motorower a pozniej..... choroba >>>>nsr

[Magik]

No gdybym miał nsr albo ns1 czy coś w podobnym klimacie to zapewne zakupił bym jakiś odpowiedni ubiór. Ale na coś innego to zwykła kurtka wiatrówka by stykneła (ale nie mowa tu o formach bezpieczeństwa).

 

pozdr.

[Jimmy]

a czym magik sie wozisz teraz?

[Magik]

Nie mam nic.

 

pozdr.

[robak]

ciuchy motocyklowe to podstawa, teraz nie wyobrażam sobie jezdzić bez nich

ja też na początku latałem w adidaskach i zwykłej kurteczce... do pierwszej gleby na asfalcie którą mój kregosłup pamieta do dziś ( czyli już 5 lat) ale mądry polak po szkodzie

dopiero później stwierdziłem że trzeba zadbać o swoją d*** i zacząłem inwestowac każdą wolną złotówke ... wiadomo, że jak ktoś się uczy i nie pracuje to z kasą krucho ale na początek wystarczą używane ciuchy - lepsze to niż nic a i tak wygląda się lepiej niż w dresiku :flesje:

 

ps. jak ktoś chce to tanio oddam fajną kurteczke skórzaną na wzrost ok 170 cm bo już z niej dawno wyrosłem i zalega mi w szafie (info na PW !!)

Edytowane 22 Maja 2007 przez robak