Skocz do zawartości

Jak nie trafić na minę


Ryffka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że nic nie znaleźli. A jak tak to znaczy, ze:

1.trafił się jakis felerny egzemplarz

2. 40 tys km było nakręcone w mieście

3. 40 tys km było nakrecone w czasie palenia gumy, jazdy na kole itp.

4. motocykl nie był serwisowany

 

Kumpel XVS 650 Classic nakręcił 90 tys km. Zmienił pierćienie, uszczelniacze zaworowe po czym motocykl kupił jego zanajomy i chyba jeździ nim od tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie !!!!

Bo pisanie ze ktos tam, gdzies cos niby znalazl i juz motor jest padaczka to jeszcze trzeba opisac co i jak i po jakiej jezdzie !!!

Rownie dobrze moglby wziac sprzeta na parade uliczna w upale + 30 stopni i jechac 10 km na jedynce :icon_mrgreen: :buttrock:

Sranie w banie !!!!

Te sprzety spokojnie jezdza po 90-100 tysiecy bez remontu ........... albo i wiecej :clap:

A na mine to jedyny sposob: bardzo spokojnie ogladac motor z kims kto sie na tych motocyklach zna.

Ot co :buttrock:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie macie racje, w koncu jezdzicie dragami..moze byl i katowany, najlepiej znalezc ten numer SMotocykli- byl taki test dlugodystansowy 650 :biggrin: Natomiast, i tu juz moge powiedziec na 100%, bo widzialem na wlasne oczy- ogladalem jakies 2 lata temu Dragstara 650 w Ursusie (rocznik 2003) i korodowal od spodu, juz go jedza brala- ki diabel??? PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do korozji: niedbalosc wykonania, lub, z czym predzej sie zgodze, warunki atmosferyczne.

Co prawda jak na 2-3 latka to troche za wczesnie, ale ........... why not ?

W Anglii jest sezon caly rok, duzo sprzetow stoi na dworzu no i te ciagle deszcze. Trudno po kazdym smiganiu czyscic i suszyc sprzeta skoro za godzine znowu pada :D

A jeszcze jak ktos mieszka gdzies na wybrzezu ;)

Lekka korozja to jeszcze nie powod do strachu. Tak samo jak te obciachowe plastiki zamiast chromu i, niestety, kiepskiej jakosci chromy na metalu, ktore sniedzieja i robia sie takie jakies matowe :biggrin:

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj goscia Nullek - znajdziesz go w dziale VROC on ma VN800 do sprzedania - nie wiem czy juz nie sprzedal. mieszka w wolsztynie wiec niedaleko do z VROC :biggrin: do WROC'ka. Jak powiem ze VN to napewno nie bede oryginalny i na pewno jest to subiektywne - bo mam takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam już kandydata:) Wybór padł jednak na yamaszkę ze względu na wygląd i na wał. Ja ważę nieco więcej niż worek kartofli a mój plecaczek to już prawie nic;) Generalnie nie zależy mi tak okrutnie na osiągach moto, a głownie na przemieszczaniu się z bananem na twarzy:) Pewnie w przyszłości zapragnę coś więcej (a może i nie), ale będę się marwił wtedy. Teraz chciałbym cieszyć się z nowego moto i boję się tylko nie wpakować na minę. Mam naczajony sprzęcik we Wrocławiu, czyli przez miedzę, na Krzyckiej. Niestety nie mam nikogo znajomego co ma spore pojęcie o motorach i chciałbym zabrać "maleństwo" na jakiś warsztat, żeby za niewielką opłatą zerknęli jej tu i tam:) Ktoś może zna jakiś warsztat we Wroc godny polecenia? Albo moze jednak ktoś znajdzie trochę czasu i pomoże laikowi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam już kandydata:) Wybór padł jednak na yamaszkę ze względu na wygląd i na wał. Ja ważę nieco więcej niż worek kartofli a mój plecaczek to już prawie nic;) Generalnie nie zależy mi tak okrutnie na osiągach moto, a głownie na przemieszczaniu się z bananem na twarzy:) Pewnie w przyszłości zapragnę coś więcej (a może i nie), ale będę się marwił wtedy. Teraz chciałbym cieszyć się z nowego moto i boję się tylko nie wpakować na minę. Mam naczajony sprzęcik we Wrocławiu, czyli przez miedzę, na Krzyckiej. Niestety nie mam nikogo znajomego co ma spore pojęcie o motorach i chciałbym zabrać "maleństwo" na jakiś warsztat, żeby za niewielką opłatą zerknęli jej tu i tam:) Ktoś może zna jakiś warsztat we Wroc godny polecenia? Albo moze jednak ktoś znajdzie trochę czasu i pomoże laikowi:)

... troszkę Ci namieszam: http://moto.allegro.pl/item218393046_yamah...ar_xvs_650.html - przy okazji zakupu innego moto (dla kolegi) od tego samego człowieka, miałem okazję oglądać TEN stateczek (nie jest to żadna reklama - widziałem gościa raz na oczy :banghead: ) moto jest jak nowy i gdyby nie pojemność (dla mnie trońkę mało) brałbym go w ciemno, nic dodać nic ująć :icon_mrgreen: .

pozdrawiam

 

... aha, dodam jeszcze, że bez problemu załatwiliśmy wszystkie sprawy formalne z człowiekiem, do tego stopnia, że dowiózł nam moto pod dom ...

Edytowane przez hary kapuchan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, jeszcze powiesz ze przebieg oryginalny ???

Moto z 1999 i 4500 kilometrow nastukane ???

Moj jest 1998 a ma 40000 wiec ..................... ktos tu sciemnia. :flesje:

A jesli juz to przez wiekszosc czasu stal gdzies i tez silnikowo to nie za dobrze. Motor musi pracowac a sprzet jezdzic. :crossy:

I cena nie jest rewelacyjna.

Ja za swojego chce 11000-12000 :notworthy:

 

ps. Acha i jak zwykle: motor z Niemiec, stan idealny, jeden wlasciciel, kobieta

echhhhhhh handlarze ...............

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... spokojnie powiem, że przebieg może być autentyczny ... przekonaj się - moto wygląda jakby właśnie wyjechał z salonu. a co do stania ... to wolę, żeby moto kupowane przeze mnie stało a nie jeździło :icon_exclaim: (drugie sam załatwię :biggrin: )

... a jak wcześniej wspomniałem, kupiliśmy od ludzi virówkę 535 99' z przebiegiem 12ooo - i tyle ma!!! osobiście ją przejrzałem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zydem i pedalem. :)

 

Spoko hary, jak napisalem takie przypadki sie zdarzaja, ale ............. wlasnie trzeba uwazac aby sie nie wpakowac na mine.

Ja mam sasiada co ma nowke Hadecje a jezdzi tylko od swieta bo ................. mu wystarcza swiadomosc posiadanie tego sprzeta :icon_exclaim:

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w niemczech zawsze właścicielem jest dziadek albo babcia( kobieta) - ubezpieczenia człeku

i przebieg 4.500 - proszę was -

a elektrykę przerabiali bo kobieta jeździła i chciała mieć tylko kierukni w kierownicy JASNE

i siedzenie mocno w dół aby do kierownicy było jak najdalej

 

ale niech tam za tę cenę to masz stary shadow 1100 C2 z 97 roku

Edytowane przez Klaus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaaaaaaaaaaa jak ubezpieczenia tansze to nie wiedzialem, spoko :icon_razz:

Przebieg - aby ustrzec sie przed cofaniem licznikow, najprostszym sposobem na jaki dawno temu wpadli Angole jest podawanie stanu licznika przy kazdym przegladzie. I jak bierzesz od kolesia kilka takich dokumentow ze stanem licznika to niema bata na scieme. :icon_razz:

A cena ............. no coments :icon_mrgreen:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...