Skocz do zawartości

egzamin A, pytania


geo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Heh, a wczoraj pisałem:

 

Te rzeczy ogólnie sprawdzasz podchodząc do motocykla, zaraz po sprawdzeniu tych rzeczy co wylosowałeś. Tak samo jak nie ważne co wylosujesz, musisz sprawdzić naciąg łańcucha.

 

Warto było uważnie czytać. No nic, trudno. Za drugim razem się uda!

Edytowane przez Blood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wal na doszkalanie do Łukasza Bednarza, instruktora nauki jazdy i doskonalenia techniki jazdy. Podaję numer: 501 465 106

Polecam śmiało :-)

Widzę mieszkasz w Waw-ie. Kraków pozdrawia.

 

Pomysł złapania kogoś z moto jest bardzo dobry. Choć do części praktycznej czuję się przygotowany, to nie mogę zapominać, że pierwszy kontakt z moto miałem dwa miechy temu, a ostatni - półtora. Prawdopodobnie o czymś istotnym mogłem zapomnieć.

Jeden ze zdających - na oko wytrawny cyklista - doradzał mi wczoraj podobnie.

 

Mądry kursant po oblaniu egzaminu :flesje:

Taak. Oraz lżejszy o 140 zł

 

Ło kurde. Bosozoku, ile skasowali za "kurs"? I podaj nazwę do wiadomości, żeby inni Krakowianie nie weszli na minę.

 

Biorą 22 zł za część teoretyczną + 140 zł jazdy.

Część teoretyczną zdało 18 osób. Podzielono nas na dwie grupy. Jako że przejazd po trasie zajmuje 20-30 min sądzę że ostatnia osoba spędziła tam nie mniej niż 7,5h.

 

Mój błąd był banalny (seryjna farsa). Gdy weszliśmy na plac gostek polecił mi zakładać ciuchy - byłem pierwszy. Sam zaczął omawiać jak ma wyglądać test. Zakładając kamizelkę nie dosłyszałem części o łańcuchu. Gdy przyszło co do czego wyjaśniłem.. ale gostek ustępliwy. Przykre, ale cóż.

Za łańcuch zapłaciłem 140zł. W przyszłości zapewne będę się z tego śmiał. Dostając rachunek za wymianę łańcucha: "Za mój pierwszy zapłaciłem znacznie mniej" ; )

Edytowane przez Bosozoku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem w razie czego ratuj sytuację i idź w zaparte, że naciąg łańcucha widać po jego wyglądzie, nasmarowanie po tym, że rolki się nie błyszczą. Trzeba walczyć do końca :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Biorą 22 zł za część teoretyczną + 140 zł jazdy.

Nie rozumiesz mnie.

Gdzie robiłeś kurs prawa jazdy i jaka była jego cena?

Takie rzeczy jak łańcuch i sprawdzanie jego stanu powinni Cię instruktorzy nauczyć.

 

Następnym razem w razie czego ratuj sytuację i idź w zaparte, że naciąg łańcucha widać po jego wyglądzie, nasmarowanie po tym, że rolki się nie błyszczą. Trzeba walczyć do końca :flesje:

Ale to trzeba mówić, a nie się popatrzeć i milczeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherman > tym razem pozwoliłem aby nerwy wzięły górę. Nie spodziewałem się takiej sytuacji. Za drugim razem dam radę.

Plac nie wydaje się trudny. Choć dokupię godzinę jazdy aby 'poczuć' moto przed egzaminem.

 

Na ulicy powinno byś great (mimo objazdu na trasie egzaminacyjnej 30.11 do 14.12). Codziennie jeżdżę po mieście na rowerze, dzięki temu dobrze czuję się na polskiej ulicy.

 

Zdaj egzamin, miej papier a kasa znajdzie sie na motocykl ;) nie gloduj sie..

 

Mam marne płace i spore wydatki (wynajem pokoju, net, w zimie dojazd do pracy). Oszczędzając nie ograniczam jedzenia, lecz wybieram te najtańsze opcje tj. chleb+szynka, ryż, makaron + coś. Idzie tak wyżyć.

Na moto kasa już odłożona. Mam nadzieję kupić starszą CBR 600 RR za 10 tys. Sezon się kończy - ceny maleją. Dobry okres na zakup moto, hm?

 

Nie rozumiesz mnie.

Gdzie robiłeś kurs prawa jazdy i jaka była jego cena?

Takie rzeczy jak łańcuch i sprawdzanie jego stanu powinni Cię instruktorzy nauczyć.

 

OES - 799zł

Sam kurs był dobrze przeprowadzony. Instruktor nie mówił za wiele dając możliwość do samodzielnego wyciągnięcia wniosków z jazdy. To jedyny minus.

Jakkolwiek część z obsługi motocyklu zapamiętałem świetnie.

 

Ale to trzeba mówić, a nie się popatrzeć i milczeć.

Jak pisałem wyżej : spańkowałem i szukając tematu jakiego może dotyczyć pytanie przetrząsałem wzrokiem okolice kierownicy moto. Totalnie zapomniałem o łańcuchu.

 

Czasu nie cofnę. Za drugim razem dam radę.

 

Mój błąd był banalny (seryjna farsa). Gdy weszliśmy na plac gostek polecił mi zakładać ciuchy - byłem pierwszy. Sam zaczął omawiać jak ma wyglądać test. Zakładając kamizelkę nie dosłyszałem części o łańcuchu. Gdy przyszło co do czego wyjaśniłem.. ale gostek ustępliwy. Przykre, ale cóż.

 

Miało to miejsce tuż przed samym egzaminem, gdy koleś omawiał jak będzie wyglądał test.

Edytowane przez Bosozoku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No a co jeżeli jestem z Katowic, chcę przyjechać do Bydgoszczy zdawać egzamin praktyczny? Muszę na nowo składać tam papiery czy poprostu,przyjeżdżam zapisuję się w WORD Bydgoskim ciach i mam termin na egzamin?

'Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jakoś tak, ja za każdym razem, jak mi zabierali prawko to egzamin zdawałem w Skierniewicach, bo mieli dużo bliższe terminy, niż Warszawa.

 

Tylko od Ciebie to daleko, raczej taki myk się nie opłaca. Ja miałem 100 km, więc bez różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8-9 h pociągiem.. A bardzo mi zależy aby mieć prawko..

:icon_arrow: Sprawdzałem na stronie Bydgoskiego WORDu , ale nie potrafię znaleźć adnotacji, czy na 100% można zdawać cały rok.

Edytowane przez dejwid

'Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...