mrew Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Kurcze męczy mnie od kilku dni taka przypadłość: spalił się bezpiecznik od kierunków więc go wymieniłem, znowu się spalił (bezpiecznik zabezpiecza kierunki, sygnał dźwiękowy i światło stopu - 10A). Kierunki raz chodzą raz nie, a wszystko to po ich wymianie na nowe (zachciało mi się tjuningu :biggrin: ). W trakcie wakacji jakiś luj mi przywalił w jeden z kierunków (już tych nowych) i się mocno wygiął i przestał działać ale po naprostowaniu było przez jakiś czas OK. Ale wczoraj to już przegięcie totalne. Prawe działają, lewy nic - tylko przygasa światło mijania z pozycją w rytm przerywacza. Ale w trasę ruszyłem. Po przejechaniu 40 km stop na tankowanie i dupa, nie chce odpalić - objaw jak by aku padł. Odpalił na pych. Następne 60 km bez problemu (kierunków nie używałem w razie czego). Po dojechaniu na miejsce docelowe gaszę sprzęta i sprawdzam czy nadal brak prądu z aku - no i brak :D nadal nie chce odpalić, objaw nadal jakby słaby aku był. Dzwonię do kumpla i on mi na to, że źle podłączyłem kierunki bo być może na niektórych dałem "+" na obudowę żarówki a na niektórych na podstawę. Mówię mu o zgiętym kierunku i przygasaniu świateł w rytm to mówi że gdzieś masy nie łapie albo zwarcie i żebym najlepiej wyjął bezpiecznik bo na zwarciu jak będę jeździć to alternator może paść. Tak też zrobiłem, tzn. wyjąłem bezpiecznik i zostawiłem moto na parkingu. Po całym dniu stania na parkingu wracam i już myślę jak by go znowu na pych odpalić ale myślę sobie zobaczę czy na rozruszniku ruszy - cyk i już chodzi jak by nigdy nic mu nie było (czyli wyjęcie bezpiecznika i odseparowanie obwodu kierunków dało jakiś rezultat?). No i 3 pytania:1) Czy podłączenie kabelków do kierunków ma znaczenie? Tzn. analizując kierunki np. lewe, to czy obie żarówki (tył i przód) muszą dostawać "+" na tą samą część żarówki, powiedzmy na podstawę a tym samym masa na obudowę? Czy coś się stanie jeśli jedną podłączę tak a drugą odwrotnie? 2) Jak mi oryginalne bezpieczniki poszły to na stacji z braku laku kupiłem nowe bezpieczniki 10A ale 32V. Czy ma to jakieś znaczenie? Przedtem były 10A 12V (oryginalne). 3) Czy zwarcie lub brak masy (np. z powodu wyrwania kabla gdzieś pod obudową przez tego luja co mi przetrącił jeden kierunek) może spowodować takie chece? Z góry dzięki, na mechanice znam się co nie co ale jak widzę więcej niż 2 kable to się zaczynam gubić :buttrock: Cytuj ******************** Triumph Speed Triple :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Kurcze męczy mnie od kilku dni taka przypadłość: spalił się bezpiecznik od kierunków więc go wymieniłem, znowu się spalił (bezpiecznik zabezpiecza kierunki, sygnał dźwiękowy i światło stopu - 10A). Kierunki raz chodzą raz nie, a wszystko to po ich wymianie na nowe (zachciało mi się tjuningu :biggrin: ). W trakcie wakacji jakiś luj mi przywalił w jeden z kierunków (już tych nowych) i się mocno wygiął i przestał działać ale po naprostowaniu było przez jakiś czas OK. Ale wczoraj to już przegięcie totalne. Prawe działają, lewy nic - tylko przygasa światło mijania z pozycją w rytm przerywacza. Ale w trasę ruszyłem. Po przejechaniu 40 km stop na tankowanie i dupa, nie chce odpalić - objaw jak by aku padł. Odpalił na pych. Następne 60 km bez problemu (kierunków nie używałem w razie czego). Po dojechaniu na miejsce docelowe gaszę sprzęta i sprawdzam czy nadal brak prądu z aku - no i brak :D nadal nie chce odpalić, objaw nadal jakby słaby aku był. Dzwonię do kumpla i on mi na to, że źle podłączyłem kierunki bo być może na niektórych dałem "+" na obudowę żarówki a na niektórych na podstawę. Mówię mu o zgiętym kierunku i przygasaniu świateł w rytm to mówi że gdzieś masy nie łapie albo zwarcie i żebym najlepiej wyjął bezpiecznik bo na zwarciu jak będę jeździć to alternator może paść. Tak też zrobiłem, tzn. wyjąłem bezpiecznik i zostawiłem moto na parkingu. Po całym dniu stania na parkingu wracam i już myślę jak by go znowu na pych odpalić ale myślę sobie zobaczę czy na rozruszniku ruszy - cyk i już chodzi jak by nigdy nic mu nie było (czyli wyjęcie bezpiecznika i odseparowanie obwodu kierunków dało jakiś rezultat?). No i 3 pytania:1) Czy podłączenie kabelków do kierunków ma znaczenie? Tzn. analizując kierunki np. lewe, to czy obie żarówki (tył i przód) muszą dostawać "+" na tą samą część żarówki, powiedzmy na podstawę a tym samym masa na obudowę? Czy coś się stanie jeśli jedną podłączę tak a drugą odwrotnie? 2) Jak mi oryginalne bezpieczniki poszły to na stacji z braku laku kupiłem nowe bezpieczniki 10A ale 32V. Czy ma to jakieś znaczenie? Przedtem były 10A 12V (oryginalne). 3) Czy zwarcie lub brak masy (np. z powodu wyrwania kabla gdzieś pod obudową przez tego luja co mi przetrącił jeden kierunek) może spowodować takie chece? Z góry dzięki, na mechanice znam się co nie co ale jak widzę więcej niż 2 kable to się zaczynam gubić :buttrock: 1. To nie ma żadnego znaczenia.2. Natężenie jest wprost proporcjonalne do mocy i odwrotnie propo. do napięcia - im większe napięcie tym mniejsze natężenie - oznacza to, bezpiecznik 10 A 32 V będzie się przepalał w okolicach obciążenia 320 W, a 10 A 12 V w okolicach 120 W. Bezpiecznik nie spełnia swej funkcji, dlatego dochodzi do rozładowania aku a nie spalenai9 bezpiecznika. Może sie to skończyć nawet pożarem.3. Zwarcie - tak, brak masy - nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 1. To nie ma żadnego znaczenia.2. Natężenie jest wprost proporcjonalne do mocy i odwrotnie propo. do napięcia - im większe napięcie tym mniejsze natężenie - oznacza to, bezpiecznik 10 A 32 V będzie się przepalał w okolicach obciążenia 320 W, a 10 A 12 V w okolicach 120 W. Bezpiecznik nie spełnia swej funkcji, dlatego dochodzi do rozładowania aku a nie spalenai9 bezpiecznika. Może sie to skończyć nawet pożarem.3. Zwarcie - tak, brak masy - nie. 2. Głupoty jakieś wypisujesz... To napięcie nie ma nic wspólnego z napięciem przy jakim bezpiecznik pracuje normalnie, a oznacza ono maksymalne napięcie pracy układu. Tu chodzi po prostu o gaszenie łuku. A powiem więcej: bezpiecznik 10A powinien palić się przy prądzie 25A :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrew Opublikowano 24 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2007 No to chyba poradziłem sobie z problemem więc napiszę dla potomności :-) Przyczyną był odwrotnie podłączony kierunek prawy przód, po prostu +12V było podawane na obudowę a masa na stopkę żarówki. We wszystkich pozostałych kierunkach na odwrót. Więc ten też przelutowałem i jak na razie wszystko gra i buczy :-) PS. A i bardzo dobrze bo jesień na razie świetna - taką pogodę lubie najbardziej - ani za zimno ani za gorąco a Kaszuby piękne..... :-) Cytuj ******************** Triumph Speed Triple :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pit Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 No to chyba poradziłem sobie z problemem więc napiszę dla potomności :-) Przyczyną był odwrotnie podłączony kierunek prawy przód, po prostu +12V było podawane na obudowę a masa na stopkę żarówki. We wszystkich pozostałych kierunkach na odwrót. Więc ten też przelutowałem i jak na razie wszystko gra i buczy :-) PS. A i bardzo dobrze bo jesień na razie świetna - taką pogodę lubie najbardziej - ani za zimno ani za gorąco a Kaszuby piękne..... :-) Dziwne? bo nie powinno to mieć znaczenia??? Ja mam podłączone jak leci i nic się nie dzieje??? Kiedyś miałem problem palił się bezpiecznik podczas włączania tylnego stopu, ale nie za każdym razem. Pomogło okręcenie taśmą kabli idących do lampy... Cytuj Moto Psycho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tm85 Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Widocznie cokół (obudowa) żarówki ma gdzieś połączenie z masą i wtedy sposób podłączenia żarówki ma zasadnicze znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrew Opublikowano 25 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Dokładnie tak jak mówisz, to jedyne logiczne rozwiązanie. Tak jak mówiłem, nic więcej oprócz przelutowania jednego kierunkowskazu nie robiłem a problem zniknął. A przed całą operacją pomierzyłem każdy kierunek z osobna i wszystkie razem na zwarcia i brak masy i wszystko było OK (oprócz odwrotnego podłączenia jednego kierunku). Cytuj ******************** Triumph Speed Triple :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.