Skocz do zawartości

Natrafiłem na mega-minę - pęknięta rama


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a nie masz karty pojazdu?

 

Mam ale tam nie ma adresu a tym bardziej telefonu do poprzedniego właściciela ... poza tym gdybym zobaczył dokumenty ze Szwajcarii to mógłbym mieć większą pewność w jakim stanie kupił ten skuter ... Tzn znalazłem w internecie faceta o takim samym nazwisku i imieniu, który ma sklep na Bemowie (pierwsza rejestracja była na Bemowie), facet ma charakterystyczne imię i nazwisko, więc istnieje duże prawdopodobieństwo że to on, ale nie mam 100 % pewności ...

 

po 1, jezeli nie wiesz czyja to sprawka to moze lepiej nie zaczynac,

 

Właśnie usiłuję w jakiś sposób ustalić czyja to sprawka ...

 

 

2). na umowie masz jakis pkt, typu ze motor jest uszkodzony? (wspominales o peknietych plastikach, wiec mysle ze mogles wpisac to na umowie)- jezeli tak to ciezko bedzie co kolwiek udowodnic bo jak masz plastiki polamane i wiesz o tym(umowa) to trzeba bylo dalej sprawdzic

 

W umowie nie mam takiego zapisu. Skuter był sprzedawany jako sprawny, zdolny do jazdy. Uszkodzenia plastików nie wskazywały na takiego dzwona, który mógłby spowodować pęknięcie ramy, a poza tym pęknięcie było ukryte pod szpachlą ...

 

3)jakies wartosci jest motor?

 

Ok 4000 PLN ...

 

4) jest zarejestrowany na 125? czy na 50..jezeli na 50 to nie poruszajmy dalej tego tematu...

 

Oczywiście na 125.

 

5) kiedy byl ostatni przeglad motorku? (przeglad w stacji diagnostycznej, jezeli zarejestrowany na 125 oczywiscie)

 

W zeszłym roku, poprzedni właściciel robił przegląd. Ale jakie to ma znaczenie ?? Wszyscy wiemy jak wygląda przegląd motocykla :)

 

moze myslicie ze popieram tego co to zrobil, ale tak nie jest jednak po odpowiedzi na moje pytania troche sie wyjasni, a poza tym, chyba najwazniejsze...skad wiadomo ze rame szpachlowali w polsce? moze stal na jakims szrocie w szwajcari i z tamtad go zabrano w stanie takim jaki Ty nabyles. Pozdr

 

Nie mam pewności że to pierwszy właściciel jest sprawcą szpachlowania ale to na niego padają moje podejrzenia bo po pierwsze nie podejrzewam szwajcarów o taki numer, po drugie był właścicielem bardzo krótko (ale na tyle długo żeby go zrobić i sprzedać)...

Edytowane przez hubert_afri
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum internetowym łatwo pisać "na drzewo", "do wora z nimi", a prawda jest taka, że sami chętnie kupujecie od wszelkiej maści handlarzy i cieszycie się, że sprzęt jest "bezwypadkowy", "mało używany" itd. Cieszycie się, że cena była (pozornie) atrakcyjna (tak, to najczęściej główny wyznacznik, liczy się, żeby pojazd był jak najtańszy, tylko że taniość niekoniecznie idzie w parze z jakością, ale o tym już mało kto pamięta), a jak potem maszyna się rozleci, to klniecie na czym świat stoi, odgrażacie się, że dorwiecie drania, itd., itp., ale na odgrażaniu zazwyczaj się kończy i pokornie sami użeracie się z niewdzięcznym żelastwem, tracąc czas, nerwy i pieniądze. Ciekawe, ilu z Was odsprzedaje potem takie miny dalej jako "bezwypadkowe" i "w pełni sprawne" w nadziei, że kolejny nieszczęśnik skusi się na "okazję" i zabierze gruza czym prędzej sprzed Waszych oczu.

Może facet sam dał się wcześniej naciąć i był nieświadom zagrożenia.

A jak w takim razie nazwać ludzi (ich też jest cała masa), którzy gardzą wartościowymi pojazdami, sprzedawanymi przez uczciwego człowieka, który nie kombinuje z przebiegiem itp., i wolą dobijać targu z takimi właśnie cwaniaczkami, którzy "wiedzą, jak się w życiu ustawić"? :D

 

 

 

 

wszystko i na temat :buttrock: :crossy: :clap:

 

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...