adoado0 Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Witam,Mam taki problem z moją Yz 250. Przy okazji wyjmowania silnika wyjąłem także tylny wahacz (konieczność).I otóż się okazało, że jest luz duży. Po dokładnym ustaleniu doszedłem do wniosku, że nie ma w ogóle luzu na łożyskach i tulejach. Jest tylko luz między ośka a tuleją. Wszystkie inne łożyska igiełkowe,oporowe są w bdb stanie żadnych luzów lekko zaśniedziałe. Moim zdaniem wystarczy je przeczyścić i nowego tawotu dać. Ale nie wiem co zrobić z luzem między ośką a tymi tulejami łożysk. O ile dobrze pamiętam to jest tam 1 mm luzu co po zalożeniu tulei na ośke daje dość duży ogólnie luz. Gdyby reszta była zniszczona to bym się nie czaił tylko wymienił komplet (550 zł:/). Ale, że jest tylko ten luz no to bardzo mi szkoda pieniędzy na to. Tylko proszę bez zdań w stylu "Na crossa trzeba mieć pieniądze" etc. Wiem,ale nie uważam tego za konieczność aby od razu wywalić kupę kasy.Pozatym to nie ma być żadna przeróbka. Jeżeli nie będzie rozsądnego wyjśćia to oczywiscie, że kupię,ale mam nadzieję, że można coś wymyśleć. Mi to wygląda jakby już od początku były wstawione łożyska o zbyt dużych (o zbyt duzej srednicy) tulejach. Kilka pytań. 1) Rozumiem, że dorobienie zwykłej (czyt. nieutwardzanej) tulei(odpowiedniej na to łozysko i ośkę) mija się z celem? Słyszałem, że będzie za słaba i igiełki wbiją sie w nią. 2)Utwardzanie tuleji. Czy ktoś może wie gdzie w pomorskim takie rzeczy robią? ew. gdzieś dalej wysyłkowo i jak z cenami? Pozdrawiam i liczę na konkretnie odpowiedzi..Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Mialem ten sam problem tyle ze mi to lozysko sie wogole rozlecialo.i poharatalo aluminiom w tym wieszaku od srodka.tak wiedz dalem do przerobienia.zostala wstowiona brązowa Tuleja.zrobiony kanal na smarowanie i kalamnitka.mam swiety spokoj od czasu do czasu przy smarowaniu np lancucha podlanczam sie pod kalamitke przesmarowuje i mam spokoj.luzow 0 pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adoado0 Opublikowano 22 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Echm, dzięki.Tylko jeszcze ta "brązowa tuleja". Mógłbyś powiedzieć może z jakiego materiału to jest? A dorabiał Ci to tokarz?Tylko, że ty w KMX-ie,tak?Bo jednak obawiam się, że moje moto ma troszkę większe siły działające na poszczególnie elementy wachacza. Więc nie wiem jakby to było. Ale dzięki za info.Liczę, że ktośz forumowiczów się jeszcze wypowie.PozdrawiamAdam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 tulejka z brązowa jest poprostu z brązu, szczerze (Ja) bym nie robił takiego patentu , gdyż brąz jest kruchy, i może poprostu popękaći sie rozsypie. ja bym poszedł do tokarza i poprosił o dorobienie tulejki ze stali1-narzędziowej płyko hatrującej się , albo głęboko hartującej się2 konstrukcyjna wyższej jakościi w przypadku 1 jeśli już ci to dorobi jak potrzeba wysyłasz do zakładu co hartuje metale(np izns Iława) +48 89-648-21-31 ta tulej oni hartują i rura:) nie iwem czy oni wysyłkowo robią, jesli zrobią to to nawet możesz do mnie wysyłać ja im podżuce i odeśle tobie. tylko pamiętaj że po hartowaniu wymiar wałka(tuleki) może isę zmienić o pare setek. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witson Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Ja sie moge wypowiedzieć :banghead: jak kupiłem swoją yz to miałem dorobione w niej tuleje właśnie brązowe tak jakby to miedź czy mosiądz nie wiem nie znam sie, ale one były okropnie wyrobione miałem luzu z 10cm na tylnim kole, jako że ceny u nas kosmiczne to kupiłem na ebay USA cały wahacz z kołyską, ślizgami łańcucha za 5 dolarów, koleś odkręcił mi wszystko od wachacza i wysłał do Polski, co mnie kosztowało jakieś łącznie 150zł także uważam że to najlepszy sposób, zostały mi stare części także jakbyś zrobił zdjęcie i pokazał co Ci potrzeba to może coś u siebie znajde w lepszym stanie niż twoje. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 panowie technologia! Kłania sie dobór materiałów do rozwiazań! Jak braz to w takim miejscu tylko samosmarny(oznaczeń tych brazów jest od cholery zapytać dokładnie tokarza) tuleja z brazu musi miec dosc duzy wcisk w taki wahacz powierzchnie pracujace musza być gładkie). Co do stali narzedziowej... mam mieszane uczucia to ona własnie jest krucha jej odpornosc na udarnosc jest mniejsza niz brazu(zreszta jak kazdego hartowanego materiału). Radził bym porostu zostać przy oryginale lub przy tuleji z brazu;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.