Skocz do zawartości

Suzuki MARAUDER VZ800


Peny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

No i pierwsza modyfikacja zrobiona!

Mam: wskaźnik naładowania akumulatora + obrotomierz + wskaźnik biegu.

A wygląda to tak:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b272bacf20c93e82.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/531732327a270f03.html

Nie ustrzegłem się błędów (np. kolor wyświetlacza) ale i tak było warto się pomęczyć.

Teraz robię zestaw: zegarek + temp. zewnętrzna + temperarura oleju.

 

Szkoda, że temat wydechów umarł.....

 

 

Edytowane przez Halls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

No i pierwsza modyfikacja zrobiona!

Mam: wskaźnik naładowania akumulatora + obrotomierz + wskaźnik biegu.

A wygląda to tak:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b272bacf20c93e82.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/531732327a270f03.html

Nie ustrzegłem się błędów (np. kolor wyświetlacza) ale i tak było warto się pomęczyć.

Teraz robię zestaw: zegarek + temp. zewnętrzna + temperarura oleju.

Szkoda, że temat wydechów umarł.....

 

 

wow... :notworthy: to żeś pojechał, chylic czoło trzeba:) nawet nie pytam jak i za ile, choc bardziej jak mnie interesuje. :rolleyes: ja ostatnio cieszylem jak dziecko ze zrobienia interkomu do porozumiewania sie miedzy dwoma motocyklami za 100 zł, (p.s. te male chinskie guziczki ptt nie wytrzymaly nawet 300 km, zastapilem je polskimi wylacznikami do lampki biorkowej) a tu prosze prosze, :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt wskaźnika biegów ( bez obrotomierza, tu miałem pomoc kolegi, który udziela się na Alledrogo) to:

- obudowa 35 zł

- uchwyt 35 zł

- czujnik od innego Suzi - 45 zł (można przerobić oryginalny czujnik, wtedy koszt 0 zł)

- elektronika ok 40zł (głównie elementy SMD)

- trochę czasu, no i programator AVR

 

Pozdrawiam!

 

 

 

Edytowane przez Halls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się cisza zrobiła w temacie naszych Marudek:( Mam zatem pytanie - silikonowe smary do łańcuchów w spray'u - czy ktoś miał (ma) z nimi doświadczenie? Proszę o opinie - czy to jest pożyteczna rzecz czy kolejny gadżet służący do drenażu naszych motorowych kieszeni?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Faktycznie wiatr chula miedzy literkami. Sprawa smarowania łańcucha... a wiec. Ja dotychczas używałem takiego spreya do lancuchów marki larsson, kosztował on ok 20 zl za puszke, i starczal mi, na okolo 4-5 psikań. Lancuch co jakiś czas mylem w nafcie, i psikalem psikadlem co ok 1000 km. Widzialem tez taki bosha sprey, gęściejszy niz ten mój z larsona(robil lepsze wrażenie smarowania). Co moge powiedziec, Przeważnie pod koniec tego tysiaca kilometrow, lancuch juz szumial i chrzęścił. To psikadlo bardzo dobrze origni czyscilo, brud plynal strumieniami, co do smarowania. to nasze zdania sa podzielone, według producenta, po spryskaniu pozostawala tajemnicza lepka smarujaca powieszchnia, do ktorej nie przylepial sie kurz i ktora najlepiej na swiecie smarowala moj wyslużony lancuch. wedlug mnie, po 200 km z tej magicznej oslonki pozostawala jedynie tajemnica, ktora tez powoli rozwiewala sie niczy mgla. Do tego ceny poszly w gore i za taka puszke licza sobie juz ponad 20 zl. Pomyślalem ze skoro i tak mam lancuch do wymiany w najblizszym czasie, to niebede pompowal w jego konserwacje majątku. Poszedlem do makro i kupilem najtanszy 1l olej lotosu 20w40, czy jeszcze gestszy. do tego pedzelek taki wygiety do malowania kaloryferow, dalem 10 zł. I zaczełem smarować, sam proces moze jest troche żmudniejszy, bo trzeba tym pedzlem w ta i we wta, No ale poszlo ok pół kreski, 50ml. a przyznam ze smarowalem chojnie. I? zrobilem juz pare kilometrow. lancuszek milczy. :crossy: takze tak sie oto skonczyla moja przygoda ze spreyami. Ostatnio główkuje jak zrobic taki aparat do smarowania lancucha, czytalem o takim skraplaczu ktory podaje krople oleju na lancuch na zebatce. ale jakos mi sie to nie widzi, mam zastrzezenia co do rownomierności podawania. dlatego juz bardziej widze to na zasadzie koncówki pedzelka ktory non stop ociera sie o lancuch, na ktory podawany by byl olej. Aha i wydaje mi sie ze wziąlem za gesty olej, rzadszym szybciej by sie smarowalo, i lepiej by chyba penetrowal, ale i pewnie tez szybciej wypenetrowywal z oringow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja poszalałem i kupiłem "Motul Chain Lube Road" (46 zł). Koledzy mnie namówili , argumentując, że jest wydajny i skuteczny. Na razie raz nim smarowałem. Przejechałem stówkę i jak na razie ok. Ważne, że nie widzę sladów brudzenia felgi. Po spryskaniu, odczekałem ok 20 min.

Przy okazji wyspawałem ze złomu taki podnośnik:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b4489ae9aae94308.html

Polecam, prosta i skuteczna konstrukcja.

Pzdr

Edytowane przez Halls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo brudna felga.... tak to jeden z mankamentów tego smarowania olejem, choć w sumie po psikaczu tez brudne było. Ja tam olałem ta strone felgi, czasem przetre szmata, ale dalem sobie spokuj z ostrym lizaniem by sie swieciła. coś za coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waitam Kolegów,

Za dwa tygodnie Moto Bazar w Łodzi, czas kupić sakwy!

Mam taki stelaż przy motorze:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b8e119e3c878a8e.html

Potrzebuję wozić moje biuro (czytaj notebook 15") i wszystkie nezbędne akcesoria motocyklowe. A co wy wozicie w sakwach (oprócz piwa oczywiście :flesje: )?

A może lepszy będzie kufer?

Będę Wam wdzięczny za wszelkie sugestie co kupić i na co uważać przy zakupie (doborze) sakw.

Jakie są Wasze doświadczenia?

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje w przedmiocie smarowania:) - brudna felga - to jest to czego tygrysy nie lubia najbardziej. Tzn. czyszczenie tej brudnej felgi:) Dlatego skuszę się na ten silikonowy smar.

Jeśli chodzi o sakwy, to ja ostatnio kupiłem na Allegro używane sakwy Luisa. Byłem z nich bardzo zadowolony dopóki...nie przyszły. Gostkowi pomyliły się cyferki przy podawaniu dlugosci sakw i w efekcie są o 10 cm krótsze niż zamierzałem. Moja małżonka z pewnym zaciekawieniem zapytała po co mi coś takiego i (tak na wszelki wypadek) co się wozi w takich "torebkach". Mogłem jej tylko odpowiedzieć, że...waciki.

Ja potrzebowałem (i nadal potrzebuję) sakw do tego by podobnie jak ty Halls zmieścić w nich przyrządy biurowe, ale też i coś z ciuchów (kurtkę, rękawice, coś cieplejszego i nieprzemakalnego etc) i oczywiście jakiś zestaw naprawczy. Póki co mogę faktycznie wozić tylko piwo i to tylko parę butelek :banghead:

Z drugiej jednak strony może to i dobrze bo zmuszony jestem do posiadania dwóch kompletów, więc drugi zakupię sobie jako podróżny.

Czy możesz Halls podać dokładną datę tych targów i ich lokalizację?

Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Nie chcę robić reklamy, ale u mnie większość znajomych i ja jeździliśmy tu http://www.sakwy.pl/ facet daje duże upusty jak się więcej u niego bierze choć ceny ma nie wygórowane. Sakwy kupowałem wcześniej w innej firmie, za które przepłaciłem i nie jestem z nich aż tak zadowolony jak z kufra tylnego i reszty skórzanej galanterii, co mam. Płaty skóry, co mam na gmolach też są od niego wystarczy dobrze się określić, czego potrzeba i zaraz macie :) Można go również spotkać na każdym motobazarze tak więc chyba nie robię mu tu kampanii reklamowej.

Przy okazji muszę wspomnieć że mój motor jeszcze zdycha ale jakoś się asfaltu trzyma tak że sprawa moich wydechów i całej reszty problemu jest nie rozwiązana. Nawet obecny tydzień deszczowy nie odwiódł mnie od wyjazdu co skutecznie uniemożliwia mi odstawienie go do alei serwisowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do sakw. Jak dla mnie to tylko wchodzą w gre sakwy skórzane. gdy kupowałem moja maszynke, to ubrana była w kufry. A że żyd ostro sie targował to powiedziałem mu żeby zabrał sobie to brzydactwo i opuścił mi za nie 300zł. Póżniej zakupiłem na necie. Chcialem w miare grube, szerokie zeby weszło w nie conieco. i tanie :icon_razz: Także takie mam. Spisuja sie super. w sumie gdy nie mialem stelaży to przy załadowaniu cieższej rzeczy zwisały za ostro na koło aż czasem szorowały. ale teraz jest wszystko ok. Ja dorwałem używki na allegro, calość mnie wyszła chyba 150zł. W sakwach woże głownie wielki gruby łancuch ktróym przykuwam sie do drzew gdy parkuje, jakies szmatki, olej i pendzel do smarowania ubrania przeciw deszczowe. Na trasie wrzucam żarcie, w tej nad tlumikami kanapki z serem wychodzą wyśmienicie, szczegolnie gdy jest dosc cieplo. Reszte bagazy i tak rozkładam równo na bagażnik i na bak. w sakwach pozostawiajac rzeczy szybkiego uzytku.

 

aha co do oleji i smarowania lancucha, Mój spokuj dzisiejszego dnia zburzyla pewna niepewna informacja jakoby smarowanie olejami silnikowymi lancuchów oringowych niszczylo oringi. trzeba smarować jak juz wazelina techniczna lub czym na bazie gliceryny. moj lanucuch i tak juz jest na krancu swej drogi, wiec raczej dalej bede go smarował olejem. ale tak tylko pytam i sie zastanawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... najbliższy Moto Weteran Bazar odbędzie się piatek i sobota w dniach3-4 lipca 2009 na stadionie Startu w Łodzi!

ech... poprawiałem to ale coś nie przeszło...

Przeglądałem używane sakwy na Alledrogo ale nic ciekawego nie znalazłem.

Czy Wasze sakwy są dodatkowo czymś usztywniane w środku, czy to tylko gruba skóra?

Jak są mocowane kuferki? Czy jest koneczne zamontowanie sissy bar?

 

Koledzy! Macie jakies nowe doświadczenia z "wybebeszaniem" tłumików? Może macie jakieś opisy tłumików "home made"?

Moim marzeniem jest tłumik, który jest głośny (na krótkie przejażdżki) i montowalny wkład tłumika na dalsze wyjazdy. Jestem pewien, że można to wystrugać samamu, potrzeba tylko poznać zasadę działania i materiały użyte w istniejących tłumikach. No i jeszcze rozwiązać sprawę ewentualnej regulacji gaźnika....

Byłem już bliski rozwalenia swoich tłumików ale po ostatniej wyprawie z kolegami (ok 200 km) i wysłuchaniu ich biadolenia jak to są zmęczeni chałasem, zrezygnowałem....

Chyba kupię jakiś staroć i zrobię mu "sekcję zwłok"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...