Skocz do zawartości

Problem z jawa 350TS


Beniek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Tym razem mam nowego radzaju problem :).

jak w temacie ... "nie pali"

Wczoraj jezdzilem na moto. jezdzil jak talala. niestety mialem maly wypadek. jechalem po trawie i zazucilo mi "tylek". efekt koncowy rozwalilem zywoplot i lampe przednia :). naszczescie nic powaznego. chwile pozniej jedzilem nim. zostawilem go na noc w garazu i dzis juz nie odpalil! :)

powodu nie znam. ale tak iskra jest (ale jedna swieca raz dziala a raz nie) gaznik ok dopiero wymienialem. swiece sa mokre. przeczyszam je i nie daje rady. z popychu tez nie chcial a ta bestie pchac ciagle to czlowiek wysiada.

Poraz kolejny POMOCY ;)

 

P.S. moze to efekt zbyt ubogiej badz bogatej mieszanki. nalalem 4 litry benyny i ok 130 ml oleju (miksol-S)

Edytowane przez Beniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm......Jesli wczesniej jawa jezdzila i palila dobrze to domniewam ze nieszczesny zaplon byl ustawiony dobrze. Dlatego tez powodem nie palenia jest wlasnie brak iskry na jednym z garow (chociaz powinna zapalic na jednym).....przyczyn braku iskry moze byc co najmniej kilka, najlepiej zaczynac od najprostszych :biggrin: ....po pierwsze sproboj zamienic swiece na inna....po drugie sprawdz wszystkie przewody i koncowki na drodze (alternator = cewka)...po trzecie moze byc uszkodzony jeden z kondensatorow....po czwarte tzw. przerywacze zaplonu mogly zasniedziec.

 

Jesli to nie pomoze, to cos wymyslimy :wink:

Ps. Jedno pytanie.... jawa zupelnie nie pali czy wydaje jakies oznaki zycia ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm......Jesli wczesniej jawa jezdzila i palila dobrze to domniewam ze nieszczesny zaplon byl ustawiony dobrze. Dlatego tez powodem nie palenia jest wlasnie brak iskry na jednym z garow (chociaz powinna zapalic na jednym).....przyczyn braku iskry moze byc co najmniej kilka, najlepiej zaczynac od najprostszych :biggrin: ....po pierwsze sproboj zamienic swiece na inna....po drugie sprawdz wszystkie przewody i koncowki na drodze (alternator = cewka)...po trzecie moze byc uszkodzony jeden z kondensatorow....po czwarte tzw. przerywacze zaplonu mogly zasniedziec.

 

Jesli to nie pomoze, to cos wymyslimy :wink:

Ps. Jedno pytanie.... jawa zupelnie nie pali czy wydaje jakies oznaki zycia ???

 

nic a nic nie daje zycia. i to mnie martwi. jak pcham to wiadomo ze cos tam klepie ale nie chce zalapac. jutro zastosuje Twoje wskazowki. oby pomoglo cos :P. Nie ma to jak sprawny nie psujacy sie motr :)

pozdrawiam

 

sa morze jakes inne sugestie ? :P. jak narazie nie udalo mi sie go odpalic. ale pojawil sie nowy problem. nie daje iskry swiece i strzelaja iskry w w zaplonie. na przerywaczach gdy sie stykaja i nie mam pojecia czy powinny tam byc iskry.

Pozdrawiam

Edytowane przez Beniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic a nic nie daje zycia. i to mnie martwi. jak pcham to wiadomo ze cos tam klepie ale nie chce zalapac. jutro zastosuje Twoje wskazowki. oby pomoglo cos :notworthy:. Nie ma to jak sprawny nie psujacy sie motr :flesje:

pozdrawiam

 

sa morze jakes inne sugestie ? :crossy:. jak narazie nie udalo mi sie go odpalic. ale pojawil sie nowy problem. nie daje iskry swiece i strzelaja iskry w w zaplonie. na przerywaczach gdy sie stykaja i nie mam pojecia czy powinny tam byc iskry.

Pozdrawiam

 

Nie powinny, kondensatory do wymiany lub uszkodzone przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do iskrzenia na przerywaczach to standard....aby tego nie bylo musisz potraktowac przerywacze drobnym papierem wodnym..... chciaz z doswiadczenia wiem ze i tak po pewnym czasie znowu sie pojawia

 

Jezeli chodzi o swiece, to posprawdzaj przewody WN moga byc uszkodzone i juz wspomniane wczesniej kondensatory (chociaz zadko sie zdarza aby 2rownoczesnie wysiadaly)......pokombinuj troszeczke...pozamieniaj miejscami itd :)

 

 

Ps. Nie zapominaj o tym ze aku musi byc dobrze naladowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jakim cudem ale okazalo sie ze oby dwie swiece padly. dla mnie to dziwne. kupilem swiece bosha za 12.50 sztuka. rozbuj :/. ale nic. ustawilem zaplon ale nie dalo rady. wstrzyknolem wache do garow, zassal i miazga. zasowa jak poj... :(. dzieki za wszystkie rady. pomogly bardzo ;)

Pozdrawiam :flesje:.

P.S teraz mam problem ze sprzeglem :/. co je zrobie to sie kaszani. dzis przejechalem 17km i sie rozluzowalo. nie wiem czy wymiana linki pomoze a moze manetka. no nic pomecze sie z tym sprzeglem jutro :cool:

 

a mam jeszcze takie jedno pytanko :(.

mianowicie z jednej rury mi bardziej kopci a z drugiej mniej. wykrecilem ta co mniej z niej kopci ale niby wszystko w niej bylo ok... czemu tak sie dzieje?

Edytowane przez Beniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

co do kopcenia bardziej z jednej rury to kiedyś był post na ten temat...ale chyba ze 2 lata temu... więc sam nie pamietam dokładnie co koleś tam tłumaczył, ale generalnie jeżeli silnik pracuje równo i ma moc to jest ok i nie ma co drążyć.

 

A tak co do świec nie sugeruj się marką wytwórcy. Z doświadczenia wiem że każda jawa ma swoje ulubione

 

ja używam iskry f75S i są super. Onegdaj na rejonie było nas 4 co sie rozbijało jawami i każdy używał inych świec (NGK, Bosch, iskra F100 i F75S). Jak się założyło nie pasującą do danego egzemplarza to było dobrze na kilkadziesiąt - kilkaset km i potem kupa.

 

Polecam również zmiane zapłonu na elektroniczny. Ja tak zrobiłem i jak narazie mam spokój aczkolwiek woże zestaw mechaniczny bo nie ufam do końca elektronice...

 

pozdro szerokiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to kopcenie często pomaga idealne wyregulowanie zapłonu (przy pomocy czujnika zegarowego)

 

Na padnięta świece pomaga taka "operacja'': wypalanie ich ich nad płomieniem palnika gazowego (nawet w kuchence gazowej)

Czyścisz taką Padniętą świecę, wycierasz do sucha w kombinerki i nad palnik.

Tak długo grzejesz w miejscu gwintu i elektrod aż zrobią się prawie czerwone.

Studzisz ją... i po takiej operacji większość padniętych świec nadaje się do jazdy.

Metoda wielokrotnie sprawdzona przeze mnie w praktyce :notworthy:

 

A ze sprzęgłem....hm?

Może coś nie tak z automatem - tym pod prawym deklem...

A może poluzowała się nakrętka mocująca kosz sprzęgłowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Co do sprzęgła to trzeba mocno zagiac blaczke zabezpieczajaca.... wtedy ta sruba z polautomatu nie bedzie miala sie jak rozlegulowac... a jesli nie to to moze gwint na lince lub manetce(jak u mnie) jest zjechany i przez to sie rozreguluje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tak iskra jest (ale jedna swieca raz dziala a raz nie)

 

co do mieszanki to ujdzie bo te stare silniki to i nawet na wodór by jezdzily :icon_mrgreen:

a co do swiecy, mowisz ze raz dziala raz nie, zobacz czy to wina AKURAT TEJ ŚWIECY czy na kazdej sie tak dzieje, jak na kazdej to wiecej nie poradze ale jak inne beda chodzic ok to masz rozwiazanie, swieca mogla juz dokonac swojego żywotu i moze tracic iskre pod kompresja wymien ja jak najszybciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...