Skocz do zawartości

Wiedzialem, ze kiedy to sie stanie - blokada tarczy


Antoine
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby zapobiec takim wypadkom (ruszenie z disclokiem)można załozyć sobie tzw przypominacz:) czy jakoś tak. Widziałem pare razy takie ustrojstwo. Jest to najczęściej plastikowa linka w kształcie sprężyny (coś na kształt przewodu telefonicznego przy słuchawkach w dawnych telefonach stacjonarnych) o kolorze rzucającym sie w oczy. Linka przymocowana jest jednym końcem na discloku a drugi koniec do kierownicy. Linke oczywiście można zdejmować. Linka ze swoja barwą rzuca sie w oczy i przypomina o zapietej tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym patentem na to żeby uniknąć takiej sytuacji jest założenie blokady tuż przy zacisku lub ladze - w zależności czy będziemy poruszać się do przodu czy np przepychać motocykl do tyłu - po to żeby na wypadek nie zdjęcia blokady koło nie miało żadnej możliwości ruchu. Wtedy sami się od razu skapniemy ,że jest założony disc-lock :-) U mnie działa bankowo chociaż zazwyczaj pamiętam o blokadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tarczach plywajacych chyba powinny byc takie blaszki sprezyste na tych tulejkach, a tu zdaje sie ze ich nie ma. No chyba ze zle widze ...

 

i sa na pierwszym zdjęciu od wewnetrznej strony koła zdecydowanie to są tarcze pływające

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zapobiec takim wypadkom (ruszenie z disclokiem)można załozyć sobie tzw przypominacz:) czy jakoś tak. Widziałem pare razy takie ustrojstwo. Jest to najczęściej plastikowa linka w kształcie sprężyny (coś na kształt przewodu telefonicznego przy słuchawkach w dawnych telefonach stacjonarnych) o kolorze rzucającym sie w oczy. Linka przymocowana jest jednym końcem na discloku a drugi koniec do kierownicy. Linke oczywiście można zdejmować. Linka ze swoja barwą rzuca sie w oczy i przypomina o zapietej tarczy.

 

wiesz... disklocka tez mam jaskrawo zielonego - jadnak ruszalem w zasadzie po omacku w ciemnosciach i obawiam sie ze i tej linki bym nie zauwazyl...

 

Najlepszym patentem na to żeby uniknąć takiej sytuacji jest założenie blokady tuż przy zacisku lub ladze - w zależności czy będziemy poruszać się do przodu czy np przepychać motocykl do tyłu - po to żeby na wypadek nie zdjęcia blokady koło nie miało żadnej możliwości ruchu. Wtedy sami się od razu skapniemy ,że jest założony disc-lock :-) U mnie działa bankowo chociaż zazwyczaj pamiętam o blokadzie.

 

 

no teraz tez juz tak zakladam. przy wypychaniu to jeszcze pol biedy bo nie ma duzej sily...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...