Skocz do zawartości

Malowanie Felg


Fiedi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

efekt taki, że w pierwszej kolejności lakier zacznie odchodzić od rantów felgi. Nigdy dobrze nie przygotujesz pod lakier powierzchni stykających się z oponą. Masz zamiar lakierować samą bazą z utwardzaczem, czy może na bazę chcesz położyć żywicę? Jeżeli samą bazę to daj 5-7% utwardzacza do bazy akrylowej. Przed całą zabawą pojedź do wulkanizacji, zdjęcie opon to jakieś 10zł góra.

pozdrawiam

wiktor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, idź pod prysznic bez ściągania ciuchów - tez się da, tylko co to za efekt? Jedyne sensowne malowanie felg to proszkowe, a tego bez ściągania opony się nie da. Malowanie sprayem jest, oględnie mówiąc, bez sensu....

 

Powodzenia.

Ponieważ racjonalne myślenie nie jest tym, na czym opiera się żaden z dyskutantów, nie ma co oczekiwać, że jakakolwiek argumentacja, która nie trafia do emocji, przekona go do przyjęcia lepszych zasad. David Hume, An Enquiry Concerning the Principles of Morals

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okej a jak po proszkowym bedzie wygladała sprawa z naklejeniem odblaskowego rantu felgi... po naklejeniu przemalowac bezbarwnym..? chyba nie bardzo...

Widziałem dziś w sklepie spraye firmy cardeco niby twarde i odporne... tak dałoby rade pomalowac?? (podkład + kolor +bezbarwny)

Edytowane przez Wochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia lakieru proszkowego jest taka sama jak innych - jezeli chodzi o naklejki, jest twardsza i odporniejsza, ale dla naklejki to nie stanowi.

 

A spray? wiesz, jest takie powiedzenie - "jestem za biedny żeby kupować tanio" I w tym konkretnym wypadku (wg mnie) to ma bardzo duży sens. A do tego zrobienie felg na proszek nie jest wcale takie drogie. Piaskowanie jakieś 20-30 zł za felgę, malowanie również, powinieneś się zamknąć w 150zł, a felgi jak nowe.

 

Ale - twój cyrk, twoje małpy. Grunt żebyś był zadowolony.

Ponieważ racjonalne myślenie nie jest tym, na czym opiera się żaden z dyskutantów, nie ma co oczekiwać, że jakakolwiek argumentacja, która nie trafia do emocji, przekona go do przyjęcia lepszych zasad. David Hume, An Enquiry Concerning the Principles of Morals

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...