Jarocin 2007

[sitars]

Witam

Jedzie ktoś na Jarocin ?

Jest pole namiotowe, czy można tam bezpiecznie zostawić moto?

I jeszcze jedno, 3 dzień festiwalu to dzień Minimaxu, szanuję Pana Piotra Kaczkowskiego ale to chyba jakieś nieporozumienie. Obawiam się sytuacji w której Pan Piotr wchodzi na scene i publiczność zaczyna "negatywnie" reagować na obecność Jego i "jego muzyki" na tego typu festiwalu. Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam

[Tuzmen]

 

I jeszcze jedno, 3 dzień festiwalu to dzień Minimaxu, szanuję Pana Piotra Kaczkowskiego ale to chyba jakieś nieporozumienie. Obawiam się sytuacji w której Pan Piotr wchodzi na scene i publiczność zaczyna "negatywnie" reagować na obecność Jego i "jego muzyki" na tego typu festiwalu. Co o tym sądzicie?

 

A dlaczego negatywnie? Toć kaczkowski zna trochę mocnej muzyki. Tylko nie rozumiem, co on tam będzie robić muzykę z płyty czy jak?

[sitars]

Trzeciego dnia wystąpią wybrane zespoły z płyty MINIMAX.pl, gospodarzem będzie Pan Kaczkowski.

[Tuzmen]

Trzeciego dnia wystąpią wybrane zespoły z płyty MINIMAX.pl, gospodarzem będzie Pan Kaczkowski.

 

Zapodaj jakiś link z info o jarocinie. Wiem ze w googlach znajdę, ale bedzie dla innych...

 

Pozdrawiam

 

ps.

http://www.jarocin-festiwal.com/2007/2007.html

Edytowane 24 Czerwca 2007 przez Tuzmen

[konrad1f]

byłem w zeszłym roku i nie polecam

impreza do bani

wszędzie pełno małolatów - jednodniowych punków

na pole namiotowe mieliśmy problem wjechać - chyba z pół godziny staliśmy, w końcu wymyślili że skasują od nas dodatkowo za motocykle bo na początku to nie wiedzieli co z nami zrobić

trzepią na każdym kroku - problem z wejściem na pole namiotowe z własnym piwkiem

pod sceną nie można stać z browarkiem, trzeba wejśc do oddziwlonej strefy z ogródkami i tylko tam mozna się napić oczywiście tylko ich piwka

drogo, drogo, drogo

 

jeszcze raz szczerze nie polecam

[Misiek 63]

byłem w zeszłym roku i nie polecam

impreza do bani

wszędzie pełno małolatów - jednodniowych punków

na pole namiotowe mieliśmy problem wjechać - chyba z pół godziny staliśmy, w końcu wymyślili że skasują od nas dodatkowo za motocykle bo na początku to nie wiedzieli co z nami zrobić

trzepią na każdym kroku - problem z wejściem na pole namiotowe z własnym piwkiem

pod sceną nie można stać z browarkiem, trzeba wejśc do oddziwlonej strefy z ogródkami i tylko tam mozna się napić oczywiście tylko ich piwka

drogo, drogo, drogo

 

jeszcze raz szczerze nie polecam

Wystarczyło tak jak ja i kilka setek innych motórzystów przejechać przez Jarocin i dotrzeć do Krotoszyna na zlocicho. Nie było problemu z wjazdem, własnym piwkiem i wiedzieli ile skasować

[konrad1f]

hehe - to temat o jarocinie a nie o krotoszynie

ja wolałem zobaczyć co się dzieje w jarocinie (z czwartku na piątek)- przynajmniej teraz wiem że już tam się w najbliższych latach nie pojawie i jednocześnie zaliczyć już któryś z kolei zlot w krotoszynie :icon_mrgreen:

[syllwek76]

Jak juz to na ostatni dzień bym zajechał w niedziele na bulldoga -