JEŹDŹIJ I ŻYJ... PRZEŻYJ... ŻYJ DALEJ...

[Prot]

 

Mozesz tez, jak jestes starszy, powyzej 25 roku zycia, robic od razu full licence, ale to juz jest wiek gdzie popisywanie sie i odkrecanie do oporu przestaje Cie bawic i podniecec a cieszysz sie jazda :eek:

 

 

 

Tu, na końcu zdania powinna być gwiazdka (*) i odnośnik - nie dotyczy EKG.

 

 

 

My tam mamy dożywotnie fasolki w głowie. Choć pewnie i ludzi spoza EKG nudzi jazda z prędkością przepisową.

 

A co tego, że w UK uczą jeździć :banghead: ... poczytaj post o pewnej tępej Angielce, która w zeszłym roku w UK (!) wyku**iła w naszego kumpla Zbyha i w jaki sposób się to odbyło !!! I przestań pieprzyć o wyższości szkół jazdy w Anglii nad Polskimi. Tu i tu są do dupy. Tylko Angole są bardziej odporni na wiedzę, stąd te restrykcje :banghead:

[zbyhu]

Czolem!

 

Tak, rozjechala mnie babka :P. I nawet po fakcie stwierdzila, ze nie warto hamowac ;).

 

W Anglii to nawet nie musisz chodzic na kurs prawka :lalag:. Kupujesz na pierwszej lepszej stacji naklejke "L", naklejasz na bryke i juz mozesz smigac, byle z kims doroslym z prawkiem ;]. Szkoda tylko, ze w 50% przypadkow, gdy taka bryke z L-ka widzialem, to poza spojlerem i kanalizacyjna rura zamiast wydechu, w srodku nie dalo sie zauwazyc dwoch osob :).

No, jedyny ratunek dla tego systemu to to, ze po chyba roku czy dwoch takiej jazdy z L-ka trzeba zdac egzamin panstwowy...

Nie wiem, ale jednak bezpieczniej sie czuje ze swiadomoscia, ze polskie L-ki maja na pokladzie instruktora, ktory ma pod noga hamulec ;].

 

Pozdro

 

PS

Nie wiem, jak to jest z jednosladami, ale tych tez od cholery z L-kami jezdzilo. I najczesciej tez solo...

 

Pozdro

[majkelpl]

Nie no, oczywiscie, wszedzie trafiaja sie ludzie i klamki :icon_twisted:

We mnie tez ( ja w puszce ) baba cofajac walnela i jeszcze mowila ze to moja wina bo ............. za blisko za nia stanelem !!!! :icon_mrgreen:

W UK na prawko na motor sa wieksze restrykcje i mam ta przyjemnosc obserwowac kursantow, wiec jednak bardziej przykladaja sie do szkolenia.

Najwiekszym plusem jest to ze na pierwszy motor nie mozesz kupic nic wiekszego niz 125.

Mam w pracy kolesia, starszy facet ktoremu nie chcialo sie robic calego prawka na motor, to zrobil sobie trzydniowy kurs, kupil "L", ale ................ moze jezdzic TYLKO 125.

Powiedzial ze wieksza pojemnosc jest mu nie potrzebna a nie bedzie robil calego prawka.

Co do debili w puszkach sie nie bede wypowiadal bo szkoda slow :biggrin:

Edytowane 5 Października 2007 przez majkelpl

[Patriko]

A mnie cały czas przeraża, że czytając na forum, większość z nas motocyklistów, która miała starcie z samochodem... Nie żyje :icon_twisted: Poczytajcie sobie ile już jest ofiar tego sezonu. Żniwa śmierci co roku są bardzo obfite :icon_mrgreen:

[Dymsha]

Najwiekszym plusem jest to ze na pierwszy motor nie mozesz kupic nic wiekszego niz 125.

Chyba "minusem" miało być :icon_mrgreen: ...