garwul Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 (edytowane) Probowalem cos znalezc ale bez skutku, wiec zalozylem nowy temat.Otoz czeka mnie wymiana napedu, lancuch na 1 ogniwie klekocze, robiac 'cyk' w zaleznosci jak szybko jade,tylna zebatka jest jak nowka, jednak na przedniej mozna dosc znacznie poruszac lancuchem w przod / tyl.Same zeby nie sa ostre, jednak widac zuzucie tej zebatki na wglebieniach.Postanowilem wiec wymienic calosc, gdyz przejechalem na tym zestawie jakies 16 tys km, a poprzedni wlasciciel tez przeciez zrobil na tym jakis przebieg.Lancuch wybralem DiD, teraz kwestia zebatek.Znalazlem 2 interesujace mnie zestawy, oba z lancuchem DiD, w jednym zebatki JT , w drugim wlasnie Chiaravalli.Jestem raczej za druga opcja, czyli DiD + Chiaravalli, gdyz slyszalem ze JT za szybko sie koncza.Wiec moje pytanie brzmi : czy ktos spotkal sie z zebatkami Chiaravalli ?Linki :zestaw z JT :http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:MEWA:IT&ih=013 zestaw z Chiaravalli:http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:MEWA:IT&ih=011 Linki do anglosaskiego eBay, poniewaz tutaj zyje. I przy okazji drugie pytanie :Nie zmienialem jeszcze lancucha sam,ale mam zamiar sie za to zabrac.W zwiazku z tym, jakie narzedzie sa potrzebne ? Wiem ze zeby rozkuc lancuch potrzeba uzyc specjalnego narzedzia.I jak to jest z tymi narzedziami ? Czy pozniej do zakucia nowego lancucha tez potrzeba jakies dodatkowe narzedzie? Czy moze uzywa sie do tego celu narzedzie, ktorym wczesniej sie rozkulo stary lancuch ? No i jak to jest z DiD, czy potrzeba jakiegos specjalnego narzedzia dla lancuchow tego producenta ? (tutaj pytanie powstalo po zauwazeniu narzedzi niby dedykowanych dla DiD) .Znalazlem rowniez narzedzia:http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:MEWA:IT&ih=003albohttp://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:MEWA:IT&ih=009ktore lepsze ? Jezeli ktos moze pomoc, to prosze o rozjasnienie nieco moich horyzontow w tym temacie.Ktos moze pomyslec, dlaczego nie zlece tego serwisowi.Otoz za cene ktora poropnuja za zestaw z robocizna, moge to zrobic samemu, kupic narzedzie do tego oraz jeszcze zostanie na skrzynke piwa albo i 2 .Poza tym wole zrobic samemu przy swoim motocyklu wszystko co tylko jest mozliwe.Doswiadczenie jest bezcenne a i bede miec pewnosc ze nikt fuszerki nie odstawil. Edytowane 20 Lutego 2008 przez garwul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garwul Opublikowano 21 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 (edytowane) Az dziw uwierzyc, ale nikt z was nie wymianial nigdy lancucha samemu ?Zakupilem zestaw z tymi wloskimi zebatkami, teraz kwestia montazu.Stary lancuch sprobuje rozczepic na sile uzywajac mlotka i srubokreta plaskiego.Pozostaje tylko kwestia co jest potrzebne do zakucia nowego lancucha. Edytowane 21 Lutego 2008 przez garwul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 w zaleznosci jaka to maszyna, bo nie podales. w slabszych z powodzeniem mozna dac na zapinke, jesli jest dolaczona z lancuchem. jesli nie, to rozkuwasz przy uzyciu narzedzi ktore wymieniles, jednak DOBREJ JAKOSCI, zakuwasz najlepiej z pomoca kolegi lub cos w tym rodzaju. zakuwanie; najlepiej zdemonetuj calkowicie kolo zeby lancuch mial duzy zakres ruchu z drugiej strony lancucha dajesz cos ciezkiego, np cos w rodzaju imadla, zas z drugiej strony nastawiasz ogniwo, młot i heja. na koncu, zeby "rurke" wsunac do konca, ja podkladam nakretke, najlepiej twarda wiec ja uzywam takiej ktora dokreca sie korbowody, i pukasz aby wsunac ja do takiego samego polozenia w jakim sa pozostale. rozrysuje moze bedzie lepiej widoczne.sorki za jakosc ale chyba bedzie wiadomo o co chodzi. sposob przy uzyciu domowych narzedzi a robilem to niejednokrotnie. troche racjjonalnego myslenia i problem z glowy. http://img512.imageshack.us/img512/9738/lancuchbi8.jpg pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garwul Opublikowano 21 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 w zaleznosci jaka to maszyna, bo nie podales. w slabszych z powodzeniem mozna dac na zapinke, jesli jest dolaczona z lancuchem. jesli nie, to rozkuwasz przy uzyciu narzedzi ktore wymieniles, jednak DOBREJ JAKOSCI, zakuwasz najlepiej z pomoca kolegi lub cos w tym rodzaju. zakuwanie; najlepiej zdemonetuj calkowicie kolo zeby lancuch mial duzy zakres ruchu z drugiej strony lancucha dajesz cos ciezkiego, np cos w rodzaju imadla, zas z drugiej strony nastawiasz ogniwo, młot i heja. na koncu, zeby "rurke" wsunac do konca, ja podkladam nakretke, najlepiej twarda wiec ja uzywam takiej ktora dokreca sie korbowody, i pukasz aby wsunac ja do takiego samego polozenia w jakim sa pozostale. rozrysuje moze bedzie lepiej widoczne.sorki za jakosc ale chyba bedzie wiadomo o co chodzi. sposob przy uzyciu domowych narzedzi a robilem to niejednokrotnie. troche racjjonalnego myslenia i problem z glowy. http://img512.imageshack.us/img512/9738/lancuchbi8.jpgpzdr:)Ladnie narysowane, dzieki. Zapinka lancucha odpada bo to bandit, co prawda 600 ale swoja moc ma i lancuch trzeba zakuc.Balbym sie jezdzic ze swiadomoscia ze moze mi pierdyknac lancuch.Znalazlem tez takie cos na eBay:http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:MEWA:IT&ih=009bedzie to w czyms pomocne ? czy lepiej dac spokoj i zaklepac nowy lancuch po prostu mlotkiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 22 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2008 Znalazlem tez takie cos na eBay:http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:MEWA:IT&ih=009bedzie to w czyms pomocne ? czy lepiej dac spokoj i zaklepac nowy lancuch po prostu mlotkiem ? Tak na pierwszy rzut okiem to to narzedzie jest zbyt slabo zbudowane do skucia lancucha motorcycklowego. Szypka metoda na rozkucie zuzytego lancucha to zeszlifowanie dwoch lebkow jakims szybkoobrotowym narzedziem i wwalanie duzego plaskiego srubowkreta pomiedzy plytki.60 sek. roboty. :flesje: Nie zapomnij poluzowac stare zebatki przed zdjeciem lancucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 22 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2008 (edytowane) A - Możesz założyć fabrycznie zakuty łańcuch . Trzeba do tego wyjąć wahacz . Jest więcej roboty , ale możesz przy okazji nasmarować 8 łożysk igiełkowych , oraz w razie konieczności wymienić gumowy ślizg na wachaczu B - Sam wymień koła łańcuchowe , a łańcuch pojedź wymienić do serwisu . Rozetną stary , zaczepią , naciągną nowy , zakują . Majątku nie wydasz . C - serwisówka , klej do śrub np. Loctice , klucz dynamometryczny 115Nm ,nasadka 32 , smar do przesmarowania wycisku sprzęgła , dźwigni zmiany biegów (do łożysk igiełkowych również) . Delikatnie dokręcać śrubki od pokrywy osłaniającej zębatkę . Gdyby otwór tylnej zębatki był za duży , przyda się suwmiarka do jej wycentrowania na kole (chwytając za otwór łożyska) . Warto również mieć kołek drewniany , który przetkniesz przez tylną zębatkę i zablokujesz o oba ramiona wachacza . Znakomicie ułatwia odkręcenie przedniej zębatki (trzeba ją poluzować przed zciągnięciem łańcucha) , inaczej jest to prawdziwa walka ze ślizgającym się hamulcem i sprzęgłem . Edit. Nie wiem czy DID jest fabrycznie zakuty , RK jest . A zębatka JT ma porównywalne zużycie co fabryka ( przynajmniej u mnie ) Edytowane 22 Lutego 2008 przez Dariusz L Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garwul Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 dziekuje wszystkim za odpowiedzi, byly one niezwykle pomocne.Co do narzedzia, wybor padl na takie cudo :http://www.auctiva.com/hostedimages/showim...mats=0&format=0chyba sie nada :biggrin: pozdrawiam wszystkich czytajacych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.