Skocz do zawartości

Wakacyjny wypad


abu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zbliża się czas urlopu i wymysliłem sobie mały wypadzik:

Polska - Niemcy - Dania - Szwecja - Norwegia - Szwecja - Dania - Niemcy - Holandia - Belgia - Francja - Andorra - Włochy - Słowenia - Austria - Słowcja - Czechy - Polska

 

Planuje wyjechać ok. 28-29 sierpnia wrócić muszę najpóźniej 8 września (10 do fabryki) - wyjad albo zostanie rozszerzony o dodatkowe kraje albo więcej dni w którymś z krajów (Włochy) w zależności od tego jak szybko kilometry będą się na koła nawijały, albo zostanie okrojony coby wrócić na czas. Nie ma planu oprócz przyblizonej trasy, która może się w zależności od ograniczeń czasowych zmienić.

Wiem, że to już zaraz, ale jak ktos ma ochote i czas/urlop w tym terminie to zapraszam na wspólny wyjazd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Niestety ze względu na niezależne opóźnienia wybrałem kierunek południowy na moją wyprawę, pojechałem na Sycylię :)

Miałem niestety tylko tydzień, a nie chciałem się szarpać po drodze i jeździć nocą (pierwszy sezon na 2oo) więc w sumie na samej Sycylii byłem 1 (jeden :evil: ) dzień.

 

Zaliczyłem tam pierwszego w życiu szlifa (pewnie nie ostatni :crossy: ) i pozamykałem opony, przy okazji urwałem podnóżek na winklu :buttrock: , szlifa gmole i stelaż pod kufry dzielnie wzięły na klatę więc moto nie ucierpiało bardzo, a ja kozaka nie strugałem i mimo temperatur w okolicach +30*C jeździłem w kurtce i butach tak więc nic się nie stało oprócz małego przetarcia na dżinsach. Raz zabrakło mi paliwa (nagle sprzęt zaczął palić 8/100 co tez zabolało finansowo) i padł akumulator, łożyska główki ramy są do wymiany, jedna tarcza hamulcowa ma bicie, ale warto było.

 

Za rok tam wracam na 2 może 3 tygodnie wszystko dokładnie planując, jak się uda motocykl wyślę np. promem a ja sam polecę, bo szkoda czasu na autostrady - ze względu na drogi, nie da się tam szybko jeździć - są niesamowicie kręte :P . Na samej wyspie przez jeden dzień zrobiłem może 180km.

Chciałem dojechać do Palermo, ale niestety nie udało się.

Zatrzymałem się w Mesynie.

 

W sumie przejechane 5450km, a tu kilka fotek.

 

Chcę też podziękować koledze motocykliście na czerwonym SRADzie za podwózkę na stacje po benzynę i koledze motocykliście z zielonej corsy za podwózkę kiedy padł akumulator :lalag: :lalag: :lalag:

Edytowane przez abu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...