baro Opublikowano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2008 nie straszcie mnie ... kolega miał i zero awarii oprócz sprzęgła które miało tendencje do samo rozregulowania i wymienił ten oring jeszcze.... w jawach tandetą są kraniki ... ja swoją TSkę mam garażu i po mału kompletuje :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
veronx Opublikowano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2008 ja miałem jawę ts 350 89r. , jeździłem jeden sezon , kupiłem od takiego dziadka który kupił ten motocykl jak był młody , pojechał nim do niemiec i holandi , wrócił i zostawił motocykl ponieważ zaczął chorować , kupiłem od niego to moto z papierami za 200 zł xD , nie była na chodzi nie miała fajek i przewodów wysokiego napięcia . Dostałem cały zestaw kufrów dromader do niej :banghead: po prostu okazja życia , sprzedałem kiedy zaczęła się psuć (co chwila ustawianie zapłonu itd.) i żałuj do dnia dzisiejszego .... przebieg jak i wszystko w 100% oryginał ... tak wyglądała : http://bikepics.com/members/veronx/89ts350/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil91 Opublikowano 11 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2008 Ja jade jutro po 350 TS. :D Kolejnego knedla przygarniam pod dach. Jednak maja cos w sobie, potrafia przyciagac do siebie ludzi. Awaryjnosc ma wymiar czysto edukacyjny. :icon_razz: Cos sie kaszani to bierzemy sie do naprawy, robiac wsystko dobrze Jawe mozna doprowadzic do stanu w ktorym bez obawy mozna jechac w daleka podroz. :icon_razz: Mam przynajmniej pewnosc ze znam moto na wylot... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mordziaty Opublikowano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2008 (edytowane) A co nie wyszło skoro przyjeżdzało 10-30 motocykli? Jak na zlot miłosników danego weterana to nieźle (oprócz Junaka i rusków). Licz sie z tym że najlepszym miejscem dla "Zjaw" jest stół warsztatowy. Sam spędziłem 5 koszmarnych lat z Zjawą 350. :biggrin: pozdro. no nie wiem,czy lata na jawce to koszmar?? ja swoją przekulałem pół polski i zawsze do domu dowiozła:) a że poszły 3 skrzynie biegów to mówi sie tródno pozdrawiam Edytowane 16 Stycznia 2008 przez mordziaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musi88 Opublikowano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2008 Naczelny Filozof dowiodl ze knedlem mozna zrobic bardzo wiele... ;) Jego wyprawa: http://www.naczelnyfilozof.friko.pl/www2007/glownar.htm niesamowita wyprawa i jakim sprzetem. naprawde jestem pdo wrazaniem tym bardziej ze uwielbiam skandynawie ;) Chyle czoła przed naczelnym ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2008 Naczelny Filozof dowiodl ze knedlem mozna zrobic bardzo wiele... :icon_mrgreen: Jego wyprawa: http://www.naczelnyfilozof.friko.pl/www2007/glownar.htm heh. To RESTECPA się należy. Ja sie martwiłem cz dojadę z Bydgoszczy do Solca Kuj. 18km w jedną stronę. Dlatego zamieniłem Jawe na SHL zeby miec spokój w trasie. PS. SHL-ką pojechałbym w taką trasę bez stresu.pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.