Skocz do zawartości

Zakup motocykla z parkingu policyjnego


kornol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki problem, jest fajny motocykl do sprzedania z parkingu policyjnego. Sprawa wygląda tak że kierowca uciekając przed policją porzucił go podczas ucieczki, to też motocykl trafił na parking policyjny( do goscia który ma z policją umowe), po pewnym czasie policja doszła kto był ostatnim właścicielem pojazdu i doprowadziwszy go na parking policyjny ten stwierdził że to oczywiście nie jego motocykl. Miał do zapłacenia grubo ponad 2k za parking policyjny, ale stwierdził że nie ma pieniędzy na pokrycie tych kosztów. Następnie napisał właścicielowi parkingu upoważnienie na sprzedaż przez właściciela parkingu motocykla celem pokrycia kosztów przetrzymywania tego motocykla.

 

Teraz:

- kupuję motocykl od ostatniego właściciela, czy od właściciela parkingu

- jak sie to ima do tego ze nie wiadomo kiedy bylo ostatnie oplacone ubezpieczenie pojazdu, przeglad itp

-motocykl ma tablice zar. jest w Polsce , czy bedą jakiegolwiek problemy z jego rejestracją??????

 

Proszę o szybką pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-motocykl ma tablice zar. jest w Polsce , czy bedą jakiegolwiek problemy z jego rejestracją??????

 

jeśli masz komplet dokumentów, tzn książkę pojazdu i dowód rejestracyjny, to nie widzę uzasadnienia dla jakichkolwiek "problemów"

natomiast jeśli tych papierów nie ma, to trzeba je pewnie wydobyć od poprzedniego właściciela. biorąc pod uwagę, że się wyparł własności (ciekawe, że jednocześnie wyraził zgodę na sprzedaż przez osobę trzecią... coś tu faktycznie jest namieszane) może być z tym kłopot

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym warto sprawdzić czy na motocyklu nie ciążą inne zobowiązania. Kiedyś byłem oglądać Rovera z parkingu policyjnego i prawie go kupiłem gdyby nie fakt ,że na część kwoty wziąłem kredyt. Wtedy bank wszystko dokładnie sprawdza i jak się okazało auto figurowało jako zastaw bankowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim przypadku, a mało informacji napisałeś, zastosowanie maja przepisy Ustawy o Ruchu Drogowym. Jeśli faktyczny właściciel nie odbierze motocykla z parkingu w przeciągu 6 miesięcy, to staje sie on własnością Starostwa Powiatowego na terenie którego mieści sie ten parking. Starostwo organizuje przetarg i w ten sposób pozbywa sie tego pojazdu. Z motocyklem otrzymasz fakturę zakupu i to jest Twoim dowodem własności na podstawie, którego zarejestrujesz go na siebie. W innym przypadku będą kłopoty, poprzedni właściciel może rościć sobie prawo do motocykla za który ty opłacisz opłaty parkingowe a na które on będzie miał dokumenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wszystko powikłane troszkę,ale jak nikt nie chce zapłacić kosztów za sprzęt,to przechodzi na właściciela parkingu,ten sprzeda poniżej kosztów,jeżeli mu to zawadza,albo powyżej jak jest kilku chętnych.Opłaty w razie co i tak robisz na siebie,więc jest to Twoja własność poniekąd?!

Najlepiej chyba jest zdobyć zaświadczenia od Policji że motor nie ma właściciela,itp.,i umowa spisana,z ??? sam nie wiem kim?

Ale możesz popytać w urzędzie komunikacji,skarbowym-ale jak się ktoś dowie że interesuje cię coś co jest tego warte to Ci to sprzątnie sprzed nosa!

Nawet jeżeli kupujesz sprzęt z zastawem bankowym,to płacisz za niego,i zastaw zostaje zdjęty,ale to też zależy od banku.

Na pewno jest dużo latania za tym,a jeśli jest jeden punkt niepewny,na który nikt nie ma odpowiedzi,to lepiej niech zgnije tam bo będziesz się tłumaczył przed sądem,i to tylko dlatego że chciałeś dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, z tego co sie tam dowiedziałem z upoważnieniem może boć ale notarialnym , a z tego co wiem tamto jest napisane długopisem na kartce a4, dwa podpisiki. No nic, mam w dupie się w takie coś bawić, szukam czegoś przy czym nie spędze 3 dni w kolejkach w urzędach.

Ten gość tak mówił że mi samemu ciężko było coś wydedukować z tej historii.

 

 

Dzięki za pomoc

PZDR i lewa w górze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...