Rozrząd ciąg dalszy - KTM LC4 400

[zoltecek]

 

 

.

 

 

 

co do uszczelki, to pytam o nia, bo gdy bylo zlozone na sylikon, to silnik sie lekko pocił. wiem, ze poprzedni wlasciciel motocykla planował ta pokrywe zaworowa samodzielnie, w swoim garazu. podejrzewam ze po tym niefortunnym zabiegu powstaly tak naprawde nierownosci, przez ktore uciekal olej, mimo zastosowania sylikonu.

 

 

 

 

 

oj adriano ty jak zwykle przesadzasz ja nie "planowałem pokrywy tylko ja przetarłem papierem na blacie stolarskim

a co do tego rozrzadu to nie ten znak masz na fotce to powinna byc kropka!!

[thefex]

inna kwestia o ktora chcialbym zapytac:

w silniku mam zalozony nowy lancuszek rozrzadu (oryginal KTMa, przynajmniej tak mnie zapewnial sprzedawca), ma on napis REGINA na ogniwach http://w3.bikepics.com/pics/2007/12/07/bik...108632-full.jpg

mam nadzieje ze wybita nazwa nie ma nic wspolnego z firma produkujaca papier toaletowy..

 

do sedna: po zlozeniu wszystkiego do kupy, zakreceniu pare razy walem, wykrecilem napinacz rozrzadu i zostala mniej wiecej polowa regulacji. oczywiscie po zalozeniu lancuszka "wyzerowalem" napinacz.

slizgow lancucha ani trybow nie wymienialem

 

to normalne?

Edytowane 9 Grudnia 2007 przez thefex

[Yosarian]

A gdzie kupowałeś łańcuszek, w sklepie czy u dealera? Jeśli jest oryginalny powinien być w foliowej saszetce z naklejką KTM'a, zawierającą nazwę części, numer itp. Ja mam kupowany u dealera na wierzchu, jak chcesz to sprawdzę, ale jak dobrze pamiętam to mój jest bez napisu.

Co do sedna, to liczyłeś ogniwa w nowym i starym? Bo są 2 wersje łańcuszków, z 98 i 100 ogniwami. Ja w przeciągu tygodnia planuje złożyć swój silnik, więc jeśli nie uzyskasz informacji wcześniej to dam Ci znać jak się ta sprawa ma z moim łańcuszkiem. Pzdr

Edytowane 10 Grudnia 2007 przez Yosarian

[thefex]

kupowalem w Moto-Doktorze z Ostródy.

Byl zapakowany w folie z taka wlasnie naklejka

[Yosarian]

do sedna: po zlozeniu wszystkiego do kupy, zakreceniu pare razy walem, wykrecilem napinacz rozrzadu i zostala mniej wiecej polowa regulacji. oczywiscie po zalozeniu lancuszka "wyzerowalem" napinacz.

slizgow lancucha ani trybow nie wymienialem

 

to normalne?

Witam, u mnie po założeniu nowego łańcuszka napinacz z pozycji zerowej wysunał się prawie na 2/3 zakresu regulacji. Czy poza thefex'em ktoś jeszcze spotkał się z taką sytuacją? Czy to jest normalne czy może raczej winę za to ponoszą zużyte ślizgi? Pzdr.