egzamin A, pytania

[Banan_007]

niby tak ale na pytanie co i jakodp. brzmiala 'najlepiej niech sie pan nauczy w jedna i w druga z kierunkami wszystko zalezy od egzaminatora ' no i niestety ma racje

To ja myślałem, że zasady na egzaminie są z góry ustalone, a nie jak się egzaminatorwi podoba. Mnie instruktor nauczył wszystkiego na placu i wiedziałem odrazu co i jak mam robić na egzaminie, a egzaminator niczego innego nie wymagał poza tym co nauczył mnie instruktor.

 

Najpierw mi mówił co mam sprawdzić, potem "jedz pan na górke", potem: "Poczekaj pan ... ustawie pachołki", potem "nie musi pan używać kierunków na slalomie, wystarczy się oglądać za siebie" (na placu slalom zawsze z kierunkami robiłem), potem: "Jedz pan... stąd, a nie stamtąd", potem: "Zna pan trase? To jedziemy", potem: "Stój! słychać mnie? Podnieś pan rękę" potem: "Wyłącz ten kierunek 4x", potem: "Gratulacje" :biggrin:

 

I nie wiem jak można śmigać po 8 odwracając się w każdą strone używając kierunków :icon_biggrin:

 

pozdr

[ankha_vt]

ja awarynje hamowanie robilam po praz pierwszy na egzaminie :) bo niewiedziałam ze to jest :)

[J.A.C.E.K]

co prawda forum konkurencji, ale może nikt się pogniewa, a info wartościowe...

Korzystałem o przyznać muszę, że niezłe.

 

http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka...show_comments=1

 

 

Ja :biggrin:

[zabielek]

Witam w poniedziałek mam egzamin kat. A i po przeczytaniu kilku postów jestem trochę zaskoczony, Bo ja się uczyłem ze na 8 przed krzyżówka patrzymy w obie strony, a przy slalomie tak jak mówicie zależy z której strpny omijamy słupek.TO jak ot rzeczywiście jest?

I jeszcze jedno pytanie mój genialny instruktor na ostatniej jeździe powiedział mi że przy każdym ruszaniu na miescie musimy się oglądac, prawda to??

[ankha_vt]

Witam w poniedziałek mam egzamin kat. A i po przeczytaniu kilku postów jestem trochę zaskoczony, Bo ja się uczyłem ze na 8 przed krzyżówka patrzymy w obie strony, a przy slalomie tak jak mówicie zależy z której strpny omijamy słupek.TO jak ot rzeczywiście jest?

I jeszcze jedno pytanie mój genialny instruktor na ostatniej jeździe powiedział mi że przy każdym ruszaniu na miescie musimy się oglądac, prawda to??

hmmm... rozglądać na 8 pierwsze słysze rozgladac to sie bedziesz na mieście a 8 ma na celu sprawdzić jak dajesz sobie rade z motocyklem...oglądac ruszjąć hmm.... też pierwsze słysze...ale co szkoła to inna nauka

[Mizc]

U mnie akurat trzeba było rozglądać się na 8mce, wiem, że ludzie oblewali (lub musieli powtarzać ósemkę) za nierobienie tego. Nie były wymagane kierunkowskazy.

 

Mała uwaga: jak już wsiądziemy na moto przygotowani do wyjazdu na miasto, to zanim ruszymy TRZEBA się rozejrzeć "czy można bezpiecznie włączyć się do ruchu". Jak egzaminator będzie upierdliwy i tego nie zrobimy - koniec egzaminu.

[zabielek]

No własnie teraz nie wiem jak to powinno wygladac prawidłwo :( czy ruszajac na wzniesieniu musimy sie obejrzec??

 

ok dzieki za odpowiedz :( czyli na mieście nie potrzeba się zrozglądac, właśnie wydawało mi sie to troche nielogiczne :( a płyny sprawdzamy na stopce czy nie??

Edytowane 30 Sierpnia 2007 przez zabielek

[ankha_vt]

No własnie teraz nie wiem jak to powinno wygladac prawidłwo :( czy ruszajac na wzniesieniu musimy sie obejrzec??

 

ok dzieki za odpowiedz :( czyli na mieście nie potrzeba się zrozglądac, właśnie wydawało mi sie to troche nielogiczne :( a płyny sprawdzamy na stopce czy nie??

na mieście to ligiczne że sie rogladasz co by ci w D nie wjechali np.

co do płynów to zleży jakchce egzaminator

u mnie wytarczyło jak postawiłam motocykl do pionu! ale nie na stopce bocznej bo jak chcesz to sprawdzić??

[zabielek]

na mieście to ligiczne że sie rogladasz co by ci w D nie wjechali np.

co do płynów to zleży jakchce egzaminator

u mnie wytarczyło jak postawiłam motocykl do pionu! ale nie na stopce bocznej bo jak chcesz to sprawdzić??

 

 

Czyli mam rozumiec ze przy każdym ruszaniu na swiatłach musze sie oglądac za siebie w lewo i prawo?

[ankha_vt]

Czyli mam rozumiec ze przy każdym ruszaniu na swiatłach musze sie oglądac za siebie w lewo i prawo?

wiesz co chyba niezaszkodzi przeciez ilu jest takich co na czerwonym śmiga??? tak samo jak na przjazdach kolejowych z rogatkami sie rozglądasz czy nie ma pociągu! światła i rogatki zawsze mogą zawalić mysle ze niezaszkodzi :buttrock:

[zabielek]

Ok dzieki serdeczne za wszystkie wskazówki :buttrock: mam nadzieje że jakoś zdam i sprawie sobie moto :bigrazz:

[Dawid125]

Witam:)

 

Mam do Was pytanie. Dzisiaj miałem egzamin na moto i... koleś mnie oblał za to że przy sprawdzaniu moto jak miałem kawałek ruszyć nie zamykałem szczęki i za to mnie oblał;/ Przecież po to ona jest, do wolnej jazdy albo jazdy w korkach itd. A kask miałem zapiety.

 

Pozdrawiam

dawid

[hubert_afri]

koleś mnie oblał za to że przy sprawdzaniu moto jak miałem kawałek ruszyć nie zamykałem szczęki

 

Kretyn jakiś czy co ?? Moja dziewczyna zdała egzamin w zeszłą sobotę i po placu jeździła z podniesioną szczęką ...

 

Na Twoim miejscu bym się odwoływał. Nie ma przecież chyba przepisu, który mówi że masz jeździć z opuszczoną szczęką ...

[Dawid125]

Jak dla mnie to jest frajer;/ Po to własnie jest ta szczęka i nikt nie mówił ze tak nie można jeżdzić. Koleś dwóch kolesi wczesniej też oblał za swiatło i cos jeszcze. Ja zrobiłem wszystko dobrze to sie doczepił do kasku;/

 

Pozdrawiam

dawid

 

P.S Jak odchodziłem wkurzony to jeszcze powiedziałem że chyba mu się na miasto nie chciało wyjeżedżać i poszedłem;P

[hubert_afri]

Nie wiem jak to jest. Czy egzaminator musi napisać jakieś uzasadnienie negatywnego wyniku egzaminu ?? Jeśli tak to ciekaw jestem co Tobie napisał ??

 

Trafiłeś po prostu na jakiegoś młotka, który ma w d..pie to że musisz czekać dużo czasu na kolejny egzamin, pomijając to że musisz znów wybulić ponad stówę ...

 

Aha przypomniała mi się taka scenka z zeszłej soboty.

 

Już po egzaminie siedzieliśmy sobie na ławeczce czekając na innych zdających i obok zaparkował koleś zdający egzamin samochodem ciężarowym z przyczepą - miał właśnie wyjechać na miasto. Egzaminator gdzieś polazł więc koleś odszedł od samochodu do najbliższego śmietnika i zapalił sobie papierosa. Ponieważ egzaminator się zjawił więc zgasił papierosa i wrócił do samochodu. Egzaminator pyta się go gdzie był, a o na to że był zapalić. Egzaminator w tym momencie rzuca z poważną miną tekst "Palisz ?? To u mnie już nie zdałeś". Zatkało nas ale okazało się że to był niby "taki żarcik" .. Przerażony koleś zaczął się tłumaczyć że to te nerwy bo zaraz wyjeżdża na miasto a tam taki ruch i korki. Egzaminator na to że on codziennie jeździ w takich korkach i jakoś się nie stresuje, a zdający "Eee pan to raczej na placu więcej czasu spędza". Ten tekst wyraźnie wkurw..ł egzaminatora bo nawrzeszczał na kolesia .. po czym kazał kolesiowi odpalić samochód i jechać w miasto. Jestem bardzo ciekaw czy ten człowiek zdał ???

Edytowane 5 Września 2007 przez hubert_afri