WLD_Wlodi Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 strzeniu strzeniu :icon_twisted: Dałeś czadu :icon_evil: Podobnie inni :icon_razz: strzeniu strzeniu :icon_twisted: Dałeś czadu :banghead: Podobnie inni :biggrin: Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZammeR_Poz Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Łoooooo :icon_twisted: :icon_razz: to jest cos heheh Wez go teraz ladnie rozkrec z plastikow , wyczyscic Karcherem, posmaruj ladnie lancuch, wszystko wyczysz z tego syfu i wyczysc filtr powietrze :icon_evil: POzdro :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio99 Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 To była niezbyt miła niespodzianka;p niedaleko była rzeczka wiec koledzy mogli ze mna spokojnie jechac;pSa foty jak lezałem we warcie;p Jak beda wrzucone na strnke dam znac:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluminat Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Ja kiedyś ciekawie utopiłem DT :biggrin:Pojechałem nad rzekę zobaczyć na stan wody. Niewiem co mnie podkusiło, żeby wjeżdzać do wody. Jeździłem jakiś metr od brzegu, a w pewnym momencie wjechałem w jakiś muł, dodałem gazu i maszyna zakopała się totalnie. Tylnego koła widać nie było wcale, podobnie wachacza i tylnego zawiasu. DT po tylny błotnik była zakopana, a przód swobodnie się unosił na jakieś pół metra :bigrazz: Chyba to położenie uratowało mnie przed rozbieraniem silnika, bo do tłumika nic się nie nalało, dzięki temu pochyleniu :) Ale można było swobodnie ćwiczyć balansowanie na kole :D Operacja wyciągania trwała 4,5 godziny - okopałem moto z każdej strony i przewróciłem na bok na brzeg, żeby łatwiej było je wyciągnąć. Wszystko w pólmetrowej rzece.Kiedy chciałem poprostu wyjechać, to zamiast kręcić tylnym kołem, siła podnosiła przód maszyny :) Urok enduro, kurde ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 http://video.google.pl/videoplay?docid=-1908871728330713380 około 1:40 sa przejazdy przez rzeczke i w koncu utopienie motura :icon_rolleyes:mmmmmmmmmmmmmmotór !!! Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PINOKIO Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 SiemaPostanowiłem sie z wami podzielić fotkami z mojej niedanwej przygody - jak wpadłem na XT do bagna. Fotki tutaj: http://www.strzen.republika.pl/ Wyciągaliśmy go 4 godziny w 4 osoby bez użycia żadnych maszyn pomocniczych. Grunt żeśmy sie sami nie potopili. Uważajcie na podejrzane błotka ;-) Dla scisłości dodam że pracuje nad nim 6 dzień żeby go przywrócić do życia i jestem mniej wiecej w połowie roboty ;-) Błoto jest wszedzie, w prędkościomierzu, kierunkach, w lampach, nie działały hamulce, wydech zabity błotem aż po same zawory, poprostu total. Jak ktoś ma jakies porady co do przywracania sprzetów po utopieniu to chetnie posłucham. Pozdro Strzeń no pieknie ale mam dwie uwagi jeździsz bez kasku ?? :) i dlaczego położyłeś motor ?? :icon_rolleyes: to nie jest utopienie widziałem gorzej skąpane :rolleyes: ostatnio kolesie sie kompali w rzeczce razem z motorkami oczywiście nie planowali tego :biggrin: to była zabawa moto do góry kołami i wylewanie wody :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzeniu Opublikowano 22 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 A więc tak moje terenowe kolegi: Motor utopiłem koło nidzicy w uzdowie. Tu koło wawy nie ma takiego bagna, przynajmniej nie znalazłem Motor położyłem bo jak stał w pionie to sie zapadał, po ok 10 min stania w pionie zanużył się do połowy wysokości cylindra, poprostu wchłaniało go bagno. musialem go położyć żeby przestał się zanużac, siłą rzeczy ja też sie zapadałem. Na boku ma większą powierzchnię. A po przewróceniu udało sie go podniesc dopiero 4h pozniej na brzegu, bagno to nie woda... Nowy 011 - super filmik, ten na youtube, uwielbiam takie akcje.... Wiertara: Xteka mam 1,5 roku, ale po okolicy czesto nie jezdze, raczej robie wypady w polske w plener ;-) Ale na browarek zapraszam ;-) Motor rozbieram, ale nie chce mi sie rozbierac silnika, zobaczymy czy dobrze ze zaryzykuje odpał. Jak wszystko sie okaze to napisze. Dodam ze zwykłe mycie karcherem nic nie dało, tzn zrobił sie czysty z zewnątrz, ale w kazdy przełącznik, każda lampka, kontrolka, stacykja, filtry, rolgaz, wszystko trzeba bylo rozebrac i czyscic i smarowac. Mowie wam, jak macie sie wywalac to w wode a nie bagno, błoto czy gówno, czyszczenie jest przeje*ane ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.