Meri Opublikowano 18 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 Witka. Ja również chciałem podziękować wszystkim za super wyprawę i ekstra towarzystwo.Wyjazd będę wspominał jeszcze długo ;) . Podziękowania dla Karoliny i Kuby, że musieli się męczyć ze mną najdłużej.Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się wspólnie polatać. ps.Chciałbym jeszcze przeprosić grupę za nagłe jej opuszczenie, ale dostałem sms'a, że muszę być w domu przed 20 ze względów zawodowych no i prawie się udało, bo byłem minutę po 20 ;) . Mam nadzieje, że wybaczycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vigaCMHQ Opublikowano 18 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 MOJE FOTY Z PRAGI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EARL Opublikowano 18 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 MOJE FOTY Z PRAGI Zdjęcia są super! Czy przewidujesz dystrybucję w lepszej rozdzielczości? Pozdrawiam,E" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_A_V_E_? Opublikowano 18 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 Witam wszystkich.Dzięki za możliwość uczestniczenia w wypadzie do Pragi. O...anizator - szacuneczek :crossy:"Pekelne" - SUPER!!! :clap: Praga - również rewelacja :lalag: Dzięki Autochton za słowa uznania, ale to Pol_dek, Wojtas i Twój humor dowiozły nas do Wawy. Ja tylko robiłem za ogon. :D Pozdro dla całej ekipy!!!Jeśli będziecie znów coś organizować, to ja chętnie. PS.Proponuję za tydzień w czwartek lub piątek rundkę po Wawie z metą w 2kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vigaCMHQ Opublikowano 19 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 Zdjęcia są super! Czy przewidujesz dystrybucję w lepszej rozdzielczości? Pozdrawiam,E" Oczywiście - jeśli ktoś chce płytkę to proszę info na PW z namiarami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meri Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 (edytowane) Kilka razy udało się nacisnąć spust migawki w wyniku czego powstały poniższe obrazki :icon_rolleyes: Praga 2007 Edytowane 19 Września 2007 przez Meri Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vigaCMHQ Opublikowano 19 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 Kilka razy udało się nacisnąć spust migawki w wyniku czego powstały poniższe obrazki :P Praga 2007 Coś Ci chyba nie wyszło :icon_rolleyes: Podany album jest pusty...... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meri Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Coś Ci chyba nie wyszło :) Podany album jest pusty...... :( No teraz sprawdziłem i działa. To nie google ;) tylko onet i on tak jakoś dziwnie działa, że pokazuje się po czasie dopiero. Nie wiem czemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolkan Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Dzięki za wspólną jazdę, było świetnie.FotkiPozdrawiam.Do zobaczenia na trasie. Cytuj wieczny włóczęga... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vigaCMHQ Opublikowano 22 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 woolkan - super fotki - ZAMAWIAM CD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolkan Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Oczywiście płytka będzie, w promocji fotki z Wilna i liczę na wymianę. Cytuj wieczny włóczęga... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J.Pastor Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Cześć! Jestem już spowrotem.Wczoraj wróciłem i nadrabiam zaległości, komp chodzi bez przerwy.Obejrzałem fotki z tego wyjazdu do Czech, ściągnąłem sobie kilka na pamiatkę, wrzucę też te co ja robiłem.Nie dojechałem do Grecji, sytuacja była dynamiczna i zmienna jak dziwki w Rio de Janeiro :icon_mrgreen: Najpierw urwałem się z tymi dwoma kolegami, fajnie pośmigać w górach, winkle są tam super a i nawierzchnia bez niespodzianek.Jednak serpentyny z pękniętym obojczykiem na customie to spore wyzwanie.Na szczęście ratowała mnie technika czyli ten ich GPS.Kilka razy stawali bo coś było nie tak i wtedy podciągałem.W końcu zgubiliśmy się na dobre.Ja odbiłem na Słowację.Jedyny kontakt jaki wtedy miałem z peletonem to był tel. do Vigi.Wysłałem mu smsa co i jak, jeśli nie skasował to ma nr tel. do mnie.Ale po kolei, najpierw kilka fotek: http://img210.imageshack.us/img210/8697/img2408dk8.jpg (paparazzi w akcji)http://img527.imageshack.us/img527/403/img2407al7.jpghttp://img210.imageshack.us/img210/7097/img2409zg3.jpghttp://img120.imageshack.us/img120/2839/img2411wu7.jpghttp://img120.imageshack.us/img120/3809/img2413bo2.jpg (granica pol-cz)http://img219.imageshack.us/img219/2058/img2414da1.jpghttp://img260.imageshack.us/img260/1406/img2416bk2.jpghttp://img108.imageshack.us/img108/2664/img2417yb5.jpg Dojechałem do Nowego Mesta koło Nachodu, jest tu duży, rozległy rynek z fajną architekturą. http://img108.imageshack.us/img108/9152/img2418td4.jpg Przy knajpie widziałem kilka BMW na niemieckich tablicach, pooglądałem sobie i dalej w drogę w kierunku na Rychnov.W Vamberku jest objazd na Usti do tego bardzo źle oznakowany.Miejscowi pokazali mi drogę przez wioski, całe szczęście bo ciężko było trafić. Za Vamberkiem są fajne ruiny zamku na wzgórzu: http://img515.imageshack.us/img515/448/img2419tr3.jpg Ale niespodzianka była pod zamkiem.Zatrzymałem się koło jakiegoś domu, robię zdjęcia a tu wychodzi facet, rozmawiamy i szybko okazało się, że naprawia i składa motocykle.W ogóle to myślał, że ktoś przyjechal do niego z naprawą.Pooglądał sobie moją klacz, rzucił fachową uwagę - cztyrnastka i wszystko jasne.Dojechałem bez niespodzianek do Mohelnic i zatankowałem paliwo na stacji. Kilka znudzonych nastolatek (sobotni wieczór...) przyglądało mi się znad cyfrowych drinków a ja z kolei lukałem na dwa Ducati na parkingu, dwóch miejscowych bajkerów ruszyło z fasonem, te maszyny mają specyficzny dźwięk i rzadko spotyka się te sprzęty.Stamtąd pojechałem drogą ekspresową nr E442 do Olomouca. To chyba najlepsza droga w okolicy bo to już nie Czechy tylko Morawy i klimaty są tu bardziej swojskie. W Olomoucu byłem wieczorem, wpakowałem się prosto na rynek. Stoi tam duża figura Trójcy Świętej, zrobiłem fotki ale było już ciemno i wyszły poruszone.Tą ściągnąłem z netu: http://img523.imageshack.us/img523/8468/ho...tycolumnai0.jpg Podjechałem na stację napić się kawy i to cholera zaważyło na mojej dalszej podróży.Podjeżdżam, patrzę stoją tam cztery auta: czerwone Ferrari, Porsche 911, BMW Roadster i nowiutkie Audi, ciekawe zestawienie.Koło aut stoi czterech młodzieńców, Czterech Muszkieterów normalnie, tylko takich współczesnych.Muszkieterowie jacyś strachliwi byli bo na widok przejeżdżającego radiowozu (Skoda Felicja) chłopcy prysnęli, każdy w inną stronę.Ruszałem akurat i sk***iel z Ferrari zajechał mi drogę.Hamowałem awaryjnie, przednie koło wpadło na nieszczęście akurat w jakąś dziurę, zawieszenie dobiło i położyłem się na bok.Nic się nie stało, rzutem pod moto uratowałem chromy tylko zajebałem kolanem w kierę i później w asfalt.Klakson dobił i uszkodził trochę błotnik, za nisko był podwieszony ( obniżałem niedawno przód o 2 cm i zapomniałem o tym...).Pozbierałem się, zatrzymał się jakiś chłopak kombiakiem i oferował pomoc - dziękuję mu przy tej okazji.Nic się nie stało tylko kolano trochę spuchło. Nie spodobał mi się Olomouc, pojechałem więc dalej.Koło Zlina zatrzymałem się na parkingu, żeby sprawdzić mapę.Podjechał akurat autokar i wylazło z niego chyba ze 30 narąbanych Czechów (i Czeszek).Nie wiem co to była za wycieczka ale dzięki nim trafiłem na fajny zlot motocyklowy.Jak to zwykle bywa od słowa do słowa, co to za moto, skąd jesteś itd. i któryś z nich przypomniał sobie o zlocie w okolicy. Dojechałem tam przed północą, w sam środek imprezy.Grały bardzo fajne zespoły i do tego czeskie! Była dobra wyżerka i wszyscy oczywiście na letkiej bani.Niech nikt nie mówi, że w Czechach są cienkie zloty! Są po prostu imprezy lajtowe i bardziej konkretne.W Polsce też by się znalazło kilka nudnych imprez motocyklowych.Ten zlot akurat był organizowany przez miejscowy klub, kręciło się tam sporo gości z Viper MC i Hells Angels Bohemia MC. http://img146.imageshack.us/img146/7161/img2421if4.jpghttp://img220.imageshack.us/img220/492/img2422pm6.jpghttp://img220.imageshack.us/img220/6879/p1010091ac9.jpghttp://img225.imageshack.us/img225/2759/p1010096rs5.jpg impreza zakończyła się późno w nocy pokazem fajerwerków: http://img504.imageshack.us/img504/6039/img2427gq7.jpghttp://img225.imageshack.us/img225/9228/img2426is9.jpg W Czechach nie rejestrują motocykli z USA, rozmawiałem z miejscowymi bajkerami i za cholerę nie chcą tam rejestrować takich sprzętów. Nie mają homologacji i koniec rozmowy. U nas jest dużo lepiej pod tym względem.Rozmowy byly zresztą do rana, w końcu rozbiłem namiot i kimnąłem się. W niedzielę wszyscy się zbierali w drogę, ja też. U zaprzyjaźnionych Czechów wymieniłem 20 euro na korony bo już nie miałem na benzynę.Kolano trochę napieprzało ale nie ma to jak przejażdżka.Granicę słowacką przekroczyłem w Starym Hrozenkowie.Celniczka odsunęła się ode mnie do tyłu gdy podawałem dowód, po trzech dniach chyba przestałem spełniać normy unijne...Pojechałem w kierunku na Trencin. Z Trencina do Bratysławy ale nie autostradą tylko lajtowo drogą krajową nr 61.Bratysława zaskoczyła mnie dziurami, ulice mają koszmarne! Granicę słowacko-węgierską przekroczyłem w Komarnie.Jest tu most graniczny na Dunaju pamiętający Szwejka, wybudowano go jeszcze przed I Wojną Światową, zresztą zobaczcie sami: http://img211.imageshack.us/img211/1936/img2443hr5.jpg Dunaj jest ogromny, szeroki jak jezioro:http://img504.imageshack.us/img504/8366/img2439sh8.jpg Do Budapesztu dojechałem w nocy, miasto jest bardzo fajne i na szczęście ulice są puste o tej porze. http://img211.imageshack.us/img211/7388/img2437pc1.jpg(fotka jak z pocztówki ale zrobiona osobiście) Pojechałem nad Balaton bo to najkrótsza droga na Chorwację i Bałkany. http://img409.imageshack.us/img409/4085/21...3img1085ow0.jpg Nad Balatonem jest już po sezonie, noce są zimne, większość pensjonatów zamknięta.Zresztą jest późna godzina żeby szukać noclegu.Zorganizowałem sobie kimanie w romantycznych okolicznościach przyrody.Rano podejmuję decyzję, że wracam.Ta cholerna noga mnie boli, chyba się starzeję...Wracam też przez Budapeszt ale za dnia to już inne miasto - jest bardzo zatłoczone, dużo samochodów, ludzi, ruch jest duży. Na Słowacji wymyśliłem sobie, że pojadę przez Austrię bo drogi są lepsze i dawno tam nie byłem.Przejście graniczne jest w Bratysławie.Zaraz za granicą na stacji benzynowej jakiś życzliwy Austryjak wytłumaczył mi jak dojechać do Hainburga.W Hainburgu jest most nad Dunajem i chcę go znaleźć bo następny jest dopiero w Wiedniu, jakieś 60-70 km. Oto Hainburg:http://img504.imageshack.us/img504/7899/img2446jj0.jpghttp://img504.imageshack.us/img504/8030/kopiaimg2447cs5.jpg Znalazłem most i pojechałem przez Marchegg, Angern w kierunku Mistelbach, szukałem drogi nr 7. W okolicy Zisterdorf wjechałem na najbardziej odlotowe rondo jakie w życiu widziałem. Samo rondo jest normalne ale na środku zamiast kwiatków, bratków czy głazu stoi wielka maszyna nafciarska. Jest wielka, zrobiona ze stali ale pomalowana w dziecięce kolory, wygląda trochę jak z klocków Lego. Oczywiście zrobiłem fotkę: http://img249.imageshack.us/img249/9094/img2451zc3.jpg Podszedł do mnie starszy facet przy tym rondzie, zapytał czy coś się stało z motocyklem.Nie znam w ogóle niemieckiego ale gościu był wyjątkowo wyluzowany i spokojny, jakoś go rozumiałem.Powiedziałem,że wszystko OK i pokazałem mu aparat, roześmiał się i powiedział, że to on robił te maszynę z pracownikami ze Słowacji.Chyba mu się spodobało, że ktoś docenia jego dzieło.Zaprosił do siebie, poczęstował rybą i winem.Nie wiem jakim cudem ale dogadywaliśmy się.Wcisnął mi jakieś prezenty, pytał czemu sam jeżdżę. 30 lat temu miał BMW R80 turystę, jeździł, zapraszał żebym został i przekimał ale ja się uparłem że jadę dalej.Przy okazji dał mi lekcję niemieckiego (austryjackiego?) Droga nr 7 to stary trakt Wiedeń-Brno, kiedyś brukowany, obecnie asfalt. Wine-Brine strasse, proste? Poleciałem siódemką, przed granicą zatankowałem jeszcze paliwo.Na granicy austryjacko-czeskiej podwójna kontrola dokumentów, tzn.sprawdzają jedni i drudzy.I pełno burdeli przy granicy, seksturystyka kwitnie w najlepsze.W Brnie zgubiłem drogę bo tunel jest zamknięty i są objazdy.Cholera byłem latem w Brnie na koncercie Stonsów i lepiej mi poszło.Zrobiłem kółko po mieście i na stacji benzynowej spotkałem sympatyczną parę Czechów na Trajce.Tym razem lekcja czeskiego - chłopak zsiadł z maszyny i powiedział wskazując na moją SusieQ: fajnie babla.Odpowiedziałem,że jego też fajnie babla :icon_mrgreen: Trajka na Volkswagenie, klasyka: http://img409.imageshack.us/img409/4369/img2453lx4.jpg Potem pocisnąłem dość szybko bo już była noc i zimno jak cholera.Na granicy czesko-polskiej jak przy budce z hot dogami, plastik i dalej. Niestety przed Wrocławiem zacząłem przysypiać.Pierwszy raz mi się to zdarzyło na motocyklu.W aucie tak ale na motorze nigdy do tej pory.Cóż, 3 tysiące kilometrów, 5 dni w siodle i dwa razy po kilka godzin snu to za mało.Zatrzymałem się na parkingu dla tirów bo wjechałbym chyba do rowu albo w drzewo.Zdrzemnąłem się godzinkę i poczułem się świetnie.Minąłem Wrocław i pojechałem na Wielkopolskę. Akurat trafiłem do znajomych na śniadanie, wstawali właśnie do pracy.Odespałem u nich i zwiedziłem na drugi dzień Bazylikę w Piaskach koło Gostynia (na Świętej Górze).Potem pojechałem na lokalną imprezę zakończenie sezonu w Gnieźnie. Było wesoło, ale to już inna historia.Wróciłem do domciu i nadrabiam zaległości.Mam nadzieję, że nic nie pochrzaniłem i linki działają.Pozdrawiam, Pastor. Cytuj PASTOR GARAGE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EARL Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 (edytowane) To i ja upublicznię zdjęcia swojego autorstwa. Bez rewelacji, ale zawsze to pamiątka z ciekawej wycieczki.http://picasaweb.google.com/mskaczmarek/Pr...key=1XIAADKVxUIMiłego odbioru! pozdrawiamE' P.S. Jeszcze dwa małe dodatki (potrzebne kodeki: XviD i Lame MP3)1. http://www.netman.pl/Praga2007/Praga2007a2.avi (6,8 MB)2. http://www.netman.pl/Praga2007/Praga2007b3.avi (46 MB) Edytowane 25 Września 2007 przez EARL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vigaCMHQ Opublikowano 25 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Pastor ---> ty to jednak jesteś nieoceniony gość ;)))) zajefajną wyprawkę sobie strzeliłeś ---> relacja na 5-kę :)))Mam nadzieje że na kolejne wyprawy też będziesz się pisał :) EARL - zamawiam CD z Twoimi fotkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolkan Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Pastor, musiałeś robić notatki w trakcie jazdy :) , ja bym tylu szczegółów nie spamiętał.Najlepsze są takie luźne wypady bez sztywnego trzymania się planów. Cytuj wieczny włóczęga... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.