Skocz do zawartości

Suzuki MARAUDER VZ800


Peny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witaj skov

Czy w momencie zgaśnięcia moto masz zasilanie tzn. światła, stop, migacze,sygnal itd? Pierwsz co bym sprawdził to miejsca podłączenia masy(śniedż,korozja). Następnym wrażliwym miejscem jest wiązka przy główce ramy. Życzę powodzenia i cierpliwości :icon_rolleyes:

 

wszystko inne jest , dzisiaj zrobię kolejne podejście. Dziwnym wydaje mi się to, że jak silnik pracuje to załączy wentylator raz , dwa a za którymś razem robi zwarcie i bezpiecznik wywala. Gdyby robił zwarcie za każdym razem jak załącza wentylator to cień padłby właśnie na niego.

 

 

No i jestem po kolejnym podejściu.

Podłączyłem wentylator na krótko, ok chodzi ładnie bez żadnych oporów poczekałem aż czujnik temperatury załączy wentylator i bach, żarówka świeci, silnik gaśnie. Ominąłem czujnik zwierając na kostce krótkim drucikiem. Efekt ten sam czyli żarówka świeci a wentylator pracuje tyle że zauważyłem że jakby słabiej niż podłączony na krótko. Merdałem czym się da i nic. Pomysły mi się na dzisiaj skończyły a jutro poskładam go do kupy i chyba poszukam elektryka. Druga ewentualność to jeździć szybko żeby się wentylator nie musiał załączać :))

Edytowane przez skov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko inne jest ...

masakra totalna masakra... chyba bez elektryka sie nie obejdzie... a próbowałeś zupełnie odlączyć wentylator,,, odpalić i czakać aż wlaczy sie termostat? albo pyknąc go tym drucikiem na krótko? troche to moze byc niebezpieczne by go nie zagrzać ale moze tym drucikiem bys spróbował... wtedy termostat puścił by prąd do wentylatora kablami,,, moze faktycznie podlaczyć tam jakis odbiornik o podobnym poborze? żarówka czy cos... albo bez podlaczania... i zobaczyć czy też zgasi motocykl... wtedy zupełni wentylator mozna by było skreslić z listy podejrzanych... Kolegów o wiekszej wiedzy elektrycznej prosze o poprawienie mnie jesli sie w czyms myle by nie spalić tam czego...

 

a moze na drodze od termostatu do wentylatora jest jeszcze jakies urządzenie,,,, może pompa wody... ? to nie jest tak że przepływ wody przez chłodnice zalezy jakos od termostatu, to jest, zwieksza sie gdy wentylator schładza chłodnice, by zapewnić szybsze odbieranie ciepła? zerkne jeszcze raz na te schematy obwodów...

 

tak lukam na ten gaszcz linijek i kableków i z tego co widze,,, i objawów które podajesz,,, to jedyne miejsce gdzie moze dosc do zwarcia jest kabel miedzy termostatem a wentylatorem.... i gdy termostat włacza sie i puszcza prąd kablem na wentylator, na drodze kabla jest zwarcie i wywala obwód na który jest i pompa paliwa i rozrusznik i jeszcze tak kilka rzeczy ale gubie sie w tych kreskach... termostat musi byc gdzie przy chłodnicy,, zreszta nie wiem,,, dokladnie ale jak grzebiesz to napewno go tam wyszukałeś juz,,, moze przyjarał sie kabel przed kostka czy cos,,, albo sam termostat,,, ale lepiej zeby to był kabel,,, z tego co widze powinien byc kabel od termostatu do kosci potem kabel do kości przy wentylatorze i od kosci do wentylatora kabel... i na tym odcinku musi być sraka

 

zauwazyłem że jest też jeszcze jakby termostat wewnatrz płynu chłodniczego w silniku "enigine collant temperature switch" który to odpowiada ze odpalenie kontrolki przegrzania na stacyjce... jest też podłączony pod ten obwód, ale z tego co widze jego funkcja jest tylko odpaleni kontrolki na stacyjce... wentylator odpala tylko termostat wentylatora "cooling fan thermo switch"

 

obwodów pompy płynu chłodniczego nie ma,,, pewnie nie jest elektryczna tylko mechaniczna napedzana z wału? dobra nie wróże już bo jeszcze odkryje kto zostanie prezydentem;)

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w momencie odpięcia wentylatora żarówka gaśnie tak samo jak odepnę czujnik temperatury.

Wydaje mi się, że termostat nie jest zasilany elektrycznie tylko pod wpływem temperatury puszcza w obieg wodę w chłodnicy i dzięki temu właśnie mogłem zrobić kilkaset km bo czujnik temp. nie musiał uruchamiać wentylatora.

Akcja się dzieje jak czujnik temp. zamyka obwód bo w sumie od tego jest a gdzieś wali mi prąd który gasi silnik i przepala bezpiecznik a wentylator zaczyna pracować na pół gwizdka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w momencie odpięcia wentylatora żarówka gaśnie tak samo jak odepnę czujnik temperatury.

Wydaje mi się, że termostat nie jest zasilany elektrycznie tylko pod wpływem temperatury puszcza w obieg wodę w chłodnicy i dzięki temu właśnie mogłem zrobić kilkaset km bo czujnik temp. nie musiał uruchamiać wentylatora.

Akcja się dzieje jak czujnik temp. zamyka obwód bo w sumie od tego jest a gdzieś wali mi prąd który gasi silnik i przepala bezpiecznik a wentylator zaczyna pracować na pół gwizdka.

tak żarówka zgasnie bo obwód bedzie przerwany.. gdy wyłaczysz wentylator lub termostat... to wszytko jest na jednym kablu,, jak wypniesz kostke od wentylatora musisz ta ja spiac na krótko by prąd płynął dalej, oblukaj w servisówce strna 10-15 wtedy mozesz okreslic co jest walniete. tak jak pisałem według mnie bedzie to kabel od termostatu do wentylatora(czarny z czerwonym paskiem), lub ten ktory idzie od wentylatora w strone gniazda bezpieczników (pomaranczowy z żóltym paskiem) bo nie ma żadnych odgalezien az do połączenia z kablem idacym z pompy paliwa... i teraz tak myśle że chyba bardziej ten pomaranczowy za wentylatorem,,, ;)

 

termostat to taka blaska co jak sie nagrzewa to pyknie i łaczy dwa styki... ot i cały czujnik temperatury... jak pisałem technologia z czajnika elektrycznego...:) aha w sesie termostat chodzi mi o czujnik temperatury wlaczajacy wentylator , jest jeszcze jeden termostat- czujnik temperatury ktory zapala lampke w stacyjce,,, i tylko tyle robi, plyn chlodniczy chyba krazy non stop pchany pompom napedzana przez obroty wału. wała - chciałem napisać ale jakos gburowato brzmi:)

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko inne jest , dzisiaj zrobię kolejne podejście. Dziwnym wydaje mi się to, że jak silnik pracuje to załączy wentylator raz , dwa a za którymś razem robi zwarcie i bezpiecznik wywala. Gdyby robił zwarcie za każdym razem jak załącza wentylator to cień padłby właśnie na niego.

No i jestem po kolejnym podejściu.

Podłączyłem wentylator na krótko, ok chodzi ładnie bez żadnych oporów poczekałem aż czujnik temperatury załączy wentylator i bach, żarówka świeci, silnik gaśnie. Ominąłem czujnik zwierając na kostce krótkim drucikiem. Efekt ten sam czyli żarówka świeci a wentylator pracuje tyle że zauważyłem że jakby słabiej niż podłączony na krótko. Merdałem czym się da i nic. Pomysły mi się na dzisiaj skończyły a jutro poskładam go do kupy i chyba poszukam elektryka. Druga ewentualność to jeździć szybko żeby się wentylator nie musiał załączać :))

Nie wiem jak zacząć, ale chyba ja nie pisałem, jakiej mocy żarówki użyć, dlatego weź jeszcze raz, ale najlepiej, aby to była żarówka z reflektora i to nawet tak, aby żarzyły się oba włókna, zbyt małej mocy żarówka ma większą oporności wewnętrzną i obserwacja może być myląca a nam chodzi o to, aby zaobserwować moment zwarcia i czy to zwarcie jest chwilowe czy stałe od momentu jego powstania lub czy zaniknie na wskutek zmian temperatury czy ruszania kablami. Szukanie takiego zwarcia z bezpiecznikiem nic nam nie da, bo w chwili powstania się przepali i koniec zabawy dalej nic nie wiemy. Teraz muszę cię zmartwić, bo ja zdecydowanie wykluczam czujnik temperatury wystarczy spojrzeć na schemat jak jest podłączony wentylator i czujnik, który zamyka obwód silnika do masy a na silnik jest podane bezpośrednio 12V z linii ignitron w takim układzie gdyby czujnik miał zwarcie wentylator po prostu by kręcił zaraz po przekręceniu kluczyka na zapłon. Ten przypadek jest dosyć ciekawy i powiem, że z chęcią bym się nim zajął mimo to, że zawodowo nie jestem elektrykiem, ale w ten sposób nie pomogę, dlatego mogę zasugerować, że aby nie marnować sezonu powieś ten wentylator na osobnym bezpieczniku, co ci szkodzi jak się przepali któryś będziemy wiedzieć czy to wentylator czy nie a zrobić to jest bardzo prosto: z linii 12V po stacyjce łączysz kabelek z wiszącą oprawką bezpiecznikową i bezp.ok 10A na silnik wentylatora pod styk gdzie odłączysz kabelek, na którym jest 12V i idzie do linii ingnition. Odłączony kabelek zaizolować i czekać, co będzie dalej a do elektryka zawsze zdążysz tylko jak ci rozkopie cały motor to do zimy może zdąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję że nie zanudzam moim problemem,

wracam z kolejnej potyczki z garażu. Pomysł z żarówką chybiony. Okazało się że to własnie ta żarówka była powodem gaśnięcia silnika podczas moich badań. Szło na nią za dużo prądu jak mniemam i silnik gasł. Na próbę wyjąłem żarówkę zastąpiłem bezpiecznikiem i znowu pracuje wszystko jak marzenie, wentylator się załącza pięknie. No to skręciłem wszystko do kupy i jadę na miasto z garścią bezpieczników wycisnąć siódme poty z maszyny i...........i kurcze nic, normalnie dojechałem do domu. Czyli nadal wiem, że nic nie wiem . Chociaż nie, wiem jedno - mój to prawdziwy maruder.

I jak tu szukać zwarcia jak wszystko wróciło do normy?

 

Żarówka, którą podpiąłem to była taka z reflektora fiata 126P .

Edytowane przez skov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Czyli nadal wiem, że nic nie wiem . Chociaż nie, wiem jedno - mój to prawdziwy maruder.

I jak tu szukać zwarcia jak wszystko wróciło do normy?

 

Żarówka, którą podpiąłem to była taka z reflektora fiata 126P .

hehe:) tak bywa,, jak to glosiła tradycyjna przypowiesc mechanika, "nigdy nie staraj sie wszystkiego naprawić, zawsze musi być jakas usterka" i prawda,,, pamietam jak jeszcze maluchem smigałem, niedziałał mi sygnał, pewnego dnia postanowiłem go zrobić,,, i zrobiłem, nastepnego dnia padł moduł zapłonu, wymieniłem moduł zaplonu zrobiła sie dzióra w worku spriskiwacza,,,, jako ze było lato jezdziłem z tym i jezdziłem, lejac z butli wode z mydłem na swiatłach na szybe,, i wszystko było cacy, aż postanowiłem wymienić worek... i wtedy padły mi hamulac reczny,... ale jego juz nie wymieniałem,,, i jezdziłem bez recznego bezproblemowo,,, do czasu gdy trzeba było jechac na przeglad i zrobic linke od hamulca... wtedy padł mi akumulator... ;) nie wiem ja tam dalej obstaje przy tym kablu za wentylatorem... nie czujnik nie wentylator tylko ten kabel gdzies sie przypieka... no ale mam nadzieje że przestanie marudzić i bedzie grzeczny... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję że nie zanudzam moim problemem,

wracam z kolejnej potyczki z garażu. Pomysł z żarówką chybiony. Okazało się że to własnie ta żarówka była powodem gaśnięcia silnika podczas moich badań. Szło na nią za dużo prądu jak mniemam i silnik gasł. Na próbę wyjąłem żarówkę zastąpiłem bezpiecznikiem i znowu pracuje wszystko jak marzenie, wentylator się załącza pięknie. No to skręciłem wszystko do kupy i jadę na miasto z garścią bezpieczników wycisnąć siódme poty z maszyny i...........i kurcze nic, normalnie dojechałem do domu. Czyli nadal wiem, że nic nie wiem . Chociaż nie, wiem jedno - mój to prawdziwy maruder.

I jak tu szukać zwarcia jak wszystko wróciło do normy?

 

Żarówka, którą podpiąłem to była taka z reflektora fiata 126P .

Skov Szkoda, że ci nie pomogłem, ale muszę przyznać za łatwo odpuszczasz jestem pewien ze gdybyś w ten sposób to zwarcie znalazł to z radości byś się jeszcze z tymi powiedzmy przetartymi kabelkami pobawił, ale nie o to mi teraz chodzi a mianowicie nie dałoby mi to spokoju szukałbym dalej np. pod bakiem przy cewkach zapłonowych albo pod akumulatorem przed tylnym kołem przy module zapłonowym tam też idą kable od linii ignition, pomyśl, co by mogło się stać, gdy jeden z kolejnych Twoich zapasowych bezpieczników przepali się w chwili składania się w zakręt albo już w zakręcie albo, co gorsze w trakcie wyprzedzania! Mimo to życzę szybkiego uporania się z tym i mam nadzieje, że się dowiemy, bo być może (na co ja stawiam) jest to jakaś pierdoła na którą musi być sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację, teraz mi pozostaje sprawdzać kable i kostki do momentu zwarcia. Skupiłem się najbardziej na tych które są narażone na wysoką temperaturę bo tylko wtedy dzieje się ta akcja.

Kurcze kiedyś lewy tylny kierunkowskaz mi na chwilę przestał działać, może to mieć jakiś związek z tą linią ingition?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację, teraz mi pozostaje sprawdzać kable i kostki do momentu zwarcia. Skupiłem się najbardziej na tych które są narażone na wysoką temperaturę bo tylko wtedy dzieje się ta akcja.

Kurcze kiedyś lewy tylny kierunkowskaz mi na chwilę przestał działać, może to mieć jakiś związek z tą linią ingition?

Jakiś zwiazek musi być, bo jak miałem przetarty kabel pod tylnim błotnikiem i paliło bepiecznik 10a ignition to tez nie było lewego kierunu, znaczy był ale szybki,,, tzn szybko pykał a nie błyskał,

 

na pewno bedzie to jakas pierdoła, i wszyscy sie usmieja jak juz sie wyjasni:) trzymam kciuki :lalag:

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Skov

Kierunki zostawiłbym w spokoju one są na innym bezpieczniku i jak już wiemy ich problem leży pod tylnym błotnikiem. Ja dziś w pracy jestem motocyklem i miałem trochę czasu dlatego porobiłem kilka pomiarów prądu w lini ignition. Do tego użyłem miernika uniwersalnego mierzącego prąd do 25A (nie mylić z pomiarem napięcia i voltomierzem pomiar prądu robimy amperomierzem włanczająć go w szereg do obwodu a najwygodniej włączyć go w miejsce bezpiecznika fot. 1 w linku) Taki pomiar może wiele podpowiedzieć bo wartości nie mogą się wiele różnić od tych co u mnie. Co i jak zrobić oraz wyniki są tu: http://pokazywarka.pl/lp0da2-2/ jeżeli te wartości są podobne to bardzo prawdopodobne jest zwarcie na przewodach natomiast może być tak że w jednym z pięciu pomiarów jest znacznie więcej co w sumie może przekraczać wartość samego bezpiecznika i wtedy będzie można wywnioskować co się dzieje. Swoj drogą uważam powieszenie wentylatora pod obwód zapłonu na ten sam bezpiecznik za jakąś pomyłkę i sam się zastanawiem czy tego nie przerobić na osobny bezpiecznik patrzcie jaka jest róznica prądu w obwodzie który powinien być w 100% niezawodny prawie 5A a w przypadku zablokowania się wentylatora to jeszcze wzrośnie i to znacznie widać, japany uznali że skoro wentylator jest bezobsługowy to jest również bezawaryjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:flesje: dobrze ze na forum sa rózni fachowcy:) i to ze sprzetem:) Zzhop, pozwole sobie jesli mozna wydrukowac twoje zdjecia z opisami i doloże je do mojego segregatora z napisem marauder:) zawsze moze sie przydac a potem wez i szukaj... :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wskazówki diagnostyczne, jestem po badaniach, więc:

1) Po przekręceniu kluczyka - 0,11 A

2) Pomiar na wolnych obrotach 0,68 do 1 A po rozgrzaniu silnika lekko wzrosło od 0,77 do 1,25

3) Przegazówka - 1,6 A

4) Moment załączenia wentylatora - 4,60A

5 Pomiar na pracującym wentylatorze z przegazówką - do 5,13 A

 

ja dla bezpieczeństwa wpiełem w szereg jeszcze bezpiecznik 10A .

Pomiary są podobne do twoich zzhop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie uznanie za posiadanie takiej wiedzy ale mi się wydaje że nie wymyślono jeszcze urządzenia kture nie mogło by się popsuć nad tym pracował pewnie sztab inżynierów i chodzi tu pewnie o to żeby lepiej zgasł motor niż miałby się uszkodzić silnik ja bym jednak nie odważył się przerabiać takich rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...