mati kmx125 Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Witam zastanawiam sie nad kupnem sx od zawodnika motocrossu!motor jest serwisowany w profesjonalnym servisieczy ten sprzet nie rozpadnie mi sie po pierwszym zakrecie? rocznik 2004r thx pozdro :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theNaturat Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Jakbym bral motor od amatora to wtedy bym sie bal pierwszego zakretu. Zawodnicy wymieniaja to co sie zepsuje na nowe rzeczy - przynajmniej te, ktore sa wazne podczas jazdy. Amator bedzie raczej staral sie cos skleic, zlepic i cholera wie co jeszcze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 No nie oszukujmy sie. Kazdy motocykl crossowy (no moze prawie kazdy) jak byl nowy to latal nim zawodnik, bo nikt nie kupuje nowego SXa zeby nim do koscila jezdzic. Wiekszosc takich nowych motocykli jest uzywana zgodnie z przeznaczeniem czyli przez zawodnikow na torze crossowym. Zaleta jest fakt ze motocykl jest dobrze serwisowany. Pytanie tylko czy cena jest odpowiednia do stanu motocykla. Watpie zeby zawodnik sprzedawal motocykl z nowym tlokiem, napedem itd. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 jeśli to jest sprzęt od gościa na którego mówią "forest" to lepiej sobie odpuść Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba350 Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Ja mialem CR'ke po zawodniku - na sezon '98 kupil nowke ale zeszloroczna czyli ostatnia w stalowej ramie - jezdzil sezon 98 pozniej kupil nowego RM a ta w 99 robila mu za zapasowy. Pod koniec 99 kupilem ja od niego - pojezdzilem do lata na niej nie robiac nic po za klejeniem chlodnic. Jak dobry zawodnik to i dobry sprzet sprzedaje tak mi sie wydaje bynajmniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawik Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 ja bym sie bał kupic takie moto :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cubix Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 e tam.. wszystko zależy co to za zawodnik, jeśli jeździ w oficjalnych ogólnopolskich zawodach i zdobywa tam jakies nagrody to jak najbardziej brać., Wtedy wiadomo że motocykl do każdego startu jest żetelnie przygotowywany, właściciel nie oszczędzał na częściach i przygotowywal motocykl profesjonalnie; tak zeby nie zawiódł go.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Ja tezz bym sie bal kupic od zawodnika. Przeciez oni wogole nie musza dbac o motocykl, bo po co? Jak im sie rozpadnie w czasie wyscigu to przeciez drobiazg.Ludzie myslcie troche! Motocykl po szanujacym sie zawodniku to motocykl bez patentow i serwisowany w odpowiedni sposob.Dzisiaj allegro przegladalem i na jakas starsza crossowke sie natknalem i poprostu txt z opisu mnie rozj*bal: "nie ma luzu na podnozkach, takze nikt nim nie skakal". Ktos w to uwierzy wogole? niedlugo beda na allegro YZ'ty uzywane do wypraw po europie.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba350 Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Ja tezz bym sie bal kupic od zawodnika. Przeciez oni wogole nie musza dbac o motocykl, bo po co? Jak im sie rozpadnie w czasie wyscigu to przeciez drobiazg.Ludzie myslcie troche! Motocykl po szanujacym sie zawodniku to motocykl bez patentow i serwisowany w odpowiedni sposob.Dzisiaj allegro przegladalem i na jakas starsza crossowke sie natknalem i poprostu txt z opisu mnie rozj*bal: "nie ma luzu na podnozkach, takze nikt nim nie skakal". Ktos w to uwierzy wogole? niedlugo beda na allegro YZ'ty uzywane do wypraw po europie.pzdr Ale sie trafiaja rodzynki. Kupilem z niemcowni RM z 95 roku i doslownie byl to motocykl na dojazdy na ryby. Oryginalne naklejki,plastiki bez rys,rama nie wytarta przy podnorzkach(nie malowana),dyfuzor nie pogiety,tlok po wymianie - motocykl mial wtedy z 5 lat - jak go umylem,to jak z fabryki wygladal - nic przy nim nie robilem z 20 h na torze nim machnalem - sprzedalem a kupujacy nie mal sie oslinil jak go ogladal - bez zastanowienia wzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 (edytowane) mój kat był całkowicie od amatorów a jednak było kilka osób które się śliniły na jego widok, nie tylko kupującywięc to nie jest reguła czy po zawodniku czy nie Edytowane 8 Czerwca 2007 przez enduromaster Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajewa777 Opublikowano 8 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Ale sie trafiaja rodzynki. Kupilem z niemcowni RM z 95 roku i doslownie byl to motocykl na dojazdy na ryby. Oryginalne naklejki,plastiki bez rys,rama nie wytarta przy podnorzkach(nie malowana),dyfuzor nie pogiety,tlok po wymianie - motocykl mial wtedy z 5 lat - jak go umylem,to jak z fabryki wygladal - nic przy nim nie robilem z 20 h na torze nim machnalem - sprzedalem a kupujacy nie mal sie oslinil jak go ogladal - bez zastanowienia wzieli Ja podzielam zdanie kolegi ma racje i tyle :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 9 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2007 Moto od zawodnika ma jeszcze jeden plus. Nawet jesli jest w zlym stanie technicznym to nie ma w nim patentow. Zamawiasz czesci w sklepie i po problemie, masz nowe moto. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati kmx125 Opublikowano 9 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2007 Moto od zawodnika ma jeszcze jeden plus. Nawet jesli jest w zlym stanie technicznym to nie ma w nim patentow. Zamawiasz czesci w sklepie i po problemie, masz nowe moto. Pozdroogladalem to moto i jest naprawde w dobrym stanie podobno 5h na tloku nowy naped (to bylo widac) najbardziej boje sie o zawieszenie! wszystkie lozyska na kolach i wahaczu byly ok zadnych luzowco jeszcze sprawdzic :notworthy: wlasnie sprzedalem kmx :biggrin: :bigrazz: :cool: :crossy: :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 9 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2007 Jakbym bral motor od amatora to wtedy bym sie bal pierwszego zakretu. Zawodnicy wymieniaja to co sie zepsuje na nowe rzeczy - przynajmniej te, ktore sa wazne podczas jazdy. Amator bedzie raczej staral sie cos skleic, zlepic i cholera wie co jeszcze... no akurat jesli zawodnik sprzedaje to czesto juz nie ma co ratowac...wiec nie do konca.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawik Opublikowano 9 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2007 (edytowane) no akurat jesli zawodnik sprzedaje to czesto juz nie ma co ratowac...wiec nie do konca.. racja :) mialem pisac to samo tylko inaczej;] Edytowane 9 Czerwca 2007 przez Pawik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.