przemekpal Opublikowano 12 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2008 Witam. Dzisiaj znowu sie załamałem bo myślałem, że problem mam już za sobą... Jak zresztą zapewniał mnie mechanik jednego z serwisów w Lublinie.. Dzisiaj było +5 to mówie wyprowadze i zobacze co mi tam poładowali.. A tu co? Kurde z transportem motocykla do i z serwisu ta przyjemnośc naprawy kosztowała mnie łącznie 400zł, a guzik zrobili... Mowilem im, ze cos klepie w silniku, odpalili, posluchali... Najpierw mial byc łancuch rozrzadu do wymiany, okazalo sie, ze to były zawory... A ch.. były bo moto jak "klepało" tak "klepie"... Jak mam teraz walczyć z tym serwisem, zrobili mi zawory i gaźniki, a ja przecież prosiłem ich, żeby zrobili ten niepokojący stukot... Jakich argumentów mam użyć, aby albo zwrócili mi kasę, albo przyjęli moto jeszcze raz i zrobili go tak, jak należy bez dodatkowej zapłaty z mojej strony? Bardzo Was prosze o jakieś rady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek gawlik Opublikowano 13 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 Witam. Dzisiaj znowu sie załamałem bo myślałem, że problem mam już za sobą... Jak zresztą zapewniał mnie mechanik jednego z serwisów w Lublinie.. Dzisiaj było +5 to mówie wyprowadze i zobacze co mi tam poładowali.. A tu co? Kurde z transportem motocykla do i z serwisu ta przyjemnośc naprawy kosztowała mnie łącznie 400zł, a guzik zrobili... Mowilem im, ze cos klepie w silniku, odpalili, posluchali... Najpierw mial byc łancuch rozrzadu do wymiany, okazalo sie, ze to były zawory... A ch.. były bo moto jak "klepało" tak "klepie"... Jak mam teraz walczyć z tym serwisem, zrobili mi zawory i gaźniki, a ja przecież prosiłem ich, żeby zrobili ten niepokojący stukot... Jakich argumentów mam użyć, aby albo zwrócili mi kasę, albo przyjęli moto jeszcze raz i zrobili go tak, jak należy bez dodatkowej zapłaty z mojej strony? Bardzo Was prosze o jakieś rady...podstawowe pytanie czy nie mogłeś sprawdzić moto przy odbiorze!? nie wyobrażam sobie, żebym odebrał motocykl z serwisu i ni esprawdził od ręki jak chodzi/czy to co było nie tak jest naprawione.Proponuję ci zadzwinić do przedstawiciela odpowiedniego rzecznika konsumentów. To użąd zajmujący się takimi sprawami i mają obowiązek za darmo udzielić ci porady.pzdr!bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.