Skocz do zawartości

Palenie gumy


Neos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ostry napisał:

Tylko, że motorowerem zawsze trzeba sie zapierać

 

Nie zawsze.

 

No nie zawsze, ale powiedzmy, że PRAWIE zawsze :D

 

 

Ostry napisał:

I dlatego skuterem "spalić gumę" jest bardzo ciężko...

 

Wręcz przeciwnie. Z punktu widzenia "palacza" skuterem jest to zrobić o wiele łatwiej

 

Palacz na manualnej musi wiedzieć jakie obroty są wymagane do zerwania przyczepności w jego motorze, a palacz na automacie zwiększa stopniowo obroty silnika porzez dodanie gazu i czeka, aż wariator automatycznie dobierze najlepsze przełożenie dla danego oporu stawianego przez oponę/podłoże. Silnik pracuje na optymalnych obrotach.

 

Buahahahahahahahahahahaha hahahah hahah

 

Rozbawiłeś mnie tym seba :D Sam piszesz, że odpowiednie urządzenie dobiera optymalne obroty dla silnika. No właśnie i to jest przyczyną tego, że skuterem jest trudniej spalić gumę niż sprzętem z manualną skrzynią biegów. Otóż ten mechanizm działa tak, że uniemożliwia utracenie przyczepności przez koło... Nie wiem, jak Ty, ale ja zawsze w swoich wypowiedziach opieram się na praktyce.

 

Pozdrówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banghead: :banghead: :banghead:

Zbyt dużo chciałem napisać w zbyt krótkiej wypowiedzi

:banghead: :banghead: :banghead:

 

 

Załóżmy, że mamy dwa identyczne motory z identycznymi silnikami. Jeden ma przekładnie bezstopniową a drugi manualną 3.

 

Do spalenia gumy potrzebny jest odpowiedni moment na tylnym kole (podzielony przez sumę wysokości opony i połowy średnicy koła daje nam siłę niezbędną do zerwania przyczepności).

Moment uzyskiwany na tylnym kole różni się od momentu na wale korbowym. Znając jeden z tych momentów i przełożenia na poszczególnych biegach można bez problemu obliczyć drugi moment oraz siłę potrzebną do pokonania tarcia. Tak samo jest odwrotnie - znając siłę można obliczyć momenty.

 

Załóżmy, że wykonaliśmy obliczenia i moment na tylnym kole musi wynosić conajmniej Mk.

 

Teraz mając do dyspozycji wykres zależności momentu mierzonego na wale od prędkości obrotowej silnika oraz znając przełożenia na poszczególnych biegach możemy wykonać wykres zależności momentu na tylnym kole od prędkości obrotowej silnika dla dowolnych przełożeń.

 

Wykonałem i zeskanowałem przykładowy wykres. Jest to tylko schemat!!!

 

 

 

Teraz odczytujemy z wykresu obroty:

A więc aby uzyskać na kole moment Mk konieczne jest uzyskanie przez silnik obrotów równych:

dla 1 biegu - 1,7 tys (na wykresie punkt P1)

dla 2 biegu - 3,1 tys (na wykresie punkt P2)

dla 3 biegu silnik nie jest w stanie osiągnąć wymaganego momentu w żadnym zakresie obrotów (Krzywa "3" nie przecina się z linią Mk w żadnym punkcie)

 

Obliczone prędkości obrotowe są minimalnymi dla danego przełożenia. Oznacza to, że na pierwszym biegu możliwe jest palenie gumy począwszy od 1,7 tys wzwyż, a na drugim biegu począwszy od 3,1 tys wzwyż.

Jest jeszcze drobny szczegół, mianowicie maksymalny moment obrotowy nie pokrywa się z maksymalnymi obrotami uzyskiwanymi przez silnik!! Dlatego możliwość pokonywania tarcia opony o nawierzchnię kończy się na drugim biegu przy 4,7 tys. obr/min (punkt P3).

 

Teraz zastanówmy się jaki to ma skutek w praktyce.

Kierowca musi wiedzieć ile trzeba dodać gazu aby po zasprzęgleniu silnik nie zgasł.

Jeśli chcemy palić gumę na 1 biegu to musimy przed włączeniem sprzęgła osiągnąć conajmniej 1,7 tys obr/min, bo właśnie przy tych obrotach uzyskamy na kole wystarczającą siłę napędową. Przy obrotach poniżej 1,7 silnik zgaśnie.

 

Załóżmy, że zależy nam na jak najlepszym efekcie - im szybciej kręci się koło tym lepiej, a więc zwiększamy obroty do przykładowo 4 tys. Koło kręci się szybciej, ale nie najszybciej jak by mogło. Prędkość koła to iloczyn obrotów silnika i przełożenia pierwszego biegu.

 

Z wykresu wyraźnie wynika, że przy tej prędkości obrotowej silnika można bez problemu palić gumę na 2 biegu. Włączmy zatem 2 bieg. Teraz przy tych samych obrotach silnika koło kręci się dużo szybciej - czyli palimy gumę skuteczniej. Wszelkie próby zwiększenia obrotów do większych niż 4,7 tys. zakończą się niepowodzeniem (prędkość obrotowa przestanie rosnąć dokładnie w punkcie P3).

 

Powróćmy jeszcze do obrotów 4 tys. Należy zauważyć, że moc uzyskiwana przy 4 tys pozwala na nadanie kołu jeszcze większej prędkości. Mogli byśmy to wykożystać gdybyśmy dysponowali dodatkowym przełożeniem zawartym pomiędzy 2 a 3. Na rysunku zaznaczyłem je linią czerwoną. Przekładnia bezstopniowa umożliwia uzyskanie nieskończenie wielu przełożeń zawartych między przełożeniem początkowym i przełożeniem maksymalnym dla danej przekładni.

Zakres dostępnych przełożeń można regulować szerokością zastosowanego paska napędowego i kątem ścięcia powierzchni z nim współpracujących. Na sposób zmiany przełożeń można wpływać poprzez zmianę masy odrzutników lub zmianę twardości sprężyny. Obroty przy których zostanie włączone sprzęgło można odrobinę przesuwać poprzez zmianę sprężynek.

Przekładnia bezstopniowa umożliwia nam pełniejsze wykożystanie dostępnej mocy przy wybranych przez nas obrotach.

 

 

Wcześniej napisałem, że na skuterze jest łatwiej spalić gumę. Tak jak już pisałem - źle to wszystko ująłem. W tamtej wypowiedzi chodziło mi o to co przedstawiłem tutaj powyżej.

 

Co do techniki palenia gumy to tak jak z jazdą na skuterze, bądź motocyklu.

Zaciskamy hamulec, dodajemy gazu i są dwa wyjścia: albo puszczamy sprzęgło, albo musimy czekać.

Nie wydaje mi się aby którakolwiek z tych metod była trudniejsza od drugiej... :)

 

 

Wszystko co napisałem są to moje przemyślenia :!: Nie zostało to potwierdzone przez nikogo mądrego :!: Nie jestem dobry z fizyki i nie mam żadnego wykształcenia :!: Jest bardzo możliwe, że nie mam racji :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam ochoty na żdane obliczenia, ale wiem, że np. Gilerą Runner, która jest dużo silniejsza od Simsona palenie gumy jest trudniejsze. Po prostu obroty silnika dobierają się tak, że skuterek nie chce palić, trzeba mu w tym pomagać. Żadnej konkretnej wiedzy dlaczego tak się dzieje nie posiadam, ale wiem, że tak się dzieje i to na wielu doświadczeniach z różnymi skuterami się opieram. Może te skutery, z którymi miałem do czynienia są jakieś nietypowe, bo mimo większej mocy i tego, że dzięki przekładni powinny lepiej palić gumę (jak to Seba próbuje udowodnić) niż sprzęty z manualną skrzynią, to robią to gorzej. A moze po prostu ktoś się myli :banghead: Ja się nie znam, ja tylko jeżdżę.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak wszystko juz wiemy . A mnie zaczyna boleć głowa od tych zakresow obrotow i mometu obrotowego. Wiec najlepiej nic juz nie piszmy :banghead:

 

No wiec w takiej sytuacji mozemy napisać iż spalenie gumy zalezy od farta i naszej taktyki jaka podejmiemy przed spaleniem gumy :banghead: HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEH (zarcik)

 

Aha jesli znał ktos Einsteina i jest tak samo dobry jak on niech nam to wszystko przeliczy :lol:

 

 

PS Seba myslałem że jestes dobry z fizy :!: (a tu sie okazuje ze nie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Aha jesli znał ktos Einsteina i jest tak samo dobry jak on niech nam to wszystko przeliczy

 

nie wiem czy to co einstein gadał ma coś wsłólnego z tym zagadnieniem...

no chyba że chcemy palić gume z trędkością światła :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki przekładni powinny lepiej palić gumę (jak to Seba próbuje udowodnić) niż sprzęty z manualną skrzynią' date=' to robią to gorzej.[/quote']

Udowodnić próbował bym gdybym był pewien swojej teori, a (tak jak już pisałem) nie jestem pewien, dlatego dążę do wyjaśnienia problemu, a wyjaśnienie wcale nie musi pokrywać się z tym co ja piszę :!:

ale wiem' date=' że np. Gilerą Runner, która jest dużo silniejsza od Simsona palenie gumy jest trudniejsze. [/quote']

No widzisz...

Moc to nie wszystko. Liczy się jeszcze wiele czynników. Zauważ jakie Runner ma opony - większa powierzchnia styku z nawierzchnią - większa przyczepność na suchym asfalcie (a taki rozważamy). Ciśnienie w oponach też ma wpływ na powierzchnię styku.

Oprócz powierzchni styku ważna jest sama opona - jedne są bardziej przyczepne inne mniej.

Innym czynnikiem może być nacisk na koło - nie wszystkie skutery ważą tyle samo.

Ja spotykałem się ze skuterami o wiele słabszymi od Runnera, które paliły gumę bez problemu (Winner Piotrka oraz kilka innych). Jedne robiły to ochoczo inne opornie, były też takie co nie chciały.

Weźmy takiego np. winnera - silnik o mocy zbliżonej do simsona, moment domniemam, że też jest zbiżony, szerokość opony zbliżona i winner kręci kołem bez problemu, a simson nie chce :?

Inny skuter "Siamoto coś tam" - moc odrobinę mniejsza od Winnera a o paleniu gumy nie ma mowy.

Przenieśmy się na mniej przyczepne podłoże np. jakiś piach.

Na Simsonie możnna kręcić kołem na pierwszym biegu, ale na drugim już wymiękka, a Winner kręci kołem z bardzo dużą prędkością, która odpowiadałaby 3 biegowi simsona.

Wszystko zależy od przebiegu krzywej na wykresie momentu od prędkości jazdy (prędkości kręcenia się koła, bo wkońcu moto stoi w miejscu). Wykonanie takiego wykresu dla automata jest trudne w przeciwieństwie do wykonania wykresu dla motoru ze zwykłą przekładnią.

Jeśli linia biegnie powyżej lini oznaczającej minimalny moment wymagany do uzyskania poślizgu (linia nazwana przeze mnie Mk) to skuter będzie palił gumę.

Może być tak, że linia będzie biegła poniżej granicy momentu wymaganego do palenia. W takiej sytuacji skuter będzie wystarczająco dynamiczny i szybki w czasie jazdy, ale nie będzie w stanie zerwać przyczepności na asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być tak' date=' że linia będzie biegła poniżej granicy momentu wymaganego do palenia. W takiej sytuacji skuter będzie wystarczająco dynamiczny i szybki w czasie jazdy, ale nie będzie w stanie zerwać przyczepności na asfalcie.[/quote']

 

No i tak jest chyba najczęściej.... Co do przytaczanego przez Ciebie przykładu Hero. Widocznie wyjątki potwierdzają regułę :banghead: Ja miałem do czynienia z Gilerą Runner, Aprilią Amico, Yamahą Aerox, Hondą.. kurka wodna nazwy zapomniałem (Dio jakieś, czy coś) i onpaliły gumę opornie, trzeba było różne triki wykonywać, by je do tego zmusić. Dlatego uważam, że generalnie skuterkiem jest ciężej spalić i sądzę, że jest tak, " że linia będzie biegła poniżej granicy momentu wymaganego do palenia. W takiej sytuacji skuter będzie wystarczająco dynamiczny i szybki w czasie jazdy, ale nie będzie w stanie zerwać przyczepności na asfalcie"

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki przekładni powinny lepiej palić gumę (jak to Seba próbuje udowodnić) niż sprzęty z manualną skrzynią' date=' to robią to gorzej.[/quote']

Udowodnić próbował bym gdybym był pewien swojej teori' date=' a (tak jak już pisałem) nie jestem pewien, dlatego dążę do wyjaśnienia problemu, a wyjaśnienie wcale nie musi pokrywać się z tym co ja piszę :!:

ale wiem' date=' że np. Gilerą Runner, która jest dużo silniejsza od Simsona palenie gumy jest trudniejsze. [/quote']

No widzisz...

Moc to nie wszystko. Liczy się jeszcze wiele czynników. Zauważ jakie Runner ma opony - większa powierzchnia styku z nawierzchnią - większa przyczepność na suchym asfalcie (a taki rozważamy). Ciśnienie w oponach też ma wpływ na powierzchnię styku.

Oprócz powierzchni styku ważna jest sama opona - jedne są bardziej przyczepne inne mniej.

Innym czynnikiem może być nacisk na koło - nie wszystkie skutery ważą tyle samo.

Ja spotykałem się ze skuterami o wiele słabszymi od Runnera, które paliły gumę bez problemu (Winner Piotrka oraz kilka innych). Jedne robiły to ochoczo inne opornie, były też takie co nie chciały.

Weźmy takiego np. winnera - silnik o mocy zbliżonej do simsona, moment domniemam, że też jest zbiżony, szerokość opony zbliżona i winner kręci kołem bez problemu, a simson nie chce :?

Inny skuter "Siamoto coś tam" - moc odrobinę mniejsza od Winnera a o paleniu gumy nie ma mowy.

Przenieśmy się na mniej przyczepne podłoże np. jakiś piach.

Na Simsonie możnna kręcić kołem na pierwszym biegu, ale na drugim już wymiękka, a Winner kręci kołem z bardzo dużą prędkością, która odpowiadałaby 3 biegowi simsona.

Wszystko zależy od przebiegu krzywej na wykresie momentu od prędkości jazdy (prędkości kręcenia się koła, bo wkońcu moto stoi w miejscu). Wykonanie takiego wykresu dla automata jest trudne w przeciwieństwie do wykonania wykresu dla motoru ze zwykłą przekładnią.

Jeśli linia biegnie powyżej lini oznaczającej minimalny moment wymagany do uzyskania poślizgu (linia nazwana przeze mnie Mk) to skuter będzie palił gumę.

Może być tak, że linia będzie biegła poniżej granicy momentu wymaganego do palenia. W takiej sytuacji skuter będzie wystarczająco dynamiczny i szybki w czasie jazdy, ale nie będzie w stanie zerwać przyczepności na asfalcie.

 

I tu włąsnie seba wszystko opisał w pieknym stylu :banghead: Teraz nie ma juz co sie kłucić i nie trzeba nic przeliczać palenie gumy jest zależne od masy moto i od przyczepnosci gumy no i oczywiscie od mocy :banghead: (tak jak napisał Seba). I teraz jest to wyjasnione w odpowiedni sposob przez pieknie zbudowana wypowiedz seby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...