Cropp Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Może ktoś doradzić jaki kask kupić, Caberg Rhyno czy Airoh SV55 Sport?Jeśli ktoś przetestował te kaski to z miłą chęcią poczytam o wadach i zaletach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Siemka Osobiście użytkuję kask AIROH SV 55S i jestem z niego bardzo zadowolony, system zamknięcia szczęki jest bardzo dobrze wykonany i nie wydaje mi się żeby wyrwanie zaczepów było łatwe. Otwarcie szczęki to pikuś, wystarczy jedną ręką złapać za środek szczęki, wcisnąć guzik i już masz większy dostęp do tlenu;) Zaletą jest to że szczęka blokuje sie w najwyższym położeniu i śmiało można tak jechać bez obaw że na naszych wybtnie równych drogach sama się zamknie. Opuszczane okulary bardzo dobrze sprawdzają sie w mieście podczas jazdy w korkach gdy jest gorąco i nie chce się gotować w zamkniętym kasku a wypada chronić oczy. Kask śmiało mogę polecić na sprzęty turystyczne lub dla ludzi którzy nie poruszają sie szybciej niż 230km/h bo powyżej tej prędkości robi się zdecydowanie za głośny a i masa ( ok 1700g) przy dużym naporze powietrza daje się we znaki i dłuższa jazda z takimi prędkościami kończy sie bólem karku. Crash testu nie miałem okazji przeprowadzić choć przy szlifie gdy nagle ciężar kasku szarpnie głową również może boleć odcinek szyjny kręgosłupa. Z Cabergiem nie miałem styczności więc się nie wypowiem na ten temat. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cropp Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 SiemkaOsobiście użytkuję kask AIROH SV 55S i jestem z niego bardzo zadowolony, system zamknięcia szczęki jest bardzo dobrze wykonany i nie wydaje mi się żeby wyrwanie zaczepów było łatwe. Otwarcie szczęki to pikuś, wystarczy jedną ręką złapać za środek szczęki, wcisnąć guzik i już masz większy dostęp do tlenu;) Zaletą jest to że szczęka blokuje sie w najwyższym położeniu i śmiało można tak jechać bez obaw że na naszych wybtnie równych drogach sama się zamknie. Opuszczane okulary bardzo dobrze sprawdzają sie w mieście podczas jazdy w korkach gdy jest gorąco i nie chce się gotować w zamkniętym kasku a wypada chronić oczy. Kask śmiało mogę polecić na sprzęty turystyczne lub dla ludzi którzy nie poruszają sie szybciej niż 230km/h bo powyżej tej prędkości robi się zdecydowanie za głośny a i masa ( ok 1700g) przy dużym naporze powietrza daje się we znaki i dłuższa jazda z takimi prędkościami kończy sie bólem karku. Crash testu nie miałem okazji przeprowadzić choć przy szlifie gdy nagle ciężar kasku szarpnie głową również może boleć odcinek szyjny kręgosłupa. Z Cabergiem nie miałem styczności więc się nie wypowiem na ten temat.Pozdrawiam A jak wygląda sprawa z zapięciem bo czytałem, że uciska na szyje nawet przy maksymalnym rozwinięciu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 looknij na Schubetha C2Był ostatnio jakiś test w prasie motocyklowej. Ten Schubert chyba wygrał ale faktycznie cena może powalić.Kask śmiało mogę polecić na sprzęty turystyczne lub dla ludzi którzy nie poruszają sie szybciej niż 230km/h bo powyżej tej prędkości robi się zdecydowanie za głośny a i masa ( ok 1700g) przy dużym naporze powietrza daje się we znaki i dłuższa jazda z takimi prędkościami kończy sie bólem karkuPrzy takich prędkościach stwierdzenie ,że jeden kask jest cichszy od drugiego jest po prostu nieporozumieniem. Lecąc ponad 2 paki każdy jest mega głośny i bez stoperów ani rusz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hahacz Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Mam oba... dobra ojciec ma CAberga, ja mam Airoh lecz nie w wersji sport lecz zwykłej... różnica polega zdaje się na możliwości wyjęcia wnętrza w moim przypadku. Z porównania obu wynika mi: Wykonanie:-Airoh 1:0 Caberg (Caberg trochę za miękki, plastik jak z chińskiej zabawki, szyba łatwo się rysuje, mechanizm "spustowy" blendy jakiś taki dupny) Osprzęt:- Airoh 1:0 Caberg (Caberg nie ma możliwości regulacji przewietrzania, blenda jak pisałem jakaś taka dupna... ) Caberg jest znacznie większy z zewnątrz... ludzie, hmm... okragli ;) lepiej w nim wyglądają niż hmm... ci prości, wydłużeni w górę. Caberg ma zdecydowanie lepsze zapięcie, Airoh gniecie w szyję przez pierwsze dwa tygodnie. Po pierwszych dwóch tygodniach szyja naturalnie dopasuje się do zapięcia (wytworzy się szczerba na pasek ) i jest ok. Ogólnie gdybym miał kupować drugi raz... kupił bym Airoh lub zastanowił sie nad Schuberthem co to Ryży pisał. Pozdr :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Zapięcie nie gniecie w szyję, choć to raczej kwestia anatomiczna także u każdego wygląda to zupełnie inaczej. Wszystko sie okaże jak zmierzysz.Schubert C2 jak najbardziej jest na topie jeśli chodzi o szczękowce ale niestety cena też jest wybitnie topowa:P Odnośnie szybkiej jazdy to ponad 200 zdecydowanie ciszej jeździło mi się w Shoei'u XR 1000, ale to zupełnie inny rodzaj hełmofonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mattir Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Kiedyś na forum były już takie porównania wystarczy poszukać.Ja jestem za SV55 ale w wersji SV55s ta "S" na końcu jest ważna ponieważ jest bardziej wyciszony niż poprzedni model bez tej "s". Ryży weź pod uwagę że nie każdego stać na C2, ale ludzie z miasta sexu i biznesu mogą sobie na niego pozwolić :icon_twisted: :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Z tych dwóch - zdecydowanie Airoh. Testowałem obydwa, Caberg - poza w powyższych postach opisanych wadach - jest ogólnie bardziej badziewny. SV jak na swoją cenę jest w porzadku. Pasek faktycznie na poczatku troche uwiera ale faktycznie, po krótkim czasie sie tego nie czuje. Nie wiem, czy pasek sie dopasowuje czy szyja. Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Nie wiem, czy pasek sie dopasowuje czy szyja.No jak to. Oczywiście że szyja :) Uhahahahaha. Nasze szyje są wyjątkowo elastyczne i podatne na różne czynniki :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 No dobra Damian. Pucuj się ile to cudo kosztuje, gdzie można zobaczyć i wpakować na dyńke :biggrin:Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.