piterq1991 Opublikowano 19 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 http://www.dark-riders.go.pl tak zauważyłem, że kolega szopen zmarł 27.10.2006, a ja miałem tego samego dnia wypadek tyle że rok później.... czy to tylko zbieg okoliczności...Teraz chciałbym, też nie przeżyć tego... 4 stycznia mam sprawę w sądzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qgel Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 a co z poszkodowanym ? rozmawiałeś z nim ? wiesz, cokolwiek o nim ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mesuah Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Ja miałem wypadek w połowie lipca i jeszcze nie ma wyznaczonego terminu sprawy. Z doświadczenia wiem, że chciałbyś mieć to już za sobą. Więc powodzenia stary bo błędy robią wszyscy. Ważne aby wyciągać z nich odpowiednie wnioski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterq1991 Opublikowano 20 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Z poszkodowanym dobrze. Wyszedł ze szpitala po niecałych dwóch tyg. Od tamtej pory nie wiem nic na jego temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tatsu Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Ze względu na wiek nakopał bym ci w dupę. Ale jesteś motocyklistą jak każdy z nas, więc potem uścisnę ci rękę byś nie czuł się samotny. Panika jest najgorszym doradcą, przekonałeś się sam. Niczego nie cofniesz, ale możesz pisać do ludzi w twoim wieku otym co sie stało. Mnie 16-latki oleją. Ciebie jako rówieśnika posłuchają. Także mów im o tym, czym jest strach, czym odpowiedzialność. Życie dało Ci wielką lekcję i mam nadzieję że nie skończy sie trwałym kalectwem. Jak będziesz mógł wsiąść na motor, to zrób to. Pamiętaj jednak by mówić twoim przyjaciołom czym jest strach i odpowiedzialność. Będziesz jeżdził tak samo dobrze a może lepiej, ale przedewszystkim będziesz bardziej przewidujący. Ja każda wiochę w tym swoją przetaczam 40-stką. Nie dlatego że się cykam, tylko wiem ile metrów potrzebuje 320 kilowa maszynka ze 120 kiloma jeżdźca. Man świadomość tego co mnie otacza. I leje na to, co myślą o mnie ci co mają wiecej na budziku. Jak chciałem sprawdzić ile można, to wyjechałem na A4 i tam był pełen pędzel.Wykorzystaj chłopie swoje doświadczenia, by inni nie musieli ich doświadczać.Do zobaczenia na szlaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterq1991 Opublikowano 20 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Kalectwem to na pewno nie. Na moto jeździłem, ale chyba rodzice się nie zgodzą aby zostało w garażu. Sam teraz już wiem, że w miejscach zabudowanych oraz gdzie można spodziewać się kogoś lepiej zwolnić, już nigdy nie będę przez wieś leciał 100km/h nie po tym co się stało, co innego gdy znajduje się w terenie, tam można odkręcić manetkę. Tego się nauczyłem, bo jeśli bym jechał jeszcze wolniej to by się to nie wydarzyło. Dużo mnie to nauczyło. Kalectwem to na pewno nie. Na moto jeździłem, ale chyba rodzice się nie zgodzą aby zostało w garażu. Sam teraz już wiem, że w miejscach zabudowanych oraz gdzie można spodziewać się kogoś lepiej zwolnić, już nigdy nie będę przez wieś leciał 100km/h nie po tym co się stało, co innego gdy znajduje się w terenie, tam można odkręcić manetkę. Tego się nauczyłem, bo jeśli bym jechał jeszcze wolniej to by się to nie wydarzyło. Dużo mnie to nauczyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coolargol Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Gdyby np jakiś puszkarz zajechał piterq-owi drogę powodując kolizję i uciekłby z miejsca wypadku to założę się że komentarze byłyby dużo, dużo bardziej ostre ... A co, mamy faceta na forum zlinczowac? Co do predkosci - biegli sa w stanie ocenic po obrazeniach ofiary i uszkodzeniach moto predkosc z jaka sie poruszales, tak wiec nikt sadowi nie wcisnie ze popylales 100 jesli faktycznie miales ok 50. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cubamen Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 bardzo istotnym jest fakt jak daleko od krawedzi jezdni doszlo do uderzenia pieszego niestety ciezko mowic o gwaltownym wtargnieciu jesli była to np os jezdni ( to taki szczegół o który padła cała linia obrony w takiej znanej mi sprawie ) pzdr a i obrazenia do 7 dni a powyzej 7 dni niestety różnica na twoja niekorzysc :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterq1991 Opublikowano 20 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Tak wiem ze po 7 dniach wychodzi na moja niekorzyść, wyszło tak dlatego gdyż był poszkodowany nie trzeźwy i przy upadku uderzył głową o asfalt. Każdy człowiek przy upadku mi się wydaje, że powinien wyciągnąć ręce aby ochronić głowę lecz tu się tak nie stało. Ja uderzyłem go na lewym pasie, gdyż jechałem przy osi jezdni. A jak on mi wybiegł wtedy odbiłem w lewo, dlatego właśnie na lewym pasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DARAS... Opublikowano 21 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2007 BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO KOLEDZY NALEŻY GOŚCIA WSPIERAĆ BO TO NASZ BRAT A NIGDY NIE WIEMY CZY NAM JUTRO NIE STANIE SIĘ COŚ INNEGO LUB PODOBNEGO POWODZENIA KOLEGO I SZYBKIEGO PODNIESIENIA I POWROTU NA ŚCIĘŻKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tatsu Opublikowano 22 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2007 Kalectwem to na pewno nie. Miałem na myśli obawy jakie rodzą się w głowie. Czym innym jest świadomość a czym innym strach który odbierze przyjemność z jazdy. Życzę ci byś się nie bał i miał radość z jazdy kiedy znów będziesz mógł śmigać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duch07 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Dlaczego według Ciebie to jest nie na miejscu ?? Czy jest jakaś różnica między ucieczką z miejsca wypadku samochodem a motocyklem ?? Nie rozumiem tego ... ....a dlatego że taka dyskusja przypomina mi to co sie działo jeszcze pare miesięcy temu w Polsce jak PIS-uary chciały wybić wszystkich kto na nich krzywo spojrzał :wink: Czy podobnie wyżywacie sie na kierowcach alkocholikach-recydywistach którzy za kierownice w ogóle nie powinni wsiadać a wsiadają :icon_mrgreen: Po co ta dyskusja,chłopak popełnił błąd.Jest młody,sytuacja go przerosła i wystraszył sie i uciekł.Za to jest paragraf ale to jego sprawa.On na forum wyraźnie szuka jakiegoś wsparcia a coniektórzy go jeszcze dołują.Ja też bym go potępiał w sytuacji gdyby był choć po spożyciu,nawet nie chce pisać że pod wpływem bo to są dwa różne paragrafy,ale nie był.I życze mu by sie ta przygoda skończyła dla niego i poszkodowanego pomyślnie i nawet niech mu sie w głowie nie kołacze myśl że z moto to już koniec.Jest to nauczka na dalsze zycie aby podobnych błędów nie popełniać. Tak wiem ze po 7 dniach wychodzi na moja niekorzyść, wyszło tak dlatego gdyż był poszkodowany nie trzeźwy i przy upadku uderzył głową o asfalt. No i tu sie szczęście do Ciebie usmiechneło bo w wypadku gdzie jest ktoś po spozyciu lub pod wpływem alkocholu zawsze ten jest winny :clap: Twoją wina winą jest ucieczka i za to dostaniesz jakąś kare :crossy: Głowa do góry,będzie dobrze :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qgel Opublikowano 7 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2008 piterq1991, napisz jak sprawa pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterq1991 Opublikowano 8 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2008 byłem 4.01.2008 lecz to było przesłuchanie, teraz sędzina ma przesłuchać świadków i poszkodowanego i jeszcze jakiś tam dokumentów jej brakuje, a o tym co będzie dalej mnie poinformują.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piasektt Opublikowano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2008 I jak tam poszło ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.