam wskazówkami i poradami doświadczonych motocyklistów i naszych zaprzyjaźnionych instruktorów

jsz