Skocz do zawartości

Honda MagnaVF 700 86r. nie wysprzęgla (hydrauliczne)


mario68
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem parę dni temu Hondę Magnę VF 700 (amerykaniec) było wszystko ok, przejechałem około 120 km, wczoraj chciałem zrobić rundkę w koło miasta a tu sprzęgło nie wysprzęgla. Moja Honda ma hydrauliczne sprzęgło więc pomyślałem, że może zapowietrzone więc dolałem DOTA 4 i odpowietrzałem (kilka razy) przechylając motor tak by odpowietrzacz był najwyżej położonym punktem i nic to nie dało. Może ja coś źle robię. Oczywiście klamkę naciskam gdy odpowietrznik odkręcony i puszczam gdy zakręcony. Przewody czyste tak jak i płyn. Pokusiłem się również by rozebrać tę część sprzęgła gdzie jest odpowietrznik, oczyściłem tam wszystko i obejrzałem, na oko i zdrowy rozum to tam jest wszystko ok (sprężynka i tłoczek), ale co mnie zadziwiło to, że jest tam też jakiś popychacz (pręt) i wg. mnie powinien on przy mocniejszym wciśnięciu go coś przełączyć w skrzyni biegów a tu nic takiego nie wystąpiło. (Dodam, że nie jest on zaklinowany bo wyciągnąć się dał, ale po wepchnięciu go ponownie i dojściu do pewnego momentu stop.) Proszę o podpowiedź ponieważ nie mam obecnie kasy, by komuś płacić za naprawę, bo dopiero co kupiłem ten motocykl za wszystkie oszczędności. :icon_rolleyes: :buttrock:

Edytowane przez mario68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem parę dni temu Hondę Magnę VF 700 (amerykaniec) było wszystko ok, przejechałem około 120 km, wczoraj chciałem zrobić rundkę w koło miasta a tu sprzęgło nie wysprzęgla. Moja Honda ma hydrauliczne sprzęgło więc pomyślałem, że może zapowietrzone więc dolałem DOTA 4 i odpowietrzałem (kilka razy) przechylając motor tak by odpowietrzacz był najwyżej położonym punktem i nic to nie dało. Może ja coś źle robię. Oczywiście klamkę naciskam gdy odpowietrznik odkręcony i puszczam gdy zakręcony. Przewody czyste tak jak i płyn. Pokusiłem się również by rozebrać tę część sprzęgła gdzie jest odpowietrznik, oczyściłem tam wszystko i obejrzałem, na oko i zdrowy rozum to tam jest wszystko ok (sprężynka i tłoczek), ale co mnie zadziwiło to, że jest tam też jakiś popychacz (pręt) i wg. mnie powinien on przy mocniejszym wciśnięciu go coś przełączyć w skrzyni biegów a tu nic takiego nie wystąpiło. (Dodam, że nie jest on zaklinowany bo wyciągnąć się dał, ale po wepchnięciu go ponownie i dojściu do pewnego momentu stop.) Proszę o podpowiedź ponieważ nie mam obecnie kasy, by komuś płacić za naprawę, bo dopiero co kupiłem ten motocykl za wszystkie oszczędności. :notworthy: :)

 

A jakie są objawy na klamce? Miękka jest? A pompę sprawdzałeś?

Mam motocykl z tym samym systemem sprzęgła - pompa po jednej stronie, sprzęgło po drugiej stąd popychacz przez cały silnik. Sam miałem kiedyś problem z odpowietrzeniem, dopiero (za radą doświadczonego mechanika Pawła B.) podanie płynu "od tyłu" czyli przez odpowietrznik usunęło problem i to za pierwszym podejściem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamka jest miękka. Jeśli chodzi o popmpkę to jak sprawdzić jej stan (tzn. czy jest dobra) ja ją rozebrałem przeczyściłem wewnątrz obejrzałem (nic nie wzbudziło tu mojej podejżliwości) jeśli pompką jest ten tłoczek i sprężyna. Za radę dziękuje bardzo, dzisiaj spróbuje. Ale mam pytanie o szczegóły tej operacji tj: czy dekielek przy klamce ma być otwarty? (myślę, że tak, ale nie w tym temacie to ja niczego nie jestem pewien) Czym przepchać płyn od odpowietrznika do zbiorniczka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamka jest miękka. Jeśli chodzi o popmpkę to jak sprawdzić jej stan (tzn. czy jest dobra) ja ją rozebrałem przeczyściłem wewnątrz obejrzałem (nic nie wzbudziło tu mojej podejżliwości) jeśli pompką jest ten tłoczek i sprężyna. Za radę dziękuje bardzo, dzisiaj spróbuje. Ale mam pytanie o szczegóły tej operacji tj: czy dekielek przy klamce ma być otwarty? (myślę, że tak, ale nie w tym temacie to ja niczego nie jestem pewien) Czym przepchać płyn od odpowietrznika do zbiorniczka?

 

Ja to robiłem tak: dekielek otwarty, odpowietrznik poluzowany z nałożonym wężykiem - koniec do czystej butelki - zalewasz płynem od góry, czekasz aż przepłynie. Potem klasyczne odpowietrzanie - jak, to wiesz. I potem strzykawka pełna płynu w koniec wężyka od odpowietrznika i trzy-cztery razy lewatywa. Od góry zbierałem płyn w strzykawkę właśnie. Zakręciłem odpowietrznik, wciskam klamkę - twarda. Tak poszło, mordowałem się ze dwa dni (nie non-stop oczywiście) a potem w kwadrans i mam spokój do dziś.

Tak było u mnie i życzę tego samego :)

Zawsze jednak trzeba się liczyć np. z wymianą uszczelnienia w tłoku pompy ,bo już nie trzyma.

 

A - i nie zapomnij jeśli masz odkręcony siłownik na dole zabezpieczyć tłoczysko przed wypadnięciem!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No super to mi wystarczy (jak narazie :crossy: ). Napewno dziś próbuje. Wielkie dzięki. :icon_mrgreen:

 

 

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś uwagi proszę śmiało. Nie chcę kolejny dzień "ślinić" się na motor (mam go a nie mogę pomykać - bóóóll) :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna kupić komplety naprawcze do siłownika (ja brałem u Ratki w Mikołowie) ale do pompy już nie, trzeba kupić komplet albo rzeźbić i dopasowywać.

Popychacza ręcznie raczej nie ruszysz :crossy:

 

odpowietrzałem (kilka razy) przechylając motor tak by odpowietrzacz był najwyżej położonym punktem

 

Stawiasz moto na centralnej, zalewasz zbiornik przy klamce i energicznie naciskasz kilka razy, następnie na wciśniętej klamce luzujesz odpowietrznik. następnie zamykasz odpowietrznik i od nowa: pompowanie, trzymana klama i luzowany odpowietrznik. Cały czas pilnujesz żeby rurka z odpowietrznika była pełna i zanurzowa, i żeby nie zaciągnąć powietrza pompą.

 

Patentu Pawła nie znałem ale pewnie bez niego się nie obejdzie.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za radę, dzisiaj muszę to naprawić. Bo ja już muszę :biggrin: pobujać na moim rumaku.

 

 

 

22:50 już po próbie naprawy, kurde, nie udana klamka ciągle miękka. Po zalaniu zbiorniczka czekałem ok 55 min aby bąble powietrza przestały lecieć z odpowietrznika i nic ciągle pykały sobie a ja przelałem już jakieś 0,5 l. płynu. No i oczywiście wkur...... się przerwałem tą zabawę i ponownie rozebrałem pompę, rozbierając rozerwałem uszczelkę, która znajduje się między pompą a korpusem. No i tyle. Teraz muszę czekać na uszczelkę, chyba dam motor do warsztatu bo cierpliwości mi już brakuje. Kurde no i skąd te bąble powietrza, jakaś nieszczelność, tylko gdzie? Załamka jak się pierd... to się pierd... .

Edytowane przez mario68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...