Skocz do zawartości

[10.06.07] - Impreza dla dzieci z hospicjum Małego Księcia w Lublinie


EdgeCrusher
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Chciałam tu wtrącić swoją własną opinię, dorzucić trzy grosze...

po pierwsze cieszę się, że uczestniczyłam w tworzeniu serducha, warto było!

 

...ale :buttrock:

traktowani byliśmy rzeczywiście 'z góry'... postawili nas na uboczu (dojście do tojtoj'a zajeło mi z pół godziny O_o) na scenie grały sobie jakieś zespoły, a osobiście usłyszałam dwa kawałki (w drodze do wc :>), a szkoda, bo było by milej, o grochówce usłyszeliśmy rzeczywiście w trakcie ustawiania się w serce... co tu jeszcze. To czego najbardziej mi brakowało, to obecność dzieci z hospicjum, fakt, gdzieś tam przemknęło mi kilka znajomych twarzy z przed roku, ale nie było takiej integracji jak rok temu. A szkoda. Przyjechaliśmy tam dla nich...

wszystko było takie.. mało poukładane. Przyjechaliśmy, postaliśmy i pogadaliśmy, fajnie, ustawiliśmy serce, i nagle nikogo nie ma. Zleciało.

 

rok temu było mało miejsca, wszyscy byli zebrani razem, dzieci choć często na wózkach przeciskały się z rodzinami pomiędzy motocyklami, oglądały je, zadawały pytania, można było porozmawiać, posadzić na motocykl, przewieźć po trawie :D Było na prawdę miło, każdy miał wielką satyswakcję, że dotarł i mógł w tym uczestniczyć.

 

Mam nadzieję, że za rok ktoś dobrze przemyśli kolejną imprezę. Nie ma co się obrażać, bo to nie o to chodzi. Celem jest organizacja pikniku dla dzieci, które nie mają wielu możliwości, żeby w takiej imprezie uczestniczyć i zdarza się, że jest to ich ostatnia impreza w życiu.

Postarajmy się żeby było co wspominać bez względu na okoliczności.

 

pozdrawiam ..ale się rozpisałam :>

Anka

 

Ps. Aftys! pozdrawiamy i dobra robota, nalatałeś się biedaku:)

Edytowane przez Sobota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki- cz.4

Joaśka

http://picasaweb.google.pl/ASIULEC.S/RADAW...Czerwca2008rCz4

 

I ostatnie fotki z Radawca

 

http://picasaweb.google.pl/ASIULEC.S/RADAW...Czerwca2008rCz5

 

 

Mam nadzieję,że choć na jednym zdjęciu znalazł się każdy :D

 

 

Pozdrawiam --- Joaśka :buttrock:

 

 

We czwartek 19 czerwca zachęcaliśmy ludzi do udziału w Akcji na rzecz Hospicjum.

Kilka moto przyjechało na Plac Litewski.

I fotki tutaj

 

http://picasaweb.google.pl/ASIULEC.S/PlacL...oUdziaUWPikniku

Edytowane przez JOAŚKA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nikt nie chciał żebym pzrewiozł na motocyklu :biggrin:

a juz sie zakladalismy z EdgeCrusher-em kto więcej dzieciaków przewiezie, no ale cóż,

za rok musimy sami sie wziąć za robote a bedzie lepiej, mamy potencjał i jest nas dużo więc damy radę...

 

Co do integracji to bardzo mało było dzieci z hospicjum, mi sie udało zintegrować tylko z wolontariuszkami :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto co znalazłem dzisiaj na Onecie:

http://wiadomosci.onet.pl/100135,21,0,pokaz.html

 

Jak zwykle popisali się dziennikarską rzetelnością...

 

 

ŻENADA!!!!!!!! ;)

 

Ale po tym niewypale z posta Raptora mam dla Was miłe informacje.

Otóż wystosowane zostaną oficjalne podziękowania dla WSZYSTKICH MOTOCYKLISTÓW biorących udział w ustanawianiu rekordu w Radawcu. Będziecie też Oficjalnie przeproszeni za to co złe.

 

10.07 2008r. w Kasynie Komendy jest spotkanie podsumowujące Imprezę.

 

Mamy w nim uczestniczyć i zostałam powiadomiona o tym żeby wytypować osoby- MOTOCYKLISTÓW do udziału

w tym spotkaniu. Ile osób dokładnie dowiem się jutro na spotkaniu z Komendantem Policji.

Na podziękowaniach mają być wymienione osoby,Kluby czy jak chcecie ?

Piszcie bo tez jutro muszę podać komu i za co maja dziękować.

Osobiście jestem za tym ,żeby Wszystkim biorącym udział w Akcji na lotnisku - bez nazwisk.

Chcemy bić swój rekord za rok? Jeśli wyrazicie taką chęć to impreza będzie zupełnie odrębna bez dołączania do jakichś innych w stylu Dni Konopnicy.

Postawiłam warunek- robią coś motocykliści lub dzieje się coś z Motocyklistami w roli głównej--- decyzje podejmują zainteresowani .Jak chcą i czy chcą .

Kolejne Pikniki Twardzieli bez udziału Pana Grzegorza. To też usłyszeli organizatorzy.

Wśród Was jest wielu wspaniałych Ludzi,którzy poradzą sobie z przygotowaniem imprezy.

Zaczynamy przygotowania jesienią- a w maju motocykliści mają zapisane w kalendarzach kiedy ,jak i gdzie będzie się działo.

Pan Komendant zadeklarował pomoc w rejestracji Stowarzyszenia.

I ..... zasponsorują w ramach współpracy profesjonalny film z całego zamieszania w Radawcu.My dostarczymy materiały- fotki,film,Oni wszystko z lotu ptaka i zapłacą za zrobienie filmu i kopii dla tych co będą chcieli.

Jutro mam spotkać się z Komendantem Policji ,podać kto ma sie znaleźć na podziękowaniach i dostarczyć materiały do filmu.

Dowiem sie też ile osób będzie zaproszonych na spotkanie w Komendzie.

Także wszelkie szczegółowe info jutro wieczorem po spotkaniu z Komendą.

Nic o Was bez Was. :) :biggrin:

I jeszcze jedno - na początku rozmowy tel. nie skojarzyłam ,że rozmawiam z Komendantem lubelskiej Policji

i Pan usłyszał ,że nieładnie zachowali się nie udzielając pomocy w eskorcie parady z Lublina do Radawca ale na Lotnisko przyjechali.Jak sie zorientowałam to... mówiłam dalej.

 

Jeśli coś nie pasuje ,macie pytania ,uwagi sugestie to pisać dzwonić itd.

Informować będę na bieżąco.

 

 

Raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za to że byliście i za to ,że dajecie mi tyle Radochy i chęci do działania.

 

SZACUN PANIE I PANOWIE :biggrin:

 

 

Pozdrawiam ---Joaśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż...na początku była idea....idea się spodobała i przerodziła się w instytucję....tak niestety to widzę.

 

Postawiłam warunek- robią coś motocykliści lub dzieje się coś z Motocyklistami w roli głównej--- decyzje podejmują zainteresowani .Jak chcą i czy chcą .

 

No to chyba jakieś nieporozumienie - impreza dziać się powinna z dziećmi w roli głównej. Chodzi o to żeby zrobić coś dla nich i nie podoba mi się płynąca z tej wypowiedzi...hmm..."wyłączność". Na pierwszym pikniku, który pomagałem organizować dla dzieci pojawili się strażacy, policjanci i naprawdę nie miałbym przeciwko by na kolejnych dla dzieci przyjechali filateliści i gołębiarze.

 

Kolejne Pikniki Twardzieli bez udziału Pana Grzegorza. To też usłyszeli organizatorzy.

Wśród Was jest wielu wspaniałych Ludzi,którzy poradzą sobie z przygotowaniem imprezy.

Zaczynamy przygotowania jesienią- a w maju motocykliści mają zapisane w kalendarzach kiedy ,jak i gdzie będzie się działo.

 

Zgada się, że ciężko się z nim współpracuje. Jednak wydaje mi się, że potrzebna jest osoba reprezentująca Hospicjum.

 

Pan Komendant zadeklarował pomoc w rejestracji Stowarzyszenia.

I ..... zasponsorują w ramach współpracy profesjonalny film z całego zamieszania w Radawcu.My dostarczymy materiały- fotki,film,Oni wszystko z lotu ptaka i zapłacą za zrobienie filmu i kopii dla tych co będą chcieli.

 

Ok - do czego potrzebne jest stowarzyszenie, co zmienia, co wprowadza jakie drzwi otwiera, które wcześniej były zamknięte? Jaki jest cel realizacji filmu? Pytam bo z opisu to nie wynika w żaden sposób

 

I jeszcze jedno - na początku rozmowy tel. nie skojarzyłam ,że rozmawiam z Komendantem lubelskiej Policji

i Pan usłyszał ,że nieładnie zachowali się nie udzielając pomocy w eskorcie parady z Lublina do Radawca ale na Lotnisko przyjechali.Jak sie zorientowałam to... mówiłam dalej.

 

Poco te wyrzuty? Jak rozmawiałem w sprawie eskorty to zostało to w jasny sposób wytłumaczone o czym napisałem wcześniej. Byliśmy proszeni o bezpieczny przejazd co też się z resztą udało.

 

Koniec końców wracam do podstawowego pytania - dlaczego? Co podejmowane przez Ciebie kroki zmienia? Nie wynika to z Twojej wiadomości a w moim przekonaniu jest to bardzo istotne. Aftys był rok temu na pikniku i przypuszczam ze zgodzi się ze mną że nie chodzi tu o podziękowania, dyplomy, uściski ręki prezesa czy statuty organizacyjne. Idea była prosta - przyjechać i pokazać tym dzieciakom, że to one są prawdziwymi twardzielami!

 

Pozdrawiam

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EdgeCrusher już Ci odpowiadam.Motocykliści robią coś dla Dzieciaków z Hospicjum. I co? My sobie gdzieś tam na płycie lotniska .A dzieciaki? Gdzie One były? Wiesz jak ja się czułam? Nie jak na imprezie dla nich tylko patrzyłam jak między moto chodzą ludzie i oglądają wszystko i wszystkich jak małpki w Zoo.

Dlaczego tak nas rozdzielono?Przecież przyjechaliśmy dla nich. Nie na pokaz.

Nie chodzi mi o wyłączność tylko o to żeby robiąc coś dla Hospicjum być razem z dzieciakami i innymi ludźmi ,dla których ważne są właśnie ONE.

 

Mnie nie chodzi o to by odsunąć Hospicjum ale o to ,że Pan Grzegorz wykazał sie kompletnie olewającym podejściem do sprawy. Jak robi coś to niech zajmie sie tym sensownie a jeśli nie wie jak daną sprawę załatwić i wozi materiały czyli plakaty ,identyfikatory etc w samochodzie i nic nie mówi,że je ma to jak to potraktować?.Na moje telefony z prośbą o dostarczenie materiałów mówi "za pól godziny" a po dwóch dniach stwierdza,że zapomniał.

I się obraża, narzeka ,że ma tyle pracy a o imprezie oprócz H-D nikt nie wie.

Osoba z Hospicjum potrzebna jest jak najbardziej ale taka ,która zabierze się do pracy. On nawet nie wiedział,że są w Lublinie Puby moto ,Bill i sklepy motocyklowe.

 

Stowarzyszenie to sprawa odrębna.Nie wiąże się z Akcją. Napisałam o tym o ludzie chcą Stowarzyszenia.

We środę w Ridersie ok.20.00 jest spotkanie w tej sprawie.

A film- Hospicjum chce fotki i wszystkie materiały z Imprezy. Przecież można zrobić z tego filmik na pamiątkę wydarzenia. Może ktoś będzie chciał taką mieć.To coś złego?

 

O zachowaniu porządku w czasie parady zwrócił sie Tomek z Lubelskiej Drogówki , z którym rozmawiałam.

Na eskortę potrzeba zgody Komendanta i to 30 dni wcześniej.

Jechaliście w miarę spokojnie ale bez zgody Policji na taki przejazd. Wystarczył jeden wybryk i konsekwencje byłyby nieciekawe.Albo jeden nieprzychylny Policjant,który widzi ,ze jedziecie na czerwonym.

 

Ja nie wymyślam dyplomów ,spotkań ,uścisków dłoni i temu podobnych bo mnie takie rzeczy nie bawią.Sami organizatorzy zaproponowali ,że podziękują Wam za całokształt. Chcą przeprosić między innymi za to,że

odstawiono Was na boczny tor w Radawcu.Nie dano możliwości bycia z dzieciakami.Dołączono do Dni Konopnicy żeby zbić kasę na gapiach.

A ja bym chciała żeby byli ludzie ,którzy przyszli dla dzieci z Hospicjum , robili coś dla nich a nie patrzyli na dzieciaki jak na jakieś istoty z Obcej planety.Tylko dlatego,że są chore.

 

EdgeCrusher- wiesz czemu mnie tak boli podejście wielu osób do ludzi chorych?Na różne schorzenia.

Bo sama biorę chemię, leki immunosupresyjne i czasami nie wiem ,że żyję i w momencie kiedy zachorowałam straciłam wielu przyjaciół. Potraktowali mnie jak trędowatą. A teraz mówią,że mam nierówno pod sufitem bo umiem się śmiać i żartować ze swojej choroby.Rozumiem te dzieciaki,wiem co przechodzą,czują i co jest im potrzebne. Czasami uśmiech ,uścisk dłoni i obecność drugiego człowieka ,który traktuje cię zwyczajnie i nie omija Cię szerokim łukiem.Wiesz jak to boli kiedy nabijają się ze mnie na ulicy ,że taka gruba,razowa baba a nie daje rady iść? A ja płaczę z bólu tylko nie pokazuję tego po sobie.

Dlatego zrobię dla innych to co w mojej mocy.Ile dam radę i na ile starczy mi sił.I będę się śmiać pomimo wszystko i na przekór wszystkiemu.Kocham życie tak ,jak dzieciaki z Hospicjum i wiem jak cienka linia jest pomiędzy życiem a .......nieznanym.

Pozdrawiam --- Joaśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że potraktowałaś moją wypowiedź jako atak na Twoją osobę - ja naprawdę chciałem znać odpowiedzi na pytania, które zadałem.

 

Co do parady to nie przesadzajmy i zachowajmy zdrowe podejście. Perspektywa z doświadczenia mojego jest taka, że te 3 dni wystarczyły - rok temu....tym razem trzeba było skierować ludzi gdzie indziej - chyba nikt z tym problemu nie miał. Ja po prostu nie rozumiałem o co chodziło z tym, że policja przyjechała potem na lotnisko.

O Grześku rozmawialiśmy jeszcze na placu zamkowym, koleś osłabia ale cóż można na to poradzić....

 

Co do odstawiania na boczny tor, braku kontaktów z dziećmi...cóż...jest to w jakiś sposób rozczarowujące ale cała ta oprawa "biedni motocykliści na wybiegu - odepchnięci na bok" jakoś mi nie pasuje :icon_exclaim:

 

Mi wydaje się, że fakt robienia pośrednio czegoś dla dzieciaków też jest istotny. Ten rekord to był nasz prezent dla nich. Pieniądze też są tam potrzebne i jeżeli tak organizatorzy postanowili wykorzystać naszą pomoc - jak dla mnie OK.

 

Rok temu z naszego pobytu zostały stworzone materiały reklamowe dla Hospicjum - chyba nikt sie nie poczuł tym urażony.

 

Za rok też pomogę, choćby miałby to być rekord w zmieszczeniu największej ilości motocyklistów w klatce w strojach "Mazowsza" :icon_mrgreen:

 

Podsumowując - jestem zwolennikiem podejścia, że dobro robi się po cichu.

Edytowane przez EdgeCrusher

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...