magneto Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2007 witam. mam mały problem z gaźnikiem Piaggio Hexagon 125. skuterek ma iskre co by konia zabila, kompresja zdaje sie tez nalezyta i wszystko zdaje sie byc tak, jak byc powinno. gaznik przedmuchalem od serca, wiec o zadnym nawet najmniejszym syfie mowic nie mozna. spotkalem sie juz z podobnym problemem i wiem, ze wynika on z uszkodzonego elementu automatycznego ssania. chodzi mi o to, na jakiej zasadzie dziala ta "przepustnica" odpowiedzialna za ssanie. jak jest zimna to sie podnosi, opuszcza, jak to jest? bo ona zdaje sie byc na elektromagnesie... czekam na konkretne odpowiedzi, z gory dziekuje za gdybanie. pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2007 wedlug mnie te ssanie nie ma zadnych magnesow poprostu sie nagrzewa i odlacza ssanie a jak wystygnie te urzadzenie to wtedy sie zalacza. :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek89 Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Gdy robilem gaznik w skuterze Derbi Hunter to tam była taka mała cewka czy cuś ktora sie nagrzewała i podnosiła tą przepustnice gdy silnik zimny:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2007 w środku jest cewka i kochany bimetal;] gdy ssanie sie rozgrzeje przepustnica jest podnoszona do góry a prad płynie przez opornik duzej mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.