lepi Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Witam, szykuje mi sie zmiana planow. Pomyslalem, ze moze chociaz Korsyka w tym roku?Ma ktos jakies informacje? Interesuje mnie mozliwosc nocowania na dziko, ceny kampingow i ogolny klimat dla motocyklisty.A moze jest ktos chetny na taka wyprawe na poczatku wrzesnia?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość livgren Opublikowano 31 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2007 Czesc, bylem 5 razy na Korsyce w latach 1996-2002- ten ostatni raz motocyklem. Wyspa super, wschod plaski, plazowy, z kazdej innej strony skaly i klify, interior gorzysty, nawet wysokogorski miejscami. Zawsze szukam miejsc na dzika i tam nie ma z tym problemu. Campingow sporo, rozne ceny, ale mozna trafic tanio.Z cenami jest tak sobie tzn. w duzych sklepach podobnie do nas, ale knajpy i paliwo to inna bajka..ostatnio Korsyka zrobila sie sporo drozsza niestety :icon_mrgreen: Pojechac nawet trzeba, jak ktos nie byl- niektore drogi to same winkle (np. Francardo-Porto)- moturzystow jak mrowkow- bo wyspa jest stworzona do zwiedzania na moto, jest gdzie polazic po gorach, ponurkowac. Z calej wyspy najmniej ciekawy jest wschod- plaze i kurorty..no ale zalezy, co kto lubi. Najlepszy czas do wyjazdu to czerwiec albo wrzesien- mniej ludzi i sporo tanszy prom i campingi- promy wloskie (c.ferries i moby lines) sa tansze i trzeba polowac na jackpoty- znizki na konkretne rejsy- bilet w obie strony oplaca sie kupic od razu (ja plywalem z Livorno). PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepi Opublikowano 2 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2007 Czesc, bylem 5 razy na Korsyce w latach 1996-2002- ten ostatni raz motocyklem. No to musialo Ci sie spodobac skoro byles tam 5 razy w tak krotkim czasie. Nie dziwie sie. Ogladajac zdjecia satelitarne Korsyka faktycznie wyglada jak raj motocyklisty :) Mam jeszcze pytanie, czy na Korsyce jest legalne korzystanie z nieutwardzonych drog? Mozna wjezdzac w wysokie partie gor? Jednym slowem czy sa dostepne traski enduro?Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość livgren Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Korzystanie z nieutwardzonych drog jest na pewno legalne, bo sam mialem przyjemnosc :) w naprawde wysokie partie gor nie da sie chyba wjechac, nie spotkalem sie tam z droga powyzej 1500m npm.;ale jest kilka ciekawych odcinkow, zwlaszcza po deszczu.. :biggrin: wiec z trasami enduro nie bedzie problemu.PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Odświeżam temat bo chciałem zapytać o Monte Cinto, jak wyglada wejście szlaki itp.?Warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość livgren Opublikowano 14 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2008 Cześć! Jedziesz do Calacuccia od Porto albo Francardo (z obu stron bardzo kręta trasa i super wrażenia widokowe) w Calacuccia skręcasz na północ do Lozzi, tam kończy się asfalt. Jedziesz dalej, z tym, że stan drogi zmienia się po każdym deszczu:) Wjeżdżasz na ok. 1700m przy knajpie i jest to koniec drogi. Tam można zostawić sprzęt. Dalej są znaki do schroniska- szlaki oznaczone są kupą kamieni (refuge d'ercu-30min). Schronisko to chata na środku doliny, kuchnia i parę piętrowych łóżek, w razie czego można obok rozbić namiot. Opiekuje się tym Gardien, który dociera tam na swoim crossie- chyba tylko on zna drogę :flesje: Najlepiej na szczyt wyjść jak najwcześniej rano- najlepsza pogoda i szansa na widoki (widać Calvi i Bastię). Idzie się 3-3,5h szlak średnio trudny, cały czas w górę, jak np. na Rysy. Szlak jest jednokierunkowy tzn. schodzi się innym szlakiem- z MtCinto na południe do Lac do Cinto, dalej w lewo doliną do schroniska- ok. 2-2,5h. Być może jest jeszcze możliwość wejścia od północy- z Haut Asco, ale tego nie sprawdzałem. Droga, widoki, ogólnie wrażenia zarąbiste :banghead: nie pożałujesz ;) PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 Cześć! Jedziesz do Calacuccia od Porto albo Francardo (z obu stron bardzo kręta trasa i super wrażenia widokowe) w Calacuccia skręcasz na północ do Lozzi, tam kończy się asfalt. Jedziesz dalej, z tym, że stan drogi zmienia się po każdym deszczu:) Wjeżdżasz na ok. 1700m przy knajpie i jest to koniec drogi. Tam można zostawić sprzęt. Dalej są znaki do schroniska- szlaki oznaczone są kupą kamieni (refuge d'ercu-30min). Schronisko to chata na środku doliny, kuchnia i parę piętrowych łóżek, w razie czego można obok rozbić namiot. Opiekuje się tym Gardien, który dociera tam na swoim crossie- chyba tylko on zna drogę :biggrin: Najlepiej na szczyt wyjść jak najwcześniej rano- najlepsza pogoda i szansa na widoki (widać Calvi i Bastię). Idzie się 3-3,5h szlak średnio trudny, cały czas w górę, jak np. na Rysy. Szlak jest jednokierunkowy tzn. schodzi się innym szlakiem- z MtCinto na południe do Lac do Cinto, dalej w lewo doliną do schroniska- ok. 2-2,5h. Być może jest jeszcze możliwość wejścia od północy- z Haut Asco, ale tego nie sprawdzałem. Droga, widoki, ogólnie wrażenia zarąbiste :flesje: nie pożałujesz :smile: PZDR Super.Jakieś wymagania sprzętowe, czy podobnie więcej niż u nas? Stromizny z kamulcami itp.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość livgren Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 Super.Jakieś wymagania sprzętowe, czy podobnie więcej niż u nas? Stromizny z kamulcami itp.? Podobnie jak w tatrach, ale bardziej dziko, góry jeszcze nie wyślizgane adidasami i szpilkami polskich turystów :) raz schodziłem poza szlakiem, no to wrażenia były niezłe :icon_evil: ale nie polecam...Jest jeszcze jeden super 200km szlak GR20 z pd na pn, łączy najciekawsze miejsca, mniej więcej w poprzek łańcuchów górskich- podobno super, po drodze są górskie chaty, żeby się przekimać, ale nie sprawdzałem tego. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.